|
![]() |
Forum > Kościoły a... > Polityka i społeczeństwo |
![]() |
![]() |
![]() |
| | Wersja do druku |
kobieta |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/12/06 Postów:: 891 |
Cytat: |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/31/05 Postów:: 3977 |
Quote by kobieta: (...) I zapewniam Cię, że nie uczylam się marksizmu na lekcjach religii, a wiedzę o nim czerpałam przede wszystkim z "dziel" twórców tej zbrodniczej ideologii, która juz wielu sprowadziła na manowce. Zadałam sobie trud i poczytałam i Marksa, i Engelsa i Lenina, nie mówiąc o filozofach, na gruncie których wyrósł komunizm, marksizm, ateizm. Brawo, świetna robota. Też sobie zadałem taki sam trud, a raczej zadano mi go na studiach (filozofia) i jestem wdzięczny moim wykladowcom, bo co prawda czytanie Marksa i Engelsa satysfakcji ani duchowej ani intelektualnej nie daje, ale za to kształtuje ćwiczenie miłosierdzia wobec twórców takiej doktryny, i tych, którzy ślepo za nią idą nawet nie przeczytawszy dwóch słów z "klasyków". Cały materialistyczny paradygmat znajdujący szczyt swego wypaczenia w materializmie dialektycznym nieuchronnie prowadzi do zaprzeczenia wszelkiego personalizmu i humanizmu jakie w filozofii europejskiej pojawiły się w ramach doktryny chrześcijańskiej i do dziś są praktycznie jedynym personalizmem i humanizmem nieobecnym w żadnych innych systemach teologicznych i filozoficznych. Efektem jest pojawienie się takiego myślenia, ktore z konieczności prowadzi do "wypaczeń socjalizmu" i zbrodni komunizmu.
===
Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację |
||||||
|
|||||||
ags |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 08/18/06 Postów:: 220 |
Co mają księża do polityki - tylko tyle, że jeżeli polityka narusza moralność - to muszą zareagować
===
"Kościół nie może iść z duchem czasów - z tego prostego powodu, że duch czasów donikąd nie idzie." Gilbert Keith Chesterton |
||||||
|
|||||||
Gocek |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Przypomnijmy, że Engels w swojej pracy o Ludwiku Feuerbachu zarzuca mu, iż walczył z religią nie po to, by ją zniszczyć, lecz po to, by ją odnowić, stworzyć nową, "wzniosłą" religię itp. Religia jest opium ludu - to powiedzenie Marksa stanowi kamień węgielny całego światopoglądu marksistowskiego w sprawie religii. Engels i Marks zarzucali Feuerbachowi, że samo uświadomienie, że religia jest fantazją nie wyzwoli człowieka od niej, gdyż źródłem religii, czyli fantazji jest sytuacja społeczna, bytowa. Zmieniając stosunki społeczne (likwidując nędzę - jedno ze źródeł religii), religia ulegnie tanatologii. Słowa nie wystarczą, należy działać. Walka przeciw tej religii jest więc pośrednio walką przeciw owemu światu, którego duchowym aromatem jest religia. Prawdziwe szczęście ludu wymaga zniesienia religii jako urojonego szczęścia ludu. Wymagać od kogoś porzucenia złudzeń co do jego sytuacji to znaczy wymagać porzucenia sytuacji, która bez złudzeń obejść się nie