Kobiety lewicy: powróćmy do aborcji

Uczestniczące w kongresie panie wyraziły zdecydowane poparcie dla sprawy liberalizacji ustawy o warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Projekt złagodzenia ustawy aborcyjnej przygotowała posłanka SLD Joanna Sosnowska. W kongresie, który odbywał się w pomieszczeniach SLD, wzięły udział kobiety z całej Polski, parlamentarzystki SLD, marszałkowie Sejmu i Senatu oraz pełnomocnik ds. równego statusu kobiet i mężczyzn Izabela Jaruga-Nowacka.
Według Sosnowskiej, opracowanym przez nią projektem zajmie się wkrótce zespół na rzecz wolności obywatelskich klubów SLD i UP. Projekt Sosnowskiej dopuszcza przerywanie ciąży ze wzgledów społecznych, jednak o tym, czy takie względy zachodzą, miałyby decydować sądy rodzinne. Decyzje byłyby podejmowane w ciągu trzech dni. W projekcie znajduje się także propozycja refundacji antykoncepcji i "farmakologicznego wspomagania rozrodu" - czyli zapłodnienie in vitro.
Senator SLD-UP Zdzisława Janowska powiadomiła, że otrzymała zgodę marszałka Senatu, aby przygotować projekt nowelizacji ustawy. Opracowywany przez nią projekt ma być węższy i będzie zawierać dokładnie takie rozwiązania, jak te uchwalone w 1996 roku, które później zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. Dopuszczały one aborcję ze względu na trudną sytuację kobiety.
Senator Janowska powiedziała: "Skończmy z tą pruderią i obłudą, to naprawdę nie ma żadnego sensu. "Oficjalnie mówi się tylko, że w ubiegłym roku były 192 aborcje. Przecież to nieprawda. Z przykrością wczoraj usłyszałam, że rząd nie ma zamiaru zająć się tą ustawą (nowelizacja ustawy aborcyjnej)".
Posłanka Sosnowska przekonywała natomiast, że aborcja nie jest tematem zastępczym ani wywoływanym przy spadku notowań, ale politycznym i "używa się go po to, aby pokazać, kto w Polsce rządzi. W Polsce niestety, jeżeli patrzeć w tym kontekście, nie rządzi SLD, jeżeli nie mamy dość siły, dość determinacji do tego, żeby wnieść projekt pod obrady - ja nie mówię o jego przyjęciu, bo to rzeczywiście jest inna sprawa. My musimy to zrobić, bo jesteśmy lewicą. Robimy tylko to, co robią wszystkie lewice świata".