Kościół wiąże pedofilię z homoseksualizmem
Problem nadużyć seksualnych duchowieństwa nie jest związany z kwestią celibatu, lecz problemem homoseksualizmu - powiedział podczas konferencji prasowej w Santiago de Chile kard. Tarcisio Bertone.
Benedykt XVI przygotowuje nowe inicjatywy w walce z nadużyciami seksualnymi duchownych wobec nieletnich – ujawnił dostojnik. Watykański sekretarz stanu zastrzegł, że nie może jeszcze ujawniać przygotowywanych i dyskutowanych projektów, które mogą zaskoczyć niektórych obserwatorów życia Kościoła. Zaznaczył, że problem nadużyć seksualnych duchowieństwa nie jest związany z kwestią celibatu, lecz problemem homoseksualizmu. Kard. Bertone powołał się na opinie jakie przekazali w tej sprawie Stolicy Apostolskiej liczni psycholodzy i psychiatrzy.
Stolica Apostolska opublikowała przewodnik po procedurach kanonicznych Kongregacji Nauki Wiary stosowanych w wypadku nadużyć seksualnych. Dokument ten nie wprowadza żadnych nowych norm czy praktyk. Wyjaśnia jedynie w sposób przystępny, a zatem zrozumiały dla laików i osób nie obeznanych z prawem kanonicznym, jak władze kościelne na szczeblu lokalnym i centralnym powinny reagować na doniesienia o nadużyciach. Podstawą tych procedur są Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r. oraz Motu proprio Jana Pawła II Sacramentorum sanctitatis tutela z 2001 r.
Opublikowany dziś na internetowej stronie Watykanu przewodnik to kolejny dokument mający wyjaśnić istniejące na tym polu nieporozumienia. Kilka dni wcześniej ukazał się specjalistyczny tym razem artykuł pod tytułem: „Procedury i praktyki Kongregacji Nauki Wiary w odniesieniu do Graviora Delicta”. Jego autorem jest prał. Charles Scicluna, szef urzędu dyscyplinarnego watykańskiej dykasterii. To właśnie do jego kompetencji należy rozstrzyganie przewinień, które Kościół uznaje za najbardziej poważne i dlatego zastrzega je Stolicy Apostolskiej.
Na słowa kardynała zareagowali już włoscy homoseksualiści. Strona internetowa Gaynet24 powołuje się na badania Philipa Jenkinsa (USA), z których wynika, że niemal 80 proc. oskarżonych księży molestowało młodzież, a nie dzieci, a wielu pedofilów to osoby heteroseksualne.
Poproszony przez “Rz” o skomentowanie słów Bertone i jego krytyków Massimo Intravigne, włoski socjolog, filozof i pisarz związany z Akcją Katolicką, wskazuje, że środowiska gejowskie wybiórczo i tendencyjnie cytują badania Jenkinsa. – Po pierwsze wskazują one, jak powiedział w Chile kardynał Bertone, że nie istnieje związek między celibatem a pedofilią, bo wśród żonatych duchownych pedofilów jest więcej niż wśród księży katolickich – mówi Intravigne. – W USA o wykorzystywanie seksualne nieletnich oskarżono prawie tysiąc księży, a skazano niewiele ponad 50. Skazanych za to samo przestępstwo nauczycieli wychowania fizycznego i trenerów, w większości żonatych, było natomiast aż 6 tysięcy. Z tych badań wynika też, o czym geje milczą, że 80 proc. pedofilów skazanych w USA to homoseksualiści. Wśród skazanych za pedofilię księży stanowią oni 90 proc. Zdaniem rozmówcy “Rz” na te dane powoływał się kardynał. Świadczą one, że Kościół miał problem raczej z homoseksualistami niż z pedofilami.
Ponieważ stwierdzenie to ściągnęło na sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej wiele zarzutów, toteż 14 bm. ks. Federico Lombardi, szef watykańskiego Biura Prasowego wystosował specjalne oświadczenie na ten temat. Oto jego treść:
"Władze kościelne nie uważają, aby do ich kompetencji należało wysuwanie ogólnych twierdzeń o charakterze specyficznie psychologicznym czy medycznym, co do których odsyłają naturalnie do prac specjalistów i badań prowadzonych właśnie w tej materii.
Jeśli chodzi o kompetencje władz kościelnych, gdy chodzi o rozpatrywane w ostatnich latach przez Kongregację Nauki Wiary przyczyny nadużyć wobec nieletnich ze strony kapłanów, faktem pozostają dane statystyczne przytoczone w wywiadzie ks. prałata Charlesa Scicluny, który mówił o 10 procentach przypadków pedofilii w ścisłym tego słowa znaczeniu i 90 procentach przypadków zasługujących na określenie mianem efebofilii (to jest w stosunku do dorastających), z których około 60% odnosiło się do osób tej samej płci, a 30% miało charakter heteroseksualny. Oczywiście chodzi tu sprawy nadużyć ze strony kapłanów, a nie ogółu ludności".
RV/KAI/Rzeczpopolita