może. Krytyka religii jest więc w zarodku krytyką tego padołu płaczu, gdyż religia jest nimbem świętości tego padołu płaczu. No, czyli masz to wyjaśnione. I zapewniam Cię, że nie uczylam się marksizmu na lekcjach religii, a wiedzę o nim czerpałam przede wszystkim z "dziel" twórców tej zbrodniczej ideologii, która juz wielu sprowadziła na manowce. Zadałam sobie trud i poczytałam i Marksa, i Engelsa i Lenina, nie mówiąc o filozofach, na gruncie których wyrósł komunizm, marksizm, ateizm. To bardzo dobrze Najlepiej dyskutuje się o czymś, gdy znają to osoby prowadzącę dyskusję. Cały materialistyczny paradygmat znajdujący szczyt swego wypaczenia w materializmie dialektycznym nieuchronnie prowadzi do zaprzeczenia wszelkiego personalizmu i humanizmu jakie w filozofii europejskiej pojawiły się w ramach doktryny chrześcijańskiej i do dziś są praktycznie jedynym personalizmem i humanizmem nieobecnym w żadnych innych systemach teologicznych i filozoficznych. Efektem jest pojawienie się takiego myślenia, ktore z konieczności prowadzi do "wypaczeń socjalizmu" i zbrodni komunizmu. W filozofii jest przecież jeszcze egzytencjalizm i personalizm, oraz szeroko pojęty humanizm. Doktryna chrześcijańska nie jest jedyną doktryną personalistyczną i humanistyczną (zresztą zaczęła dopiero być po II Soborze). Ale niestety za taką się uwarza, gdyż jej źródłem jest religia (czyli jedyna prawdziwa, boska wiedza) PS. Nie myślcie, że jestem zwolennikiem marksizmu. Ja też świętuję zwycięstwo w Bitwie Warszawkiej .
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/31/05 Postów:: 3977 |
Quote by Gocek: W filozofii jest przecież jeszcze egzytencjalizm i personalizm, oraz szeroko pojęty humanizm. Doktryna chrześcijańska nie jest jedyną doktryną personalistyczną i humanistyczną (zresztą zaczęła dopiero być po II Soborze). Ale niestety za taką się uwarza, gdyż jej źródłem jest religia (czyli jedyna prawdziwa, boska wiedza) Z pewnością jest. Zarówno egzystencjalizm jak i przede wszystkim personalizm nie pojawiły się ani w filozofii arabskiej ani hinduskiej, czy jakiejś innej, lecz europejskiej w ramach ogólnego rozwoju myśli bazującej na filozofii w ujęciu greckim i chrześcijańskim. To, że pojawiły się w ogóle wynika z uwarunkowań filozofii europejskiej a więc pośrednio i to w dużej mierze chrześcijaństwa. I tylko to miałem na mysli. Co do personalizmu to już nawet Schleiermacher zauważył, że ogólnie rzecz biorąc na gruncie religijnym tylko do chrześcijaństwa można zastosować pojęcie personalizmu. Dzisiejszi personaliści (nie tylko chrześcijańscy ) odwołuja się do Boecjusza i odnajdują personalistyczne idee u Tomasza z Akwinu. Natomiast egzystencjalizm nie jest dlamnie humanizmem. Co prawda wychodzi z pozycji personalistycznych, ale bijaca z niego rozpacz egzystencji, wbrew tytułowi ksiązki Sartre'a świadczy o tym, że egzystencjalizm nie jest humanizmem. A szeroko pojęty humanizm? Ciekawe czemu nie narodził się w sferze wpływów islamu czy hunduizmu?
