Antysemicka literatura w kościele

Proboszcz parafii twierdzi, że piwnice kościoła zostały użyczone księgarni ANTYK jako wynagrodzenie za wyremontowanie bardzo zniszczonych piwnic świątyni. Dodał, iż nie był świadomy, że księgarnia "ma jakieś ekscesy" i podkreślił, że nie znajduje się ona na terenie świątyni, lecz w jej piwnicach, które nie są miejscem sakralnym.
Ksiądz przypomniał też, że sprawa literatury sprzedawanej w podziemiach kościoła była przedmiotem dociekań prokuratury, która jednak nie dopatrzyła się znamion przestępstwa. "Jeżeli jest różnica zdań, to muszę zaufać prokuraturze, która czuwa nad praworządnością" - mówi ks. Król.
W specjalnym liście do Prymasa opublikowanym 2 grudnia grono intelektualistów katolickich napisało m.in.: - Nie rozumiemy przyzwolenia na propagandę nienawiści na terenie kościelnym. Gorszymy się przyzwoleniem na tę obecność, która może być odczytywana właśnie w kategoriach aprobaty kościelnej dla głoszonych tam treści.
Sygnatariusze listu zwrócili się do Prymasa Polski "o rychłe uwolnienie Kościoła od tego, co jest źródłem podejrzeń o sprzyjanie propagandzie nienawiści; od poniżania bliźnich - Żydów, Polaków, także niektórych księży i biskupów oraz od wykorzystywania zmęczenia i ignorancji ludzi dla szerzenia zła".
Jednocześnie, autorzy listu przypominają zapewnienie Jana Pawła II wypowiedziane w Yad Vashem, że "Kościół katolicki, kierując się ewangelicznym prawem prawdy i miłości, a nie względami politycznymi, jest głęboko zasmucony z powodu nienawiści, aktów prześladowania i okazywania antysemityzmu skierowanego przeciw Żydom przez chrześcijan w jakimkolwiek czasie i miejscu".
Pod listem do kard. Józefa Glempa, który jest metropolitą warszawskim, podpisali się m.in. Władysław Bartoszewski, ks. Adam Boniecki MIC, Bohdan Cywiński, Leon Kieres, Jerzy Kłoczowski, Jan Nowak-Jeziorański, Stefan Wilkanowicz i ks. Jan Twardowski.
Księgarnia Patriotyczna "Antyk" działa w podziemiach warszawskiego kościoła pw. Wszystkich Świętych od kilku lat. Założył ją Marcin Dybowski, prawicowy polityk, wydawca i przedsiębiorca. Jak zapewnia na stronie internetowej swego wydawnictwa "Antyk": "Cyklem książek prof. Feliksa Konecznego, wznowieniami encyklik przeciwko masonerii, modernistom i liberalizmowi oraz książkami o treści patriotycznej staje do walki w obronie polskiej tradycji, cywilizacji łacińskiej i Kościoła katolickiego".
Warszawska prokuratura prowadziła śledztwo w tej sprawie, badając naruszenie artykułów 256 i 257 kodeksu karnego - czyli publicznego nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych lub wyznaniowych oraz publicznego znieważania z tych samych powodów. Postępowanie prokuratury zostało prawomocnie umorzone 31 października 2003 roku.
Żydowska Gmina Wyznaniowa w Warszawie ogłosiła na początku listopada, że nie wyklucza skargi do Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu na tę decyzję. Prokurator Krajowy Karol Napierski powiedział PAP, że nie wyklucza wznowienia umorzonego już śledztwa, jeśli okaże się, że prokuratura pominęła ważne dowody lub niewłaściwie oceniła zebrany materiał.
Ks. prof. Michał Czajkowski, współprzewodniczący Polskiej Rady Chrześcijan i Żydów, członek komitetu Episkopatu Polski ds. dialogu z judaizmem, w lipcu tego roku po decyzji prokuratury o umożeniu śledztwa, w wywiadzie dla Życia Warszawy, powiedział:
"Nie znam na tyle procedur prawnych, by kwestionować decyzję prokuratury. Chociaż zawsze mnie dziwi, ilekroć słyszę, że nie nosi znamion przestępstwa negowanie tragicznych faktów historii, znieważanie zamordowanych, naigrawanie się z żyjących... Znam jednak na tyle nauczanie Kościoła, w tym papieża z Polski, żeby nie przestawać się dziwić, że w murach świątyni, w jej podziemiu czy w pobliżu (a myślę nie tylko o Warszawie) z kościelnym błogosławieństwem sprzedaje się literaturę niezgodną nie tylko z prawdą historyczną, ale także z Ewangelią.
Przecież nasi prości wierni uczęszczający na mszę mają prawo sądzić, że to, co się przy parafii sprzedaje, jest nauką Kościoła rzymskokatolickiego! Tyle troski wkładamy, duszpasterze i pasterze, w nasze duszpasterstwo, także przekazywanie nauczania soborowego. A równocześnie pozwalamy niszczyć nasze wysiłki przez popieranie publicystów antysemickich, pozwalając im zatruwać umysły i serca wiernych powierzonych naszej trosce, za których odpowiadamy przed Bogiem. Nie rozumiem."
Zobacz równiez w kosciele.pl: