Nie będzie już uniwersalnej moralności. Papież do biskupów na Wawelu
Abp Gądecki ujawnił, że Franciszek popiera decentralizację w sprawie Komunii św. dla tzw. rozwodników, którzy żyją w nowych związkach. W relacji oficjalnej ze spotkania z biskupami opublikowanej przez Watykan nie ma o tym ani słowa.
Na stronie Konferencji Episkopatu Polski pojawiła się relacja z zamkniętego spotkania biskupów polskich z Franciszkiem – na podstawie przekazu arcybiskupa Gądeckiego.
- Ojciec Święty wychodzi z założenia, że prawa generalne są trudne do egzekwowania w każdym kraju, dlatego rzuca myśl o decentralizacji, by poszczególne episkopaty mogły z własnej perspektywy podejmować się aplikacji tych papieskich wskazań, ale też, by patrząc na swoją sytuację religijną i kulturową mogły odnosić się do zagadnień, które dotyczą szczegółowych spraw.
Hierarcha zauważył, że to, co zostało zawarte w posynodalnej adhortacji, a odnosi się do tej sprawy, jest dużym krokiem naprzód, bo uwzględniono, jak powiedział, "nasze głosy", które chciały zachować prawdę Ewangelii, to znaczy fakt, że nie można przekroczyć w sposób świadomy i dobrowolny nakazu Chrystusa, który dotyczy rozwodu.
Abp Gądecki dodał, że dokładne rozeznanie sytuacji konkretnego człowieka wymaga czasem lat, a problemów nie da się rozwiązać "w dwie minuty w konfesjonale". To droga, którą trzeba przejść z kapłanem, wnikliwie i świadomie, wiedząc o tym, że jeśli małżeństwo zostało zawarte ważnie, to nie ma tytułu, żeby umożliwić przystępowanie do komunii, która jest wyrazem pełnej jedności z Chrystusem.
- Na oficjalnym ogólnokościelnym synodzie katolickim mniejsza grupa biskupów ("nasze głosy") prezentowała stanowisko zgodne z Ewangelią? W jak opłakanym stanie musi być Kościół, jeśli biskupi broniący Ewangelii cieszą się, że jest to duży krok naprzód, gdy uwzględnia się stanowisko zgodne z prawdą Ewangelii – pytano po publikacji wypowiedzi arcybiskupa.
http://episkopat.pl/abp-gadecki-papiez-franciszek-rozmawial-z-nami-jak-ojciec-z-dziecmi/
Abp Gądecki: papież Franciszek rozmawiał z nami jak ojciec z dziećmi
W tekście kompletnej relacji rozmowy papieża Franciszka z polskimi biskupami - którą przekazała strona watykańska - brakuje jednak fragmentu o Komunii świętej.
http://press.vatican.va/content/salastampa/it/bollettino/pubblico/2016/08/02/0568/01265.html#pl
Kardynał Francis Arinze, prefekt emerytowany Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, powiedział w reakcji na inicjatywę papieża podczas trwania synodu o rodzinie, że w sprawach wiary i moralności jest niemożliwe aby lokalne Kościoły uczyły inaczej niż Rzym, bo zaszkodziłoby to jedności Kościoła. - "Dziesięć przykazań nie podlega granicom narodowym. Konferencja biskupów w danym kraju nie może się zgodzić, że okradanie banku nie jest grzechem, albo że rozwiedzione osoby żyjące w nowych związkach mogą przyjmować Komunię świętej w tym kraju, ale kiedy przekraczają granicę i udają się do innego kraju, to staje się to grzechem" – przekonywał czarnoskóry duchowny.
R. Royal z Instytutu Faith & Reason obrazowo tłumaczy taką sytuację: jeśli jesteś rozwiedziony i ożeniłeś się ponownie możesz wsiąść w samochód i wyjechać z Polski, w której przyjęcie Komunii świętej jest świętokradztwem i zerwaniem z tradycją, policzkiem wymierzonym w twarz naszego Pana. Przyjeżdżasz do Niemiec i nagle to nowe wylanie miłosierdzia zwalnia cię z odpowiedzialności.
Decentralizacja to osłabienie roli centrum , proste ?dlaczego tego nie wykorzystać ?
Gdyby Episkopat miał refleks , głowę na karku i ....odrobinę zdrowego egoizmu ....to do Polski mogłyby jeżdzić pielgrzymki z krajów które ulegały , uległy bądź chcą ulec mitom "unowoczesnianiu kościoła " albo "harmonijego współżycia " [ czytaj ustępstw] ze zlaicyzowanym światem .Nie ma i nie będzie zgody z walczącym ateizmem,taka jest wola Pana {Ks. Rodz. ] jeśli takowa zgoda jednak jest , to jest to ...dowód kapitulacji , czytelny i oczywisty dowód.
Dziwne , zawsze pomawiałem duchownych o ambicje [ niekiedy przewyższające ich mozliwości] , teraz widzę trudne do zrozumienia zalękninenie.
Eh ! gdyby nasi bislupi posiadali tą odwagę jaką mają ci niemieccy [ nawet w złym ] to jakże inaczej wyglądałby nasz nierównie mocniejszy i nierównie bardziej zakompleksiony kosciół ?
Papież jest słaby i będzie coraz słabszy ,widzę to , jest ileś tam symptomów które o tym świadczą, ale to już odrębny temat . W imię dobra Kościoła , w imię posłuszenstwa Panu , Jego Słowu i... swoim dobrze rozumianym interesom należy podjąć odpowiedni styl pracy kościoła nieugiętego , tak jak ongiś Eliasz i...śp kard. Wyszyński.