|
![]() |
Forum > Ogólne > Pytania, problemy i opinie |
![]() |
![]() |
![]() |
| | Wersja do druku |
matejanka |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 03/05/06 Postów:: 2775 |
A Jezus zmartwychwstał cieleśnie, nawet jadł i pił. Jako taki przebywał wśród nich i dalej nauczał ! I jest na to wielu światków (wg Pawła tysiące, a pisał to w czasach gdy większość z nich żyła). Wiem, że ci trudno. Podałem nowy link do książki na ten temat. Napisana jest jasno i prosto. Proszę, przeczytaj. Tak też nauczali Apostołowie, tak ich uczniowie i uczniowie uczni. Rafi! Wiem , że masz dobre intencje i za to jestem Ci wdzięczna! ALe ja już nie potrzebuję niczego czytać z rzeczy napisanych przez innych ludzi. Widzisz , zanim posiadłam dzisiejszą pewnośc długo walczyłam , bałam się , pytałam, sprawdzałam, wątpiłam i czytałam. Gdyby się zdarzyło że ktoś udowodniłby, że padłam ofiarą samoszustwa to zostałabym ateistą do końca moich dni i nie mogłabym już w nic uwierzyć. Gdyby to nie był Bóg, TEN którego spotkałam to innego Boga nie ma! Staram się na tym forum przekazać, to co każdego dnia daje mi siłę i z czego czerpię pokój duszy. Być może czynię to nieudolnie i nie jestem rozumiana! nie zmienia to faktu, że to są moje nieudolności i błędy, ale z samą Doskonałą nauką Ducha Świętego nie ma nic wspólnego. ja sie muszę jeszcze dużo uczyć, ale Prawda jest tylko jedna. Chrystus nie zmartwychwstał cieleśnie gdyż ciało nie jest Mu do niczego w Domu Ojca potrzebne . Jedność z Ojcem oznacza że Chrystus nie posiada ciała. On jest z Ojcem monogenes a Bog jest tylko Duchem A CAŁA NAUKA JEZUSA BYLA DUCHEM I PRAWDĄ Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Jan 15:3 A DO SAMARYTANIKI PRZY STUDNI JEZUS POWIEDZIAŁ Nadchodzi jednak godzina, owszem, już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie». Możesz się powoływać na fakt że Jezus jadał i pijał i pozwolił włożyć Tomaszowi dla jego niedowiarstwa rękę w bok. Zawsze Ci na to odpowiem BŁOGOSŁAWIENI KTÓRZY NIE MUSZĄ ZOBACZYĆ ŻEBY UWIERZYĆ i że gdyby Jezus powiedział do uczniów że jest duchem to oni nie rozmawialiby z nim , gdyż ZADAWANIE SIĘ Z DUCHAMI BYŁO ZABRONIONE PRZEZ PISMO STAREGO TESTAMENTU. A że Jezus potrafił przywoływać ciało podobne do tego w którym chodził po ziemi to również aniołowie, gdy schodzą na ziemię materializują sobie ciała, czego Biblia daje szereg przykładów . Poza tym wskrzeszenie ciała nie jest niczym zupełnie wyjątkowym , gdyż zarowno przed jak i po Jezusie były takie przypadki Więc nie o wskrzeszenie ciała Jezusa chodziło w cudzie Jego Zmartwychwstania, lecz o pokazanie uczniom , że rzeczywistośc pozagrobowa jest równie realna (jeżeli n ie realniejsza) jak życie na ziemi. Chystus poza tym nie mógł otrzymać po śmierci żadnego chwalebnego ciała gdyż już się w takim urodził pozdrawiam
===
Nikt na ziemi nie zna całej Boskiej Prawdy, a człowiek powinien znać z Niej tyle, ile potrafi przyjąć i zrozumieć, aby w chwili doświadczenia nie zwątpił |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/31/05 Postów:: 3977 |
Quote by matejanka: matejanka jest typowym przedstawicielem współczesnego, poszukującego Boga, człowieka, który doznaje rozczarowania ponieważ bazuje nie na Słowie Bozym, ale na swoich odczuciach Ależ całkiem odwrotnie. W moim przypadku odczucie zaprowadziło mnie własnie do Boskiego Słowa, choć nie do kościoła. Żeby przekonać się na ile jest to prawdą przypatrzmy się temu, co matejanka pisze dalej: Quote by matejanka: Prawdą jednak jest, że wybiórczo podchodzę do nauczania koscioła i tylko z tym się zgadzam, co jest zgodne według mojego sumienia z nauczaniem Pisma Świętego ! czyli matejanka zgadza się nie z tym, co jest obiektywnie zgodne z Pismem, ale z tym, co według niej jest zgodne z Pismem. Tak więc, w kontekście tego wyznania możemy zrozumieć łatwiej pierwsze zdanie matejanki: W moim przypadku odczucie zaprowadziło mnie własnie do Boskiego Słowa, choć nie do kościoła. powinno ono brzmieć: W moim przypadku własne, subiektywne odczucie zaprowadziło mnie własnie do własnego, subiektywnie odczytywanego Słowa, poza intersubiektywnym, obiektywnym, uzasadnionym tradycją od pierwszych wieków i efektami badań egzegetycznych rozumieniem dawanym Kosciołowi zasłuchanemu w natchnienie Ducha Świętego Matejanka sama przyznaje, że ważne jest dla niej tylko to, co sama na podstawie swych odczuć zrozumie. Wydaje się jej, że odczucie zaprowadziło ją do Boskiego Słowa, podczas gdy tak naprawdę jest w swoich odczuciach sterowana w najlepszym razie przez własną, zawodną psychikę, a w najgorszym przez Nieprzyjaciela. Doprowadzana jest nie do Boskiego Słowa, ale w najlepszym razie do wytworów swej psychiki, w najgorszym do słów podsuwanych przez Nieprzyjaciela. To wszystko oczywiście nie w temacie. Ale ten typ (wszystkie matejanki świata) tak ma.
