Pod parasolem arcybiskupa

W dojściu do porozumienia miał również pomóc dyrektor Radia Maryja o. Tadeusz Rydzyk ostrzegający na antenie przed wcześniejszymi wyborami, w których lewica mogłaby odbudować swoje siły. Cytowany przez "Rz" polityk jednej z partii biorących udział w porozumieniu twierdzi, że o. Rydzyk dał do zrozumienia liderom PiS, że jeśli będą wcześniejsze wybory, nie mogą liczyć na jego wyłączne poparcie.
Według dziennika arcybiskup Głódź nie działał w imieniu episkopatu, ale była to jego prywatna inicjatywa. Utrzymywane w ścisłej tajemnicy spotkanie miało odbyć się w poniedziałek po południu w budynku kurii diecezji warszawsko-praskiej. Tego też dnia liderzy partii podpisali wstępne porozumienie.
Dzień później w Warszawie obradowali biskupi. Z informacji "Rz" wynika, że niektórzy z nich byli bardzo zaskoczeni informacją o spotkaniu w kurii warszawsko-praskiej. Tym bardziej że komunikatu wydany po spotkaniu episkopatu nawoływał do zjednoczenia środowisk wyrosłych z tradycji solidarnościowych.