===
Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację |
||||||
|
|||||||
Maciek Janson |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/02/05 Postów:: 1687 |
Quote by alu-q: myślałem że argumenty których używam sa mocne, jednak Twoje zwaliły mnie z nog. rzadko zadarza sie aby ktokolwiek potrafił skłonić mnie do refleksji na tematy religii i życia. Tobie sie to udało. Gratuluje! ...bo problemem człowieka jest to, że nie potrafi sobie poradzić z faktem, że aby iść drogą Chrystusa i naprawiać świat i ludzi, to trzeba cierpieć. człowiek nie może pogodzić się z tym że aby z czystym sumieniem zasłużyć na krolestwo niebieskie, musi dać coś od siebie , złożyć ofiarę, poświęcić częsc swojego życia Bogu i innym Na Krolestwo Niebieskie sobie niczym nie zasluzysz Bo nie chodzi tu o zaslugiwanie. Krolestwo Niebieskie jest Ci dane z łąski przez wiarę w Jezusa Chrystusa jako Twojego Pana i Zbawiciela. Kólestwo jest niezależne od Twojego cierpienia. Królestwo nie zależy od tego jak dobrze potrafiłeś iść za Jezusem. Królestwo jest z wiary, bo bez wiary nie można się podobać Bogu. - Możesz ofiarować Bogu swoją pracę, możesz ofiarować swoją modlitwę, ale nigdy nie próbując kupić królestwa, bo to należy do tych, którzy wierzą i za nic nie da się tego kupić. Możesz to jednak mieć za darmo Wszystko co będziesz ofiarowal Bogu niech płynie z głębi serca nie jako "zapracowanie na zbawienie", ale jako dowód Twojej miłości. Każda dobra rzecz, każda modlitwa, każdy ból, który sprawił Ci świat z powodu Jego imienia w oczach Ojca jest cenny PS Generalnie jeszcze tak osobiście muszę napisać, że wiele radości sprawiła mi Twoja reakcja na mój post, bo to znaczy, że pisać warto Naprawde liczę, że będziesz mniej zapalczywy w gniewie i będziesz powalal wroga najstraszliwszą bronią, która jest w ręku chrześcijan Bo co on nam może zrobić, kiedy my zawsze będziemy odpowiadali miłością Rośnij w Bogu i bądź obrazem jego miłości, łagodności, pokory, ale i stanowczości i desperacji w wypełnianiu woli Ojca AGS napisal, że milczący chrzescijanin jest jak niemy pies... Chcialbym tylko napisać, że ten który mial najwiecej prawa do domagania się swojego w chwili najbardziej dla siebie krytycznej poprostu zamilkl Trzeba mieć wiele mądrości w ocenianiu kiedy wlasciwe jest zabieranie glosu
===
Dwie rzeczy są nieskonczenie wielkie. Glupota ludzka i Boze milosierdzie |
||||||
|
|||||||
Marcin |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 08/12/06 Postów:: 61 |
Quote by ags: jeśli Katolik głosuje na partię która na przykład i pomijając wszystko inne jest za dopuszczalnością "aborcji" - to jest (współ)winien namawiania do grzechu. Na domiar złego jeśli partia taka stałaby się partią rządzącą i wprowadziła taki przepis w życie, każdy z nas płacących podatki finansował by to morderstwo - i tym także jest współodpowiedzialny za zbrodnie... ...tylko przyklasnąć!!! całkowicie Cię popieram, i mam nadzieje ze ci którzy uchwalali prawo do aborcji kiedyś staną za to przed sądem. aborcja jest najwiekszą zbrodnią ludobujstwa w historii, zbrodnią na którą przyzwala UE i lewica która walczy o prawa pedofili i gejów(paranoja)
===
precz z lewicą!!! |
||||||
|
|||||||
Gocek |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Zarówno egzystencjalizm jak i przede wszystkim personalizm nie pojawiły się ani w filozofii arabskiej ani hinduskiej, czy jakiejś innej, lecz europejskiej w ramach ogólnego rozwoju myśli bazującej na filozofii w ujęciu greckim i chrześcijańskim. To, że pojawiły się w ogóle wynika z uwarunkowań filozofii europejskiej a więc pośrednio i to w dużej mierze chrześcijaństwa. I tylko to miałem na mysli. To co mówisz jest prawdą. Jednak zauważ, że cała nasza kultura opiera się na filozofii w ujęciu greckim i chrześcijańskim. Bałbym się trochę tego redukcjonizmu. Jakby nie było alternatywy . Co