===
Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/31/05 Postów:: 3977 |
Quote by murarz24: no to teraz post nie na temat: czy was (katolików) też denerwują te ateistyczne posty??? czemu niektórzy z atheistów muszą wepchać swoje 3 grosze wszędzie , udzielają się na temat grzechów ciężkich/lekkich , na temat Pokuty - co oni wiedzą? słuszna uwaga Może mają oni "misję od Boga"? Paradne
===
Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/31/05 Postów:: 3977 |
Matejanka ponownie pisze nie na temat Quote by matejanka: ALe ja już nie potrzebuję niczego czytać z rzeczy napisanych przez innych ludzi. obawiam się więc, że stan matejanki jest jeszcze gorszy niż do tej pory sądziłem. Ona otrzymuje objawienie bezpośrednio od Boga - fruwa gdzieś w przestrzeniach duchowości, łapie za nogi aniołów.... Quote by matejanka: Widzisz , zanim posiadłam dzisiejszą pewnośc długo walczyłam , bałam się , pytałam, sprawdzałam, wątpiłam i czytałam. Gdyby się zdarzyło że ktoś udowodniłby, że padłam ofiarą samoszustwa to zostałabym ateistą do końca moich dni i nie mogłabym już w nic uwierzyć. jeśli to szantaż to ja jestem nieczuły ale miło, ze zaczynasz dopuszczać taką możliwość samooszustwa Quote by matejanka: Gdyby to nie był Bóg, TEN którego spotkałam to innego Boga nie ma! Oczywiście Wyżej stawiasz własne rozumienie Boga nad samego Boga. Typowe dla wszystkich matejanek tego świata. Ten typ tak ma. Quote by matejanka: Chrystus nie zmartwychwstał cieleśnie gdyż ciało nie jest Mu do niczego w Domu Ojca potrzebne . Oczywiście Ludzie też nie są do niczego w Domu Ojca potrzebni Quote by matejanka: Jedność z Ojcem oznacza że Chrystus nie posiada ciała. On jest z Ojcem monogenes a Bog jest tylko Duchem A CAŁA NAUKA JEZUSA BYLA DUCHEM I PRAWDĄ Banalne argumenty Służą tylko poprawie twego samopoczucia Quote by matejanka: Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Jan 15:3 Kolejne cytowanie bez sensu, Tak, żeby coś zacytować... Szkoda Twojego czasu Quote by matejanka: A DO SAMARYTANIKI PRZY STUDNI JEZUS POWIEDZIAŁ Nadchodzi jednak godzina, owszem, już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie». Możesz się powoływać na fakt że Jezus jadał i pijał i pozwolił włożyć Tomaszowi dla jego niedowiarstwa rękę w bok. Zawsze Ci na to odpowiem BŁOGOSŁAWIENI KTÓRZY NIE MUSZĄ ZOBACZYĆ ŻEBY UWIERZYĆ i że gdyby Jezus powiedział do uczniów że jest duchem to oni nie rozmawialiby z nim , gdyż ZADAWANIE SIĘ Z DUCHAMI BYŁO ZABRONIONE PRZEZ PISMO STAREGO TESTAMENTU. teraz zarzucasz Jezusowi że był pospolitym oszustem nie wstyd ci? a propos: TO NIE TEN TEMAT MATEJANKO
===
Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację |
||||||
|
|||||||
potwor |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 08/09/07 Postów:: 416 |
Quote by medieval_man: Quote by murarz24: no to teraz post nie na temat: czy was (katolików) też denerwują te ateistyczne posty??? czemu niektórzy z atheistów muszą wepchać swoje 3 grosze wszędzie , udzielają się na temat grzechów ciężkich/lekkich , na temat Pokuty - co oni wiedzą? słuszna uwaga Może mają oni "misję od Boga"? Paradne murarz24, jak denmerwują to trzeba brać tabletki uspakające. wiesz, wrzody na żołądku to paskudna choroba. istnieje wolność słowa. moim zdaniem każdy ma prawo poznać zdanie osoby wierzącej i niewierzącej. internet jest dla wszystkich nie dla wybrańców. gdybyśmy istnieli w średniowieczu to zdaję sobie sprawę z tego ze bym już nie żył. to jest katolicka strona, to sie zgadza, ale kto powiedział ze ja nie jestem katolikiem? Średnioweczny-super-manie,naiwny jesteś, od średniowiecza sie jeszcze nie zmieniłeś. jakbym powiedział ze bóg mi dał misję, przejdz na ateizm, a bedziesz miał życie wieczne to ciekawe czy byś uwierzył?
