Kard. Gerhard Ludwig Müller udzielił obszernego wywiadu austriackiemu portalowi katolickiemu Kath.net. Odniósł się w nim do przyczyn pedofilii duchownych.
Purpurat mówił o problemie nadużyć seksualnych popełnianych przez niektórych duchowych na osobach nieletnich. Przypomniał, że zgodnie z nauczaniem Kościoła katolickiego takie czyny są bezwzględnym grzechem ciężkim; już św. Paweł Apostoł wymieniał takie zachowanie jako przykład najpoważniejszych przewin. Kardynał wskazał też, że w Kościele katolickim ponad 80 proc. ofiar nadużyć seksualnych to chłopcy lub mężczyźni, co nie pozostaje bez związku z toczącą się dziś dyskusją o ocenę homoseksualizmu.
Stwierdził też, że nie można zrzucać winy za nadużycia na tak zwany klerykalizm; winni są zawsze duchowni, którzy dopuszczali się konkretnych czynów.
- W bajkę o złym klerykalizmie wierzą tylko wynalazcy [tego terminu]. To nic innego jak próba pominięcia prawdziwych przyczyn, czyli tego, że seksualność postrzegana jest jako zmysłowy, egoistyczny popęd do zaspokojenia, bez kluczowego kontekstu miłości w małżeństwie. Niektórzy wykorzystują obecną sytuację złej sławy celibatu duchownych, by odreagować swoją antyklerykalną agresję – zaznaczył.
Jak dodał, wielu wykorzystuje też kryzys nadużyć seksualnych do tego, by forsować postulaty dopuszczania do kapłaństwa osób żonatych; w ten sposób własnym klerykalnym w istocie ambicjom daje wyraz wielu świeckich teologów.
Wreszcie purpurat skrytykował niemiecką Drogę Synodalną, czyli rozpoczęty 1 grudnia proces reform, który ma gruntownie przekształcić życie Kościoła katolickiego za Odrą.
Komentarze (0)
Kosciol.pl
http://www.kosciol.pl/article.php/20191224024919116