Owsiak nie chce Radia Maryja na Przystanku

Jako powód podał fakt, że w ubiegłym roku akcja ewangelizacyjna prowadzona podczas tej imprezy przez "Przystanek Jezus" odbywała się w namiocie użyczonym przez Radio Maryja, wokół którego można było usłyszeć audycje tej rozgłośni, co budziło spore kontrowersje wśród uczestników imprezy.
Jurek Owsiak stwierdził, ze z powodu "elementu konfliktowego" jakim jest "Przystanek Jezus" - ciągle musimy nastawiać się na dyskusję, musimy się ciągle niemalże tłumaczyć.
Argumentując nieobecność Przystanku Jezus szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy stwierdził: - Nie jestem krishnowcem, a katolikiem i w imię spokoju nie chcę, żeby Przystanek Jezus był na IX Przystanku Woodstock. Powodem takiej decyzji jest namiot Przystanku Jezus. - Nie chcę, aby ten namiot, który stał w ubiegłym roku i którego właścicielem jest pan Rydzyk, stał na Przystanku - stwierdził Owsiak. Dodał, że ten namiot to "coś niedobrego, coś złego, ten namiot emanuje czymś niedobrym".
Przystanek Woodstock i Przystanek Jezus to dwie różne filozofie, dwa inne światy, niech szukają sobie miejsca gdzie indziej - twierdzi Owsiak.
- Jestem zaskoczony i zasmucony tą wypowiedzią. Mam nadzieję, że nie jest ona powrotem do napięć, jakie panowały między oboma Przystankami - powiedział ks. Andrzej Draguła, rzecznik Przystanku Jezus. Zapowiedział, że nie chcą, aby ich inicjatywa postrzegana była dywersyjnie i zapowiedział rozmowy z Fundacją Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w celu wynegocjowania najlepszych warunków swojej obecności na tej wielkiej imprezie rockocwej.
Jak poinformował ks. Draguła, Jurek Owsiak nie zgłaszał żadnych krytycznych uwag do organizatorów Przystanku Jezus. - Oczywiście akceptujemy, że Jurek Owsiak jest organizatorem Przystanku Woodstock i w bezpośrednich rozmowach będziemy próbowali uzyskać jak najlepsze warunki dla naszej obecności i działalności ewangelizacyjnej. Na pewno nie przyjedziemy na Woodstock na zasadzie działań dywersyjnych - zapewnia ks. Draguła.
Według niego także transmisje radiowe nie miały żadnego charakteru zaczepnego czy negatywnego wobec Przystankowi Woodstock. - Ci, którzy słuchali Radia Maryja wiedzą, że podczas transmisji z Przystanku Jezus nie pojawiały się żadne treści wymierzone przeciwko Woodstockowi, jego organizatorom, czy obecnej tam młodzieży - zapewnia ks. Draguła.
Tegoroczna impreza ma się odbyć w Żarach 1-2 sierpnia.
Przyznam, ze sami ewangelizatorzy mieli niewyrazne miny, ze ich akcja jest pod namiotem (i przez to pod patronatem) Radia Maryja.
Ale za to komentarze w RM byly o wiele przyjazniejsze, niz we wczesniejszych latach.
---
Mateusz
Co do Przystanku Jezus. Życzę im największych osiągnieć, ale nie w ten sposób, w jaki działają. W końcu Kościół ma 2000 lat, a nie wypracował sobie żadnej metody przyciągania do siebie... Zdaję sobie sprawę, że stare metody (których głównym elementem jest przymus, hipokryzja itp.) w XXI w. nie dają efektów. A więc drodzy przyjaciele z Przystanku Jezus: ruszcie trochę szare komórki, wymyślcie coś... Być może gdzieś pod Lublinem, Gnieznem czy też w Kaczych Dołach nagle objawi się impreza katolicka, na którą będą waliły tłumy... czego wam szczerze życzę.
Pozdrowienia dla Wielkiego Przystanku J. Owsiaka i (jak na razie) Małego Przystanku Jezus.