do personalizmu to już nawet Schleiermacher zauważył, że ogólnie rzecz biorąc na gruncie religijnym tylko do chrześcijaństwa można zastosować pojęcie personalizmu. No to zostaje fenomenologia i egzystencjalizm Natomiast egzystencjalizm nie jest dlamnie humanizmem. Co prawda wychodzi z pozycji personalistycznych, ale bijaca z niego rozpacz egzystencji, wbrew tytułowi ksiązki Sartre'a świadczy o tym, że egzystencjalizm nie jest humanizmem. Napewno nie jest, stąd nie są to synonimy. Wszystko zależy od punktu siedzenia i podmiotu obserwującego. Choć rozpacz egzystencji jest faktem. Przykładem jest nieuchronność i świadomość śmierci bliskich i własnej. A szeroko pojęty humanizm? Ciekawe czemu nie narodził się w sferze wpływów islamu czy hunduizmu? Występowały np: w Islamie tendencje humanistyczne, choć bliższe zwłaszcza medycynie, racjonalizmowi i przyrodnictwu,. Opierające się na twórczości starożytnych myślicieli. Do najbardziej znanych należą filozofowie: Avicienna (Abu Alial-Husajn Ibn Sina (980 - 1037), oraz Awerroes (Abu al-Walid Muhammad Ibn Ahmad Ibn Ruszd (1126 - 1198). Co możemy powiedzieć o humanizmie w naszej kulturze europejskiej epoki średniowiecza? Odpowiedzią jest teocentryzm. To właśnie krytyka religii i teologii dostarczyła podwalin pod szeroko pojęty humanizm. Natomiast jak wiemy w Islamie i Hinduizmie do krytyki religii, na taką masową skalę (renesans, oświecenie) nie doszło, stąd humanizm mógł się rozwinąć w naszej kulturze. Ostatnimi laty Kościół zmodyfikował swoją doktrynę, ze sfery teologicznej na bardziej antropocentryczną - potrzeba czasu i środowiska. Jako, że orientujesz się w sprawach kościelnych, napewno przyznasz mi rację. Pozdrawiam
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/31/05 Postów:: 3977 |
Quote by Gocek: Co możemy powiedzieć o humanizmie w naszej kulturze europejskiej epoki średniowiecza? Odpowiedzią jest teocentryzm. To właśnie krytyka religii i teologii dostarczyła podwalin pod szeroko pojęty humanizm. W pewnym sensie tak, bo niepodobna zrozumieć humanizmu Odrodzenia, nie konfrontując go stale ze średniowieczem i teocentryzmem, którym on gardzi, lecz w którego łonie się narodził i które przyswaja sobie tak, iż można powiedzieć, że się nim karmi. Zresztą ten renesansowy "humanizm" był bardziej magiczny niż naukowy. Średniowiecze a w nim scholastyka odwoływały sie do rozumu. Jeden z wybitniejszych pisarzy dwunastowiecznych - Honoriusz z Autun (lub: Honorius Augustodunensis, + ok. 1155) powiedział: "Wygnaniem człowieka jest ciemnota, jego ojczyzną jest wiedza", zaś w innym miejscu: "Nie ma innego autorytetu jak prawda dowiedziona rozumem; to, co autorytet podaje do wierzenia; to rozum umacnia w nas swoimi dowodami". Natomiast szesnastowieczny humanista jest głęboko antyintelektualny. To on jest bardziej literatem kierującym się emocjami niż uczonym, bardziej fideistą niż racjonalistą. To humanizm interesuje sie literaturą hermetyczną, na wpół magiczną. Dlatego byłbym jak najbardziej daleki od wywyższania humanizmu, tylko dlatego, ze jest humanizmem. Humanizm renesansowy i późniejszy był w swej większości upadkiem mysli naukowej i regresem cywilizacyjnym - wbrew opiniom autorów naszych podręczników szkolnych. Nawet Bruno i Galileusz, których uwaza się za męczenników postepu i nauki wyzej niz rozum stawiali sobie magię i gnozę. Bruno co prawda opowiada się za heliocentryzmem, ale z jakich powodów? Ponieważ ten wskazuje na bliski powrót religii "egipskiej", czyli magicznej, a "słońce kopernikańskie zwiastuje zwycięskie odrodzenie się prawdziwej filozofii". Jak dla mnie to czasy Odrodzenia i poczatków tak zwanego humanizmu, własnie z tego powodu powinny nazywac sie "mrocznym średniowieczem", ale to juz inna bajka Aha, przeczytaj Gocku ten wywiad o humanizmie Średniowiecza: w Gazecie Wyborczej Ciekawe co o tym pomyslisz?
