W jednym z muzułmańskich krajów w Północnej Afryce rozważa się budowę nowych chrześcijańskich kościołów. Krajem tym jest Maroko.
Przyczyną tego zjawiska nie jest ewangelizacja muzułmanów, lecz przybycie do tego kraju chrześcijan z innych afrykańskich państw. Ludzie ci zmierzają do Europy. Pojawiło się także wielu chrześcijańskich studentów. Choć wyznawców Chrystusa w Maroku jest niewielu, kościoły są pełne wiernych. Dlatego też myśli się o budowie nowych świątyń. Pomysł może być zrealizowany, ponieważ Marokańczycy reprezentują umiarkowaną wersję islamu.
Arcybiskup Vincent Landel pełniący tam swoją posługę, powiedział Radiu Watykańskiemu -'' Najpiękniejszym prezentem, jaki otrzymałem w te święta, były Pasterki w Casablance''. Na dwóch mszach było ponad 1600 osób. Spotkanie chrześcijaństwa z islamem w Maroku może być inspiracją dla obu stron. W islamskim otoczeniu chrześcijanie silniej odczuwają swoją tożsamość.
Konwersja jest wprawdzie zakazana, jednak kontakty z chrześcijanami być może pomogą w bezkonfliktowym współżyciu. Widok modlących się muzułmanów jest przykładem ich pobożności, zachęca także chrześcijan do opowiadania Marokańczykom o Jezusie.
Kiedyś w stolicy Maroka, Casablance umieszczono akcję słynnego filmu z Humphrey'em Bogartem, dzisiaj w marokańskiej kawiarni może pojawić się chrześcijanin. Przyjdzie na herbatę po wyjściu z kościoła. Arcybiskup Landel twierdzi, że bycie chrześcijaninem w muzułmańskim kraju może pogłebić wiarę.
Komentarze (0)
Kosciol.pl
http://www.kosciol.pl/article.php/20180117134815612