Jednym głosem

W pierwszą rocznicę eksplozji w Londynie autorzy oświadczenia przypominają, że święte księgi chrześcijaństwa oraz islamu, odrzucają przemoc; zapewniają o współczuciu dla tych, których życie zmieniło się na zawsze po zamachach w metrze oraz w autobusie na Tavistock Square. W dokumencie czytamy, że duchowni pamiętają o tych, którzy nadal odczuwają dotkliwy ból po stracie najbliższych oraz o tych, którzy podczas lipcowych ataków odnieśli rany. Dziękują za pomoc, jaka nieustannie płynie do poszkodowanych, wciąż potrzebujących wsparcia i fachowej opieki.
"Skutki ubiegłorocznych ataków dotknęły nie tylko Londyn. Kryzys ten postawił nas w obliczu wyzwania i wzmocnił naszą determinację to walki o życie w pokoju. Przewodzimy ludziom wiary w wielu środowiskach, które odpowiedziały na kryzys i uspokoiły potencjalnie groźne sytuacje. Opieramy się wszelkim próbom kojarzenia naszych wspólnot wyznaniowych z nienawiścią aktów przemocy popełnianych przez tych, którzy fałszywie twierdzą, że nas reprezentują. Oczekujemy od przywódców lokalnych społeczności przykładów działań mądrych i sprawiedliwych" - piszą duchowni.
Dodają, że w rok po zamachach nadal aktualne jest wezwanie chrześcijan i muzułmanów do wzmocnienia istniejących więzi oraz do poszukiwania sposobów zbudowania społeczeństwa, w którym ludzie mogą żyć sprawiedliwie i we wzajemnym szacunku.