===
Dzięki Bogu jestem ateistą... |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/31/05 Postów:: 3977 |
Quote by mathias777: Średnioweczny-super-manie,naiwny jesteś, od średniowiecza sie jeszcze nie zmieniłeś. jakbym powiedział ze bóg mi dał misję, przejdz na ateizm, a bedziesz miał życie wieczne to ciekawe czy byś uwierzył? no tak, teraz zrozumiałem, że pewnego poziomu dowcipu już nie załapujesz. Od tej pory, specjalnie dla Ciebie, będzie prościej Kawa na ławę: w swoich postach, w nagabywaniu, w wypowiedziach nie na temat, w wypowiedziach bez cienia znajomości zagadnienia, przewyższasz wszystkich tych ludzi, ktorzy w poczuciu złapania Pana Boga za nogi chcą za wszelką cenę nawracać wszystkich w naiwny sposob. Masz wieksze "poczucie misji" niż niejeden wierzący, co w Twoim przypadku razi brakiem spójności z gloszonym przez Ciebie racjonalizmem W ten sposób spośrod innych osób na forum właśnie do Ciebie najbardziej może odnieść się okrzyk "sancta simplictas" wzniesiony ongiś przez Husa. Jaśniej?
===
Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację |
||||||
|
|||||||
Agu |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/18/04 Postów:: 6 |
Widzę, że założony przeze mnie wątek zaczął żyć własny życiem, którego chyba nie zamierzam śledzić, bo nie w tym rzecz, a spory doktrynalne niekoniecznie mnie interesują. Niemniej dziękuję za wszelkie uwagi.
===
Agu |
||||||
|
|||||||
Grzegorz |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/20/08 Postów:: 122 |
Quote by Agu ![]() Masz to u mnie jak w banku .
===
Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne. |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by agu: Pomódlcie się czasami za mnie. A ty za mnie.
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
kasandra_K80 |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/14/06 Postów:: 850 |
Matejanka Widzisz , zanim posiadłam dzisiejszą pewnośc długo walczyłam , bałam się , pytałam, sprawdzałam, wątpiłam i czytałam. Gdyby się zdarzyło że ktoś udowodniłby, że padłam ofiarą samoszustwa to zostałabym ateistą do końca moich dni i nie mogłabym już w nic uwierzyć. Gdyby to nie był Bóg, TEN którego spotkałam to innego Boga nie ma! Staram się na tym forum przekazać, to co każdego dnia daje mi siłę i z czego czerpię pokój duszy. Być może czynię to nieudolnie i nie jestem rozumiana! Mnie przekonałaś co do swoich racji i sposobu interpretacji. Chociaż rozumiem również punkt widzenia Rafiego i Medieval'mana.... Pozdrawiam serdecznie |
||||||
|
|||||||
matejanka |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 03/05/06 Postów:: 2775 |
Kasandro!
===
Nikt na ziemi nie zna całej Boskiej Prawdy, a człowiek powinien znać z Niej tyle, ile potrafi przyjąć i zrozumieć, aby w chwili doświadczenia nie zwątpił |
||||||
|
|||||||
epablito |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/28/08 Postów:: 60 |
Quote by murarz24: no to teraz post nie na temat: czy was (katolików) też denerwują te ateistyczne posty??? czemu niektórzy z atheistów muszą wepchać swoje 3 grosze wszędzie , udzielają się na temat grzechów ciężkich/lekkich , na temat Pokuty - co oni wiedzą?.. A nie przyszło Ci do głowy, że wiele osób niewierzących było przez kilkadziesiąt lat katolikami i mają dużo doświadczenia z religią? Że pokonując własne wychowanie i opór otoczenia dotarli do ateizmu czy choćby niereligijności i teraz - widząc zalety tego światopoglądu - z czystej życzliwości do innych udzielają się tutaj? Pomyśl nad tym. @agu Jeśli boisz się PANICZNIE, to idź do spowiedzi, by przełamać strach. Pamiętaj, że facet w konfesjonale nie jest ani lepszy ani gorszy od Ciebie, a religia uczy, że wybacza Bóg, nie jego przedstawiciel. Wybierz odpowiedniego spowiednika, zalecam jakiegoś jezuitę, dominikanina albo pallotyna, bo to dobrze wykształceni zakonnicy i mają dużo zrozumienia dla ludzi. Możesz też pogadać z księdzem bez spowiedzi, nie spowiadając się, ale rozmawiając o swoich obawach. Nagany czy ostrych słów się nie bój, bo spowiednik może chrzanić od rzeczy bo jest zwyczajnym palantem - to się zdarza. Jesteś na tym samym poziomie co spowiednik - nie bój mu się powiedzieć, że jego słowa są obraźliwe lub co gorsza - bezużyteczne. To będzie nauka także dla niego. Ja co prawda zaprzestałem spowiedzi wiele lat temu i cieszę się z pogody ducha, którą przez to uzyskałem. Ale Tobie nie zalecam na razie tego rozwiązania. |
||||||
|
|||||||
kasandra_K80 |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/14/06 Postów:: 850 |
