|
![]() |
Forum > Ekumenizm > Problemy ekumeniczne |
![]() |
![]() |
![]() |
| | Wersja do druku |
Gocek |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Gocek, mówisz, ze mozna być menelem, wierząc w Boga? Nie sądzę. Ta prawda determinuje całe życie wierzącego. Może opierasz się na przykładach gdzie tacy ludzie wykazują pewną religijność, a jak pisalem wcześniej, religijnośc może być tylko czymś w rodzaju zwyczaju, wpoiona, odruchem, nie zaś oznaką wiary. Jak pewnie wiesz - alkoholizm, narkotyki itd, są to choroby - ale człowiek niekoniecznie musi być (i często nie jest) ateistą, żeby popaść w tą chorobę. Często Ci ludzie są naprawdę wierzący i w wierze szukają wyjścia z choroby - a tu trzeba własnych sił przede wszystkim. Nie tylko ateiści są menelami Mówię Ci, że życie wierzacego i niewierzącego BARDZO się różni. Tzn. nie musi to być regułą, ale praktycznie tak wlasnie jest. U mnie poza tym, że więcej czytam i się uczę, więcej rzeczy mnie interesuje - wartości chrześcijańskie bardzo mi odpowiadają. Życie się praktycznie nie zmieniło, tylko inaczej postrzegam świat i człowieka, a zwłaszcza ten drugi nabrał wielu wartości, które po przez hipostazę nadaje się bogu. Przynajmniej ja żyjąc w środowisku przez dłuuugi czas ateistycznym, widziałem tą różnicę. Ja byłem wśród nich prawie obcy: całkowicie sprzeczne wartości, tematy rozmów, odmienny światopogląd, podejście do życia i ludzi, oraz samo odbieranie świata - całkowicie inne. Życie naprawdę różni się bardzo. Napewno byli to ateiści? A nie jacyś sekciarze? Oczywiście żartuję, skoro mówisz, że ateiści, to ateiści . Nie ma równości i sprawiedliwości na tym świecie - człowiek, człowiekowi nierówny. Mam nadzieję, że owi zaprzeczający teizmowi, przynajmniej prezentowali odmienne ale nie pejoratywne wartości. Dla mnie to, że Bóg istnieje jest prawdą, pomaga mi to, i nie zamieniłbym życia z nikim. A nawet wg. Twojej filozofii to chyba jest najważniejsze, nie? Żeby jednostka znalazła wewnętrzny spokój, i przekonanie , że to co czyni i w co wierzy jest prawdą. Zgadza się? Postępować, zgodnie z własnym sumieniem. Ładnie mnie podszedłeś W mojej filozofii, staram się być krytyczny (nie mylić z krytykanctwem), do wszelkiego rodzaju doktryn i prawd objawionych, niezmiennych i koniecznych. Nie uznaję żadnej doktryny za jedyną prawdziwą. Ateizm wybrałem na zasadzie racjonalnych przemyśleń i własnych odczuć wewnętrznych (nazwijmy to sumieniem). Przemówiły za tym obserwacje rzeczywistości, przyrody, a zwłaszcza zainteresowanie religiami, psychologią, socjologią, filozofią i politologią - czyli zainteresowanie człowiekiem jako istoty. Jedno wynika z naszej polemiki - prawda w tej kwestii jest względna, dlatego cenię nauki ścisłe i przyrodnicze, chociaż nie mam do nich głowy the force might be with you Which one? Black side or White? Pozdrawiam
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
|||||
|
||||||
audeo |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/18/06 Postów:: 50 |
przyjemnoscia bylo przeczytac wasza dyskusje .
===
Allah akbar. |
|||||
|
||||||
nemet |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 08/29/07 Postów:: 3 |
wracajac do tematu. prawdziwy islam przedstawia dokladnie takie same prawa czlowieka jak i prawdziwe chrzescijanstwo. ale zwazywszy na to, ze nie ma juz panstw tak na prawde wyznaniowych (pomijajac moze watykan) wiec prawo panstwowe i prawa ludzi w tym panstwie odbiegaja od praw wynikajacych z religii. to, ze muzulmanka chodzi w chuscie - poza kilkoma wyjatkami - jest jej osobistym wyborem. widac to przede wszystkim w europie. z wyjatkiem polski - tu dziewczyna wychodzac w chustce naraza sie na zlosliwe komentarze i glupie uwagi. a chustka ma jedynie wyrazac jej skromnosc!! wiec nie ma tu mowy o lamaniu praw czlowieka tak jest z wiekzsoscia kwestii. |
|||||
|
||||||
Zawartość wygenerowana w: 0,05 sekund
|
|
|
|