Bractwo Piusa X niepokoi biskupa
Paweł Jagiełło nie, 27 lis 2005, 23:27:00 Odsłon 13,666

Według dziennika biskup ma zamiar poruszyć ten temat w Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów i prawdopodobnie także podczas indywidualnej rozmowy z Benedyktem XVI.
W całej Polsce bractwo ma 11 kaplic, w tym w Krakowie i Tuchowie (diecezja tarnowska), gdzie znajduje się sanktuarium z cudownym obrazem Matki Bożej.
Kustosz sankturium o. Mirosław Grakowicz mówi, że od kiedy powstała kaplica ludzie często pytają o zasady głoszone przez bractwo. Na nabożeństwa przyjedżają zwykle ludzie z poza Tuchowa, choć wiadomo, że w jego działalność zaangażowana jest jedna miejscowa rodzina.
Według biskupa Wiktora Skworca rozwój lefebvrystów na ziemi tarnowskiej jest sprawą bardzo poważną. "Bractwo lefebvrystów zapuszcza u nas macki i zdobywa ludzi świeckich, próbuje tworzyć kaplice" - mówi ordynariusz tarnowski.
Bractwo św. Piusa X zostało założone w roku 1970 przez arcybiskupa Marcela Lefebvre'a. Powstało w reakcji na reformy II Soboru Watykańskiego. Lefebvryści uznali, że są one nie do przyjęcia i zagrażają tożsamości Kościoła. W roku 1988 jego założyciel został ekskomunikowany za udzielenie święceń biskupich bez wymaganej przez prawo kanoniczne zgody papieża. Tym samym mocą samego prawa z Kościoła katolickiego wyłączony został Lefebvre, współkonsekrator oraz 4 wyświęconych biskupów.
Lefebrystów trzeba zdelegalizować, wtedy będa ścigani przez policje. Wiecej sekt nam nie potrzeba.
---
cadent a latere tuo mille et decem milia a dextris tuis ad te autem non adpropinquabit
verumtamen oculis tuis considerabis et retributionem peccatorum videbi
Parę dni zastanawiałem się nad sensem, jaki tkwi pod podniesieniem sprawy trydentów przez bp. Skworca. Przecież on nie ma dużego problemu z piusakami u siebie - raptem jedna kaplica.
Moim zdaniem został on wybrany przez biskupów polskich po to, aby podnosząc taką sprawę, dał znać papieżowi, że episkopat polski w zasadzie jest przeciwny powrotowi do mszy trydenckiej, że dobrze jest, jak jest z mszą posoborową i paroma innymi rzeczami...
Aby nie wyszło na zbiorowe nieposłuszeństwo Polski wobec oczywistej polityki papieża faworyzującej życzliwe przychylenie się do legebvry - to jeden biskup występuje, nie wszyscy.