===
Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację |
||||||
|
|||||||
Gocek |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
W pewnym sensie tak, bo niepodobna zrozumieć humanizmu Odrodzenia, nie konfrontując go stale ze średniowieczem i teocentryzmem, którym on gardzi, lecz w którego łonie się narodził i które przyswaja sobie tak, iż można powiedzieć, że się nim karmi. Krytyka teocentryzmu i klerykalizmu była pożywką dla myślicieli renesansu i oświecenia, pytanie brzmi dlaczego? Dlatego, że Kościół, teologia wywierały bezprecedensowy i kategoryczny wpływ na ludzkie życie. Zresztą ten renesansowy "humanizm" był bardziej magiczny niż naukowy. Ciężko człowiekowi wyzwolić się od schematycznego myślenia. Choć walczono z teologią, nowe myśli często były podobnie teologiczne w sensie formy. Średniowiecze a w nim scholastyka odwoływały sie do rozumu. Jeden z wybitniejszych pisarzy dwunastowiecznych - Honoriusz z Autun (lub: Honorius Augustodunensis, + ok. 1155) powiedział: "Wygnaniem człowieka jest ciemnota, jego ojczyzną jest wiedza", zaś w innym miejscu: "Nie ma innego autorytetu jak prawda dowiedziona rozumem; to, co autorytet podaje do wierzenia; to rozum umacnia w nas swoimi dowodami". Średniowiecze nie było takie mroczne jak się niektórym wydaje i jak wpajają nam na lekcjach historii powszechnej w szkole podstawowej. Było wielu myślicieli, którzy za swe poglądy byli dyskryminowani bądź uśmiercani. W średniowieczu, potem renesansie istniała religia ogólna, a protest przeciwko jej dominującej pozycji przybierał formę religii ludu (nazywanej przez monopolistę - herezjami). Jan Meslier jest tego dobrym przykładem, choć to już odrodzenie. W średniowieczu postępowe (humanistyczne) i antyreligijne (tzn. anty religia dominująca), były choćby szkoły w Chartres, Awerroizm Łaciński (opozycja dla Tomasza z Akwinu), Nominalizm, Sermonizm, racjonalizm Abelarda (1079 - 1142), Panteizm Szkota Eriugeny (ok 810 - ok 877) itd. Dlatego jestem daleki od klasyfikacji średniowiecza jako epoki ciemnoty, lecz nie możemy zapomnieć, że teocentryzm i pewien zastój w rozwoju szeroko pojętych mas, był faktem. Nauka, filozofia były podporządkowane religii i tylko niektórym udawało się wyzwolić spod jej supremacji, często płacili za to najwyższą cenę. Dlatego byłbym jak najbardziej daleki od wywyższania humanizmu, tylko dlatego, ze jest humanizmem. Humanizm renesansowy i późniejszy był w swej większości upadkiem mysli naukowej i regresem cywilizacyjnym - wbrew opiniom autorów naszych podręczników szkolnych. Jest w tym niewątpliwie prawda. Renesans jeżeli obserwujemy fakty, był mroczny (Inkwizycja, stosy, palenie czarownic, wojny religijne). Jednak renesans to też rozwój nauki (choćby Leonardo da Vinci). Nawet Bruno i Galileusz, których uwaza się za męczenników postepu i nauki wyzej niz rozum stawiali sobie magię i gnozę. Bruno co prawda opowiada się za heliocentryzmem, ale z jakich powodów? Ponieważ ten wskazuje na bliski powrót religii "egipskiej", czyli magicznej, a "słońce kopernikańskie zwiastuje zwycięskie odrodzenie się prawdziwej filozofii". To tylko potwierdza jak ciężko człowiekowi wyzwolić się od tego typu myślenia. Jak dla mnie to czasy