Kochani, jeśli denerwują was opinie koleżanek i niektórych kolegów na tematy duchowe, to muszę was pocieszyć. Ja na forach internetowych spotykam jeszcze dziwniejsze opinie i to na temat ....SAKRAMENTÓW... http://wiadomosci.onet.pl/1,15,11,47786570,129359052,5516713,0,forum.html Całe znane nam chrześcijaństwo instytucjonalne wywodzi się od Szawła z Tarsu, zwanego Pawłem, który pierwej będąc oprawcą chrześcijan, nawrócił się niespodziewanie podczas rzekomej wizji Jezusa i zaczął głosić jakoby jego naukę (nawet dla niewtajemniczonych nowotestamentowe pisma Pawła, pełne jurydyzmu, mizoginizmu, homofobii, jak i w ogóle fobii wszelakich, pozostają w jawnej sprzeczności z ewangelicznymi naukami Jezusa). Paweł pozostawał w permanentnym sporze z uczniami Jezusa i jego apostolstwo było samozwańcze i nigdy nie uznane przez gminę jerozolimską. Obecnie kościół katolicki jest organizacją sprawującą magiczną kontrolę nad duszami swoich wiernych. Wierni są tylko owcami które się regularnie strzyże. Jedynym celem tej struktury jest gromadzenie (kradzież) energii i oddawanie się praktykom pieczętowania ludzi. Czynione jest tak od 1700 lat. Sobór nicejski w 325 roku był momentem ostatecznego zawarcia przez kościół paktu z diabłem, poprzez przyjęcie we władanie całej ekumeny, którą oddał kościołowi cesarz Konstantyn. Ta siła której oparł się Jezus, przemogła biskupów i patriarchów czyniąc ich swymi wasalami. (Mat 4.8-9: Jeszcze raz wziął go [Jezusa] diabeł na bardzo wysoką górę, pokazał mu wszystkie królestwa świata oraz ich przepych i rzekł do niego: Dam ci to wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon. ) Tak oto chrześcijaństwo stało się swym cieniem. Od wieków trwa pieczętowanie ludzi. Odbywa się to poprzez czarnomagiczne rytuały zwane sakramentami. System ten działa tak, że już nowonarodzone dziecko rodzice dobrowolnie przynoszą kapłanom aby ci dokonali pierwszego rytuału - chrztu. Jednak nie ma on nic wspólnego z obrzędem opisanym w Ewangeliach. Przede wszystkim nie jest aktem świadomym, dobrowolnym, pomijając inne kwestie. W czasie chrztu polewa się głowę niemowlęcia, przedtem wzywając szatana... Tak, szatana - już tłumaczę. Przed obrzędem chrztu następuje egzorcyzm, który ma sprawić aby szatan i inne demony opuściły dane dziecko. Ale dlaczego domniemywa się że to dziecko jest już nawiedzone przez szatana?! Skąd taki pogląd?... Magia działa tak, że jeśli coś wzywasz po imieniu to to przychodzi. Kontekst inwokacji jest wtórny. Jeśli cos wypędzasz, a tam tego czegoś w rzeczywistości nie ma, to to przyjdzie, bo usłyszy swe imię. Egzorcyzm przed chrztem jest wskazaniem demonicznym siłom, gdzie mają swoją nową ofiarę. Po egzorcyzmie, inwokacji szatana, kapłan namaszcza dziecko tzw. olejem katechumenów, następnie polewa dziecku wierzch głowy wodą i namaszcza ją tzw. świętym krzyżmem (specjalnym, poświęconym olejem) kreśląc na niej znak krzyża. W starych tradycjach uznaje się, że na czubku głowy znajduje się ujście centralnego kanału energii, znanego jako czakram sahasrara. Przez ten czakram dusza opuszcza ciało w momencie śmierci lub też w momencie oświecenia przezeń następuje łączność z światem duchowym. Znam świadectwo pewnej osoby, która poddała się regresji hipnotycznej - kiedy doszła do momentu chrztu miała wizję zalewającej ją czarnej, śmierdzącej smoły, która wpływała weń przez czubek głowy... Według mojego rozeznania kapłani w momencie chrztu kradną duszę dziecka, pieczętują ciało poprzez wykonanie wspomnianych czynności magicznych tak, aby ta dusza nie mogła swobodnie do ciała powrócić. Pisząc dusza mam na myśli szamańską wykładnię tego terminu. Zgodnie z szamańskimi doświadczeniami mamy wiele dusz, w tym jedną najważniejszą, którą można utracić i wtedy trzeba ją odzyskiwać. Po chrzcie człowiek nie ma kontaktu z najważniejszą częścią siebie, pozostając przez resztę życia tworem niekompletnym, nie zintegrowanym i pokawałkowanym. Nie ma kontaktu z Jaźnią i jest praktycznie rzecz biorąc martwą istotą. Zdarza się że wskutek różnych doświadczeń życiowych, determinacji, owa pieczęć się poluźnia i można odzyskać częściową łączność ze swą duszą. Ale są to przypadki sporadyczne. Aby w pełni odzyskać duszę i sprowadzić ją do ciała konieczne jest podjęcie trudnego procesu. Następnym sakramentem, wykonywanym w Polsce ok. 15-16 życia jest bierzmowanie. W starym rycie formuła tego obrzędu wyglądała tak: biskup czynił palcem umoczonym w św. krzyżmie znak krzyża na czole adepta, wypowiadając formułę: pieczęć daru ducha świętego, uderzał adepta w policzek i dmuchał nań. W nowym rycie formuła brzmi: przyjmij znamię daru ducha świętego i biskup