---
Temistokles
W Hare Kryszna też nie ma \"walenia\", ale Hare Kryszna jest na fali i nie kojarzy się nam z śmiertelnie poważną polską tradycją katolicką. Hare Kryszna to wręcz alternatywa woodstocka w znaczeniu stylu życia. W końcu nie na darmo dzieci kwiaty czerpały stamtąd inspirację.
Moje rady dla przystanku Jezus:
1. Promować bardzo konkretnie Kościół braterstwa: dawać ludziom dobre papu i zorghanizować noclegi.
2. Urządzić się bardziej kolorowo i z fantazją.
3. Habity i sutanny zostawić w namiocie (czasami dobro ewnagelizacji potrzebuje wierzchniej przewrotności)
4. Do ewangelizacji zaprosić specjalistów od działania w środowiskach świeckich od wenątrz - siosrty bezhabitowe, młodzież katolicką. Klerycy mogą być za sztywni.
Polscy księża świetnie się realizują w systematycznej pracy parafialnej, ale nie wszyscy jmuszą być powołani do dzioałania w trudnych środowiskach. rekrutacja żniawiarzy na woodstock mogła przebiegać zbyt chaotycznie. Żniwiarze powinni być przeszkoleni w kilku technikach komunikacji, żeby nie wypadać zbyt sztucznie. Takie grupy ewangelizacyjne powinny być przeszkolone przez psychologa, żeby nie zachować się jak słoń w składzie porcelany. Oczywiście Duch św. najważniejszy, ale on lubi działąć po linii natury. Niechm ks. Andrzej przczyta te komentarze na Kościele PL, na pewno przyjdą mu do głowy nowe pomysły.
Chce dobrze Bóg mu pomoże.
No i najważniejsze pomóc Owsiakowi nazwać jego obawy, bo on jeszcze nie do końca to zrobił. Wyjść mum na przeciw.
---
Teodor
Jak widze to bardzo trudne sa do pogodzenia dwie obecnosci. Przystanek i Radio Maryja bo niestety ale p. Owsiak ma inne zdanie i On tam dowodzi. Zeby niewiem jak sie przymilac i skladac super oferty o super dobrym towarzystwie to Owsiak jest tak potezny i ma armie do pomocy /wynajetych ochroniarzy/ ze niestety ale tylko kataklizm czy oberwanie chmury moze mu czesciowo zaszkodzic. On ma straszna popularnosc z uwagi na super kase ktora przydzielil !!?? jako darowizne i dlatego ma tak wielu obronców. Niestety ale on na Orkiestrze zrobil interes nie do osiagniecia. Jest to promocja dla mediow i nie tylko. Pomyslcie ile procent mozna zgarnac w ciagu jednego dnia.I dlatego podobna organizacje wykonal na Przystanku. Jest tam swoboda az do dna,bo bez kontroli mozna wykonac kazdy ruch łacznie z pijanstwem i tarzaniem sie w blocie. Jesli masz zdrowie to dlaczego nie. Dodatkiem do wystepow sa kapele lub zespoly. Oczywiscie muzyka prawie za darmo ale jaki ubaw. No nie ,ale osłodą dla niektorych sa spotkania z modlitwa i skupienia. Jesli jest na to zapotrzebowanie. A po calym wesolym dniu czas na spoczynek.ale w oparach dymu tego z fajeczki i tego z proszku bo te skladniki mozna zdobyc choc to sa koszty. W tym miejscu ostrzegam ze bedzie konflikt interesów bo wiele rzeczy jest pod kontrola ale do namiotu nie wszyscy sa proszeni.Religia i opieka ekumeniczna jest w tym miejscu potrzebna to napewno ale czy jest na to miejsce. Za duzo pokus jest naokolo. Tak wiec wszyscy organizatorzy musza umiec postawic warunki do wspolpracy i je przestrzegac a wiem ze tak nie jest .Tam panuje niechec do umiejetnosci odrozniania co jest dobre a co zle lub naganne. Piszacy poprzednik pisze dyrdymaly o wspanialej atmosferze i opanowaniu sytuacji. widzialem co innego i dlatego napewno dostane sporo nichetnych komentarzy jesli w ogole ten fragment bedzie opublikowany.
Z wyrazami powazania i szacunku dla czytelnikow.
petryk1939
---
ryskpetrycki