Odrodzenia i poczatków tak zwanego humanizmu, własnie z tego powodu powinny nazywac sie "mrocznym średniowieczem", ale to juz inna bajka Myślę, że Cię rozumiem. Wogóle ludzie byli brzydsi i brudniejsi niż w średniowieczu, tak dla ciekawości . Aha, przeczytaj Gocku ten wywiad o humanizmie Średniowiecza: w Gazecie Wyborczej Ciekawe co o tym pomyslisz? Ksenofanes z Kolofonu (569 - 477 p.n.e.), uważał, że bogowie są tworem człowieka już w starożytności. Artykuł ciekawy, kilka nowych szczegółów można się dowiedzieć Pozdrawiam
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/31/05 Postów:: 3977 |
Quote by Gocek: Krytyka teocentryzmu i klerykalizmu była pożywką dla myślicieli renesansu i oświecenia, pytanie brzmi dlaczego? Dlatego, że Kościół, teologia wywierały bezprecedensowy i kategoryczny wpływ na ludzkie życie. Może. Ale bez chrześcijaństwa i rozwoju teologii sredniowiecznej nie byłoby tak zwanego humanizmu. Quote by Gocek: Ciężko człowiekowi wyzwolić się od schematycznego myślenia. Choć walczono z teologią, nowe myśli często były podobnie teologiczne w sensie formy. Nie Gocku, Średniowiecze było epoką rozumu bardziej niz Renesans. W Renesansie nastąpił regres cywilizacyjny. Przestały liczyc się argumenty racjonalistyczne, a zaczeły estetyczne i magiczne. Myślenie teologiczne w Średniowieczu było przesycone scholastyką, czyli racjonalizmem z czym walczył tak zwany humanizm jak napisałem i co powtarzam: Średniowiecze a w nim scholastyka odwoływały sie do rozumu. Jeden z wybitniejszych pisarzy dwunastowiecznych - Honoriusz z Autun (lub: Honorius Augustodunensis, + ok. 1155) powiedział: "Wygnaniem człowieka jest ciemnota, jego ojczyzną jest wiedza", zaś w innym miejscu: "Nie ma innego autorytetu jak prawda dowiedziona rozumem; to, co autorytet podaje do wierzenia; to rozum umacnia w nas swoimi dowodami". Quote by Gocek: Średniowiecze nie było takie mroczne jak się niektórym wydaje i jak wpajają nam na lekcjach historii powszechnej w szkole podstawowej. Było wielu myślicieli, którzy za swe poglądy byli dyskryminowani bądź uśmiercani. W średniowieczu, potem renesansie istniała religia ogólna, a protest przeciwko jej dominującej pozycji przybierał formę religii ludu (nazywanej przez monopolistę - herezjami). Jan Meslier jest tego dobrym przykładem, choć to już odrodzenie. W średniowieczu postępowe (humanistyczne) i antyreligijne (tzn. anty religia dominująca), były choćby szkoły w Chartres, Awerroizm Łaciński (opozycja dla Tomasza z Akwinu), Nominalizm, Sermonizm, racjonalizm Abelarda (1079 - 1142), Panteizm Szkota Eriugeny (ok 810 - ok 877) itd. Dlatego jestem daleki od klasyfikacji średniowiecza jako epoki ciemnoty, lecz nie możemy zapomnieć, że teocentryzm i pewien zastój w rozwoju szeroko pojętych mas, był faktem. Nauka, filozofia były podporządkowane religii i tylko niektórym udawało się wyzwolić spod jej supremacji, często płacili za to najwyższą cenę. To w grunice rzeczy sprowadza sie do tego, co napisałem. W dodatku to Kociół rzymski walczył z przejawami umagiczniania nayki - vide Galileusz czy Giordano Bruno. Co istotne to Kościoł uznawał naukowość teorii heliocentrycznej Kopernika, ale walczył z jej magicznymi interpretacjami, co