dotyka symbolicznie policzka delikwenta. W kościele prawosławnym bierzmuje się zaraz po chrzcie pieczętując czoło, dłonie, pierś, stopy św. krzyżem, wypowiadając formułę: pieczęć daru ducha świętego. Pomiędzy brwiami znajduje się wg starych tradycji tzw. trzecie oko, zwane czakramem adżnia. Jest to wewnętrzny, duchowy narząd percepcji pozazmysłowej. Aktywny umożliwia przeżycie wizji, iluminacji, jasnowidzenie itd. Kapłani zamykają to trzecie oko, przystawiając na nim swą pieczęć, aby adept nie był zdolny do samodzielnego doświadczania wizji. Jedyna wersja ich doktryny jest przekazywana intelektualnie przez urząd nauczycielki kościoła. Nikt nie ma prawa samodzielnie poznawać tamtej strony. Wszyscy mistycy, którzy widzieli tamtą stronę, np. Ojciec Pio, byli szykanowani i dręczeni przez kościelnych funkcjonariuszy bezpieczeństwa. Jeśli udało się tym mistykom otworzyć trzecie oko działo się to wbrew polityce kościoła i oznaczało zwykle wielkie problemy dla widzącego. Kilka przypadków oficjalnego uznania wizji i objawień, np. we Fatimie, było w praktyce wymuszone przez miliony wiernych i zostawały one uznawane chociażby z tego powodu, że ich uznanie oznaczało kolosalne wpływy do kościelnej kasy. Zdolność doświadczania wizji jest tym, co odróżnia nas od reszty ożywionej materii. Świadomość człowieka jest tak skonstruowana, że jest ona polem wizyjnym. Umysł człowieka to ocean możliwości. Jeśli adept ma dostęp do swego umysłu, swej Jaźni, jest wolną istotą. Jeśli traci prawo dostępu tam, jest jak martwa maszyna... Jest nie kreatywną masą mięsa i ścięgien, zaprzęgniętą do niewolniczej pracy na rzecz systemu i zasilania go swą energią. Taka osoba jest pokawałkowanym tworem policentrycznym - nie ma w nim centrum, nie ma duszy, nie masz nic oprócz tego co zwie się ego, które jest jedynie płytkim i nietrwałym wrażeniem transcendencji swego istnienia, nieustannie zagrożonym możliwością dezintegracji. Kapłani karmią adepta ciałem i krwią zbawiciela. Rytualny posiłek, zamieniono w kolejny obrzęd magiczny. Najpierw mówią adeptowi że jest winny, że w mistyczny sposób brał udział w mordzie na Mesjaszu. Każą mu jeść jego ciało i pić jego krew. W ten sposób łamane jest tabu kanibalizmu. Eucharystia chrześcijańska, z konsumpcją ciała i krwi Jezusa, ma te same cechy, co rytualny kanibalizm, mimo że została przeniesiona do sfery symbolicznej. W magii coś jest tym, za co to coś uznajesz. Jeśli uznasz, że kawałek chleba jest ciałem Jezusa to w magiczny sposób on się nim staje. Działa to do tego stopnia, że odnotowano udokumentowane i zweryfikowane naukowo wypadki, że konsekrowana hostia zamieniała się w ustach adepta w kawałek skrwawionego, ludzkiego mięsa. [Tzw. Cud w Dubnej, Polska, rok 1867; Cud w Stich, Niemcy, rok 1970. Jedno z ostatnich tego rodzaju zdarzeń odnotowano w 1984 r. w Watykanie w czasie komunii , której Jan Paweł II udzielał w swej prywatnej kaplicy grupie pielgrzymów z Azji. Gdy Komunię przyjmowała pewna Koreanka, hostia stała się kawałkiem ciała ludzkiego. Znane są 132 udokumentowane przypadki podobnych wydarzeń. przyp. autora]. W ten sposób w miejsce własnej duszy, przyjmuje się jej substytut w postaci swoistego egregora. Mówiąc bardziej obrazowo instalowany jest w ciele i świadomości obcy byt o naturze metafizycznego wirusa, który potrafi przejąć stopniowo władzę nad całym człowiekiem. Egregor ten nie ma nic wspólnego z nowotestamentowym Jezusem, poza tym że nazwano go podobnym imieniem. Jego macki obejmują wszystkich uczestniczących w łamaniu tabu kanibalizmu podczas przyjmowania chleba i wina zmienionym poprzez dokonanie na nich magicznych operacji. Kolejne sakramenty to: spowiedź i pokuta, zwana sakramentem pojednania, małżeństwo i kapłaństwo, których w tym tekście szerzej nie opiszę tylko nadmienię, że pokuta związana jest utrzymywaniem adepta w poczuciu winy aby kontrolować jego poczynania. Z kolei małżeństwo i kapłaństwo związane są po pierwsze z kontrolą nad popędem płciowym ale też pilnują ważnej w patriarchalnym społeczeństwie systemu dziedziczenia. Kapłan zachowuje celibat aby zgromadzony przez niego majątek kościelny nie był przez nikogo dziedziczony. Kontrola energii seksualnej daje kościelnemu egregorowi potężną moc. Małżonkowie katoliccy powinni uprawiać seks tylko w dniach niepłodnych kobiety. Wstrzemięźliwość seksualna powoduje że gromadzi się w ciele i świadomości potężna energia, którą karmi się zainstalowany egregor. Brak kontroli urodzin powoduje niekontrolowane płodzenie dzieci - nowych ofiar egregora, nowych źródeł energii. Ostatnim sakramentem jest tzw. ostatnie namaszczenie, którego pierwowzorem było uzdrawianie przez nakładanie rąk. Dzisiaj nie ma nic wspólnego z uzdrawianiem, wykonuje się je głównie na człowieku w stanie agonii. Kapłan w czasie tego rytuału w praktyce zamyka umierającemu czakrę u podstawy kręgosłupa, gdzie drzemie najsilniejsza z mocy, zwana w sanskrycie jako kundalini. Jest to chtoniczna moc witalności, siły, oświecenia. W prawidłowym procesie w chwili śmierci kundalini powinna się przebudzić i wędrować wzdłuż kręgosłupa aż do czakry korony, na czubku głowy, i doprowadzić adepta do iluminacji. Ale adept ma zapieczętowaną czakrę korony, zapieczętowaną czakrę podstawy i kundalini zostaje przejęta przez kapłana i rytualnie przekazana egregorowi. Pozdrawiam |
||||||
|
|||||||
kasandra_K80 |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/14/06 Postów:: 850 |
Znalazłam inne znane forum, gdzie ten temat jest trochę zmodyfikowany i wypowiedź trochę w innym tonie. |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by kasandra_K80: Czy jest w tym wszystkim jakaś uzasadniona racja? Pytają w tych miejscach dyskutanci.... Hm...pytam i ja, chociaż jestem tym trochę zaskoczona ... Zaskoczona ?? Czym ? Tym, że cymbały sa także wśród niekatolików ? Przy okazji : rozumiem, ze prawosławni i ewangelicy są w zmowie z KRK i też pętają dusze dziecięce chrztem. Prawosławni szczególnie, bo jednocześnie udzielają bierzmowania i komunii A najbardziej mnie śmieszy "autorytet" starej wiary, jej głebokich warstw (i głębi głebokiej ), wiary nie udokumentowanej i przez to "tajemnej". Rozumiem, że tradycja i wiara żydowska z której sie chrześcijaństwo wyodrębniło jest jakas "nowa", a jej wada jest "dokumentacja" Czy jesteś w rozterce, nie możesz pogodzic "czakmarów" z chrześcijaństwem? Nic dziwnego. Jak widzisz mieszanka wybranych i zhelenizowanych wierzeń hinduskich z wiarą chrześcijańska prowadzi do takich absurdów.
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
eviva |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 09/08/06 Postów:: 1139 |
kasandra K80 Rafi F do kasandry:Czy jesteś w rozterce, nie możesz pogodzic "czakmarów" z chrześcijaństwem? Rafi mógłby sobie zrobić zdjęcie swojej aury np.w "BioFonie",to by zobaczył swoje 7 czakramów i pomyślał,skąd "dorobił"się tego majątku i co najważniejsze,jak się od niego uwolnić.A to wszystko można pogodzić,ale jedynie z tym prawdziwym chrześcijaństwem opartym na skale,którą jest obecny w nas Chrystus.On jest tym,który "sam wszystko we wszystkim wypełnia"jak pisze w Piśmie Świętym(1 Kor.1.23).
===
W każdym człowieku jest DUCH BOŻY-OJCIEC i DUCH CHRYSTUSOWY-SYN.Kto ma SYNA,ma żywot wieczny. |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/31/05 Postów:: 3977 |
kasandra_K80
===
Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację |
||||||
|
|||||||
eviva |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 09/08/06 Postów:: 1139 |
medieval man
===
W każdym człowieku jest DUCH BOŻY-OJCIEC i DUCH CHRYSTUSOWY-SYN.Kto ma SYNA,ma żywot wieczny. |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/31/05 Postów:: 3977 |
Quote by eviva: medieval man Na tej stronie pisze,że Verlinde;"..jako adept hinduizmu, odkrył Chrystusa i powróciwszy do Kościoła katolickiego przebył długą drogę duchową aż do święceń kapłańskich w 1983 r. Mam pytanie.Czy on odkrył Chrystusa obecnego w nas wszystkich i zaczął głosić, ta dobrą nowinę tak jak apostołowie,że jest on naszym Panem i Osobistym Zbawicielem? eviva napisałem ci już kiedyś, że jeśli najdzie cię nagle ochota napisania kolejnej bzdury to skup się, siądź cicho w kącie i czekaj aż ci przejdzie. Napisano tam: powrócił do Kościoła a nie: do ezoterycznych wymysłów
===
Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację |
||||||
|
|||||||
kasandra_K80 |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/14/06 Postów:: 850 |
Rafi Czy jesteś w rozterce, nie możesz pogodzic "czakmarów" z chrześcijaństwem? Ja skojarzyłam, że sakramenty i czakramy to tylko zamienna nazwa na określenie pewnego rodzaju energii. I że samodzielnie i bez konsultacji z pewnymi autorytetami nie można "mieć" i interpretować darów z nich wynikających... Medieval_man, ksiązkę poczytam później. |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by kasandra_K80: Ja skojarzyłam, że sakramenty i czakramy to tylko zamienna nazwa na określenie pewnego rodzaju energii. Przykro mi, ale samo sformuowanie jak i przyrównanie mówi tylko o nieznajomości ani czakram ani sakramentów (i to nie znajomosci istoty, głębi, tajemnicy, co własnie wiedzy podstawowej).
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
kasandra_K80 |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/14/06 Postów:: 850 |
Quote by Rafi F: Quote by kasandra_K80: Ja skojarzyłam, że sakramenty i czakramy to tylko zamienna nazwa na określenie pewnego rodzaju energii. Przykro mi, ale samo sformuowanie jak i przyrównanie mówi tylko o nieznajomości ani czakram ani sakramentów (i to nie znajomosci istoty, głębi, tajemnicy, co własnie wiedzy podstawowej). http://pl.wikipedia.org/wiki/%C4%86akra Ćakra (skr. "koło", "okrąg") - według wierzeń niektórych religii oraz ezoteryków, ośrodek energetyczny w ciele, czyli miejsce, gdzie ma spotykać się wiele "kanałów energetycznych" (tsa). Ośrodek ten ma odbierać, magazynować i promieniować energie o wibracji właściwej dla swojej funkcji (zob. Ćakry główne), która konieczna jest do życia istot (w szczególności ludzi). Rozwijanie czakramów może według owych wierzeń prowadzić do rozwoju wewnętrznego i duchowego oświecenia. ....... Najczęściej wyróżniane jest 7 ćakr głównych...... http://pl.wikipedia.org/wiki/Sakrament Sakramenty (w łacinie kościelnej sacramentum — „tajemnica religii”; od późnołacińskiego sacramentum — „przysięga wierności”, np. legionistów, od sacro, sacrare — „poświęcić, ubóstwić” - w chrześcijaństwie obrzęd religijny rozumiany jako znak lub sposób przekazania łaski Bożej, ustanowiony, zgodnie z wiarą, przez Chrystusa. ...... Katolicka doktryna mówiąca, że jest 7 sakramentów, formowała się dość długo.... W ogóle to znam szkolne definicje sakramentów, natomiast o czakrach mam tylko jakieś wyobrażenie. Ale odniosłam wrażenie, że są to uzupełniające się wzajemnie tematy. Tak jak wzajemnie uzupełniają się dwie strony medalu: orzeł i reszka (chociaż nie sa tym samym), tak uzupełniają się: sakramenty i czakramy ( jak dwie strony jakiejś monety). Oczywiście jest to tylko moja koncepcja w oparciu o prześledzone dyskusje... |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by kasandra_K80: W ogóle to znam szkolne definicje sakramentów, natomiast o czakrach mam tylko jakieś wyobrażenie. Ale odniosłam wrażenie, że są to uzupełniające się wzajemnie tematy. Tak jak wzajemnie uzupełniają się dwie strony medalu: orzeł i reszka (chociaż nie sa tym samym), tak uzupełniają się: sakramenty i czakramy ( jak dwie strony jakiejś monety). Oczywiście jest to tylko moja koncepcja w oparciu o prześledzone dyskusje... To w którą czakramę trafia małżeństwo i jaką energie niesie? A co jeżeli ci powiem, że jeden z papierzy wyróżniał chyba z 42 sakramenty, a w XI wieku wyróżniano 12? A co jeżeli ci powiem, że w prawosławiu rozróznia się często sakramenty wieksze i mniejsze (jezeli 7), a równie dobrze mówi się o dwóch lub 12-tu (nie jest to sprawa dogmatów) ?? A moze każdej czakramie i sakramentowi odpowiada inny dzień tygodnia i w związku z tym inna planeta? (pewnie juz jakis zwiedzony przez ducha na to "wpadł")
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
kasandra_K80 |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/14/06 Postów:: 850 |
Quote by Rafi F: Quote by kasandra_K80: W ogóle to znam szkolne definicje sakramentów, natomiast o czakrach mam tylko jakieś wyobrażenie. Ale odniosłam wrażenie, że są to uzupełniające się wzajemnie tematy. Tak jak wzajemnie uzupełniają się dwie strony medalu: orzeł i reszka (chociaż nie sa tym samym), tak uzupełniają się: sakramenty i czakramy ( jak dwie strony jakiejś monety). Oczywiście jest to tylko moja koncepcja w oparciu o prześledzone dyskusje... To w którą czakramę trafia małżeństwo i jaką energie niesie? A co jeżeli ci powiem, że jeden z papierzy wyróżniał chyba z 42 sakramenty, a w XI wieku wyróżniano 12? A co jeżeli ci powiem, że w prawosławiu rozróznia się często sakramenty wieksze i mniejsze (jezeli 7), a równie dobrze mówi się o dwóch lub 12-tu (nie jest to sprawa dogmatów) ?? A moze każdej czakramie i sakramentowi odpowiada inny dzień tygodnia i w związku z tym inna planeta? (pewnie juz jakis zwiedzony przez ducha na to "wpadł") Rafi, tego nie wiem. Ale jak będę wiedziała to napisze. Niestety nie miałam religioznawstwa więc sama dociekam, no czasami nieudolnie, przyznaję... Dlatego cieszy mnie TT bo jest swoistym kompendium wiedzy po znanych nam religiach... Widzisz, usilnie szukam miejsce, gdzie byłyby dyskusje na pewnym poziomie, ale obejmujące różne religie... Jak znasz takie miejsce, to wskaż, będę Ci wdzięczna i nie będę Ciebie denerwować... Wszędzie widzę tylko jednostronne patrzenie na okreslony temat. A że przy okazji znajduję zaskakujące mnie różne "kwiatki", to nie umiem się czasami powstrzymać i niepotrzebnie przytaczam ... Pozdrawiam serdecznie |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by kasandra_K80: Niestety nie miałam religioznawstwa więc sama dociekam, no czasami nieudolnie, przyznaję... Dlatego cieszy mnie TT bo jest swoistym kompendium wiedzy po znanych nam religiach... Filozofia to bardzo zacna nauka (choć w ten sposób trudno znaleść Boga), ale opiera się na naszym doświadczeniu, na naszej wiedzy. Trudno wysuwać więc daleko idące wnioski i stawiać tezy, gdy podstawy owego doświadczenia brak. Niestety TT nie jest dobrym źródłem, choc się wpasowuje w oczekiwania wielu. Prawda nie ma sie wpasowywać, Prawda trwa pomimo swych odbiorców. Quote by kasandra_K80: Widzisz, usilnie szukam miejsce, gdzie byłyby dyskusje na pewnym poziomie, ale obejmujące różne religie... Jak znasz takie miejsce, to wskaż, będę Ci wdzięczna i nie będę Ciebie denerwować... Nie denerwujesz mnie, co najwyżej mocno irytujesz. Nie pytaniami, ale własnie bezpodstawnymi tezami stawianymi dlatego, że sa "krągłe" (tyle, ze owa krągłość nie jest i nigdy nie będzie kryterium prawdy). Gdy pytasz wskazuję ci źródło, a po kilku dniach zauwazam, że nawet do niego nie zajrzałaś, a co dopiero zaczerpnęłaś. Quote by kasandra_K80: Wszędzie widzę tylko jednostronne patrzenie na okreslony temat. Bo kompilacja jest niemożliwa, źródła się nie uzupełniają, one sie wykluczają. A nauka Jezusa jest w swej istocie tak unikalna, ze niekompatybilna z innymi.
