Arcybiskup Życiński: Polska jak Rwanda
Arcybiskup Józef Życiński został Człowiekiem Roku „Gazety Wyborczej”. W swojej mowie za najważniejsze zadanie w naszym kraju uznał budowę polsko-polskiego dialogu. Aby podkreślić jego wagę, przywołał tragedię Rwandy, gdzie Hutu wymordowali ponad milion Tutsi – pisze Bronisław Wildstein z Rzeczpospolitej.
Felietonista zauważa, że Abp Życiński nie wyjaśnił, kto w polskiej Rwandzie do którego plemienia należy.
Arcybiskup Jako prawdziwy erudyta sięgnął do historycznej analogii, opowiadając o stalinowskim terrorze, którego ofiarą padli zarówno niezależni intelektualiści, jak i twórcy rewolucji październikowej. (…). Nie trzeba głębokiej egzegezy, aby zrozumieć, że grafomania ta znajduje się w IPN i to zwolennicy lustracji chcą się nią posłużyć. Tych, którzy używają słowa „prawda”, kapłan pouczył, że „prawda niejedno ma imię”.
Najżarliwiej arcybiskupa oklaskiwał Aleksander Kwaśniewski (Hutu czy Tutsi?) – pisze publicysta Rzeczpospolitej. A filozof Barbara Skarga wygłosiła pochwałę: „Ty, szaleństwo piętnowania jednych przez drugich odrzucasz”.