w ferworze często szkodziło samej teorii. Quote by Gocek: Jest w tym niewątpliwie prawda. Renesans jeżeli obserwujemy fakty, był mroczny (Inkwizycja, stosy, palenie czarownic, wojny religijne). Jednak renesans to też rozwój nauki (choćby Leonardo da Vinci). Tak? i raczej niewiele więcej. Renesans to odejście w nauce do elitarności w przeciwstawieństwie do średniowiecza. Nie można także ukazywać Odrodzenia jako epoki wynalazków i nauki. Prawdziwa nauka współczesna powstała dopiero w XVII wieku. Odrodzenie rozwinęło jedynie wynalazki średniowieczne takie jak: kompas, stewa rufowa, oprawcowało konstrukcje karaweli, zaczęło interesować się anatomią, botaniką, kartografią, matematyką. Niemniej zasadnicze zręby nauki pozostały niezmienione : zachowano arystotelesowską zasadę 4 pierwiastków, interesowano sie bardziej astrologią niż astronomią, panowała inercja kulturalna, która sprawiała, że trudno było przyjąć wyniki odkryć geograficznych. Quote by Gocek: To tylko potwierdza jak ciężko człowiekowi wyzwolić się od tego typu myślenia. To takze potwierdza jak w imie tak zwanego humanizmu cofano sie o stulecia w rozwoju rozumu Quote by Gocek: Myślę, że Cię rozumiem. Wogóle ludzie byli brzydsi i brudniejsi niż w średniowieczu, tak dla ciekawości . To, akurat prawda. Epoka brudu, braku łaźni, kapieli, dbania o zdrowie ciała zaczęła sie w Renesansie.
===
Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację |
||||||
|
|||||||
Gocek |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Może. Ale bez chrześcijaństwa i rozwoju teologii sredniowiecznej nie byłoby tak zwanego humanizmu. To tak jakby bez wcześniejszego niewolnictwa, nie było wolności. Coś w tym jest nieprawdaż? Nie Gocku, Średniowiecze było epoką rozumu bardziej niz Renesans. W Renesansie nastąpił regres cywilizacyjny. Przestały liczyc się argumenty racjonalistyczne, a zaczeły estetyczne i magiczne. Powiem szczerze, że jesteś bardzo przekonujący. Jednak powszechnie utarło się, że renesans ogólnie to: wzrost znaczenia jednostki (kult indywidualizmu), zwrot do starozytności, powstanie instytucji mecenatu artystycznego (świeckiego), ekspansja wiedzy. Być może największą zasługą renesansu było jednak rozpowszechnienie wynalazku druku. Pojawiło się określenie "człowiek renesansu", czyli człowiek wszechstronnie wykształcony i utalentowany. I zwłaszcza to pogrubione stanowi siedmiomilowy krok ku postępowi, czyli upowszechnienie nauki i wzorca osobowego, człowieka wykształconego. Myślenie teologiczne w Średniowieczu było przesycone scholastyką, czyli racjonalizmem z czym walczył tak zwany humanizm jak napisałem i co powtarzam: Średniowiecze a w nim scholastyka odwoływały sie do rozumu. Wszystko ok - jedna strona medalu. Scholastyka starała się uzasadnić rozumowo, coś co rozum wyklucza w zarodku - to po pierwsze. Skoro mówisz, że w epoce renesansu nastąpił regres w rozwoju ludzkości, kultury (co jest skrajnością, choć jest trochę prawdy - zależy na co patrzymy), tzn. że Kościół też się zalicza do tego grona bessy kulturalnej - co jest faktem. Jeden z wybitniejszych pisarzy dwunastowiecznych - Honoriusz z Autun (lub: Honorius Augustodunensis, + ok. 1155) powiedział: "Wygnaniem człowieka