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
matejanka |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 03/05/06 Postów:: 2775 |
Bo kompilacja jest niemożliwa, źródła się nie uzupełniają, one sie wykluczają. A nauka Jezusa jest w swej istocie tak unikalna, ze niekompatybilna z innymi .Niemożliwa jest wtedy , gdy człowiek stwarza swoją naukę i nierozsądnie wierzy, że pochodzi ona od Boga. Ktoś kto twierdzi, że Bóg tylko do jednego narodu wysyła swoich wysłanników i proroków, a do innych nie , zaprzecza Boskiej Miłości do wszystkich ludzi i Jego sprawiedliwym Darom Ducha Swiętego! Boska Prawda jest do znalezienia, choć nigdy w całości ,we wszystkich sposobach wiary, gdyż Boskie nasienie zostało przez Boga równo rozsiane na całym świecie i zależnie od ziemi i ziarna nasianego w nią przez człowieka wydało swoje owoce! Ponieważ pomiędzy pszenicę Boskiego Słowa człowiek zawsze wsiewa swoj kąklol to zadna religia nie jest cała w prawdzie! Dopiero dzisiaj w Czasach Sądu przyszli żeńcy, aby oddzielać kąkol od pszenicy! DLatego każdy rozsądnie myślący człowiek będzie starał się poznać również myśl innych narodów i szukał cech wspólnych, rozsądku i dobra w każdej wierze i wtedy dopiero mogą mu się otworzyć oczy na Prawdę Jeżeli kiedykolwiek świat i narody mają pokonać przekleństwo wieży Babel to właśnie na takiej zasadzie , ze zjednoczą się w jednej nauce Ducha Swiętego , Ale nie będzie to nigdy nauka jakiegoś jednego narodu, jednego kościoła czy sekty , lecz połączenie wszystkich objawionych nauk ze wszystkich religii . Nieco zdrowego rozsądku i otwarcie się na Ducha Świętego pozwolą ujrzeć wszędzie w kazdej wierze i w kazdym narodzie elementy Boskiej Wiecznej Prawdy, a na końcu po Sądzie WSZYSTKIE OCZY JĄ UJRZĄ CZYLI POWRACAJĄCEGO JEZUSA CHRYSTUSA KTÓRY JEST PRAWDĄ pozdrawiam
===
Nikt na ziemi nie zna całej Boskiej Prawdy, a człowiek powinien znać z Niej tyle, ile potrafi przyjąć i zrozumieć, aby w chwili doświadczenia nie zwątpił |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
BBBB nie na temat.
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
kasandra_K80 |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/14/06 Postów:: 850 |
Rafi Nie denerwujesz mnie, co najwyżej mocno irytujesz. Czym ? Nie pytaniami, ale własnie bezpodstawnymi tezami stawianymi dlatego, że sa "krągłe" (tyle, ze owa krągłość nie jest i nigdy nie będzie kryterium prawdy). Przyznaję, że nie rozumię o co Ci chodzi... Może w ogóle Ciebie nie rozumię... Gdy pytasz wskazuję ci źródło, a po kilku dniach zauwazam, że nawet do niego nie zajrzałaś, a co dopiero zaczerpnęłaś. Choodzi Ci o książkę? Ja mam teraz niewiele czasu na beletrystykę... Ale jeśli jest w niej fragment szczególnie ciekawy, to mógłbyś go zacytować... |
||||||
|
|||||||
jakub |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/07 Postów:: 31 |
eej a całowanie Stuły po spowiedzi jest konieczne?? |
||||||
|
|||||||
potwor |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 08/09/07 Postów:: 416 |
Quote by murarz24: eej a całowanie Stuły po spowiedzi jest konieczne?? co tak uparcie szukasz odpowiedzi na to pytanie? katecheta mówił ze nie. jak chcesz to całuj. przy okazji wylosujesz jedną z 10000 chorób.
===
Dzięki Bogu jestem ateistą... |
||||||
|
|||||||
Zawartość wygenerowana w: 0,54 sekund
|
|
|
|