jest ciemnota, jego ojczyzną jest wiedza", zaś w innym miejscu: "Nie ma innego autorytetu jak prawda dowiedziona rozumem; to, co autorytet podaje do wierzenia; to rozum umacnia w nas swoimi dowodami". Zgadza się! Ale to tak, jakbym Leonardem da Vinci chciał odmienić cały twoją pejoratywną wizję renesansu. W dodatku to Kociół rzymski walczył z przejawami umagiczniania nayki - vide Galileusz czy Giordano Bruno. Walczył w przepełnony humanizmem sposób - spalenie na stosie . Co istotne to Kościoł uznawał naukowość teorii heliocentrycznej Kopernika, ale walczył z jej magicznymi interpretacjami, co w ferworze często szkodziło samej teorii. A co to były za magiczne interpretacje - bardzo jestem ciekawy jakie? Choć jestem świadomy, że tylko bodajże w Hiszpanii prowadzono dysputy o domniemanej płaskości Ziemii. Renesans to odejście w nauce do elitarności w przeciwstawieństwie do średniowiecza. Nie można także ukazywać Odrodzenia jako epoki wynalazków i nauki. Prawdziwa nauka współczesna powstała dopiero w XVII wieku. Odrodzenie rozwinęło jedynie wynalazki średniowieczne takie jak: kompas, stewa rufowa, oprawcowało konstrukcje karaweli, zaczęło interesować się anatomią, botaniką, kartografią, matematyką. To i tak bardzo dużo. Gdyż owa średniowieczna elitarność oznaczała elitę duchową i warstw możnych, natomiast w odrodzeniu upowszechniła się nauka i kult indywidualności, laickość i humanizm (nawet w formie opozycyjnych religii - np: reformacja). W stosunku do sprzedawczyków odpustów, było to pozytywne zjawisko. Niemniej zasadnicze zręby nauki pozostały niezmienione : zachowano arystotelesowską zasadę 4 pierwiastków, interesowano sie bardziej astrologią niż astronomią, panowała inercja kulturalna, która sprawiała, że trudno było przyjąć wyniki odkryć geograficznych. I z czego to wynikało, jak nie ze średniowiecza? Czy po prostu urodziły się takie pokolenia? Co do 4 pierwiastków, to zaczęto je na nowo odkrywać i dostrzegać - nie tylko elity, na swój scholastyczno-teologiczny sposób. To takze potwierdza jak w imie tak zwanego humanizmu cofano sie o stulecia w rozwoju rozumu Co nie ominęło zwłaszcza Kościoła . To, akurat prawda. Epoka brudu, braku łaźni, kapieli, dbania o zdrowie ciała zaczęła sie w Renesansie. Bo chłopaki z za oceanu poprzywozili zarazy, że aż ciężko było korzystać z tej samej wody . "O życiu i obyczajach" Grzegorza z Sanoka (De vita et moribus Greborii Sanocensis), ponieważ Kallimach nakreślił w nim ideał humanistyczny, człowieka o wszechstronnych zainteresowaniach, filozofa torującego drogę nowemu poglądowi na świat, działacza dążącego do poprawy otaczającej go rzeczywistości, sprawnego organizatora, a jednocześnie wytwornego estetę.
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/24/06 Postów:: 222 |
Co mają księża do polityki? To znaczy, że ludzie cos do niej mają a księża już nie? Czyli są nieludźmi? Czyli ja teraz, jako człowiek mogę miec do polityki dużo, a gdybym zechciał zostać księdzem, to utraciłbym to prawo? To teraz mogę nakłaniac innych do moich przekonań politycznych, a jako ksiądz już nie mogę? A dlaczego? A może dlatego, że ksiądz powinien mówić tylko o sprawach religii i wiary? A to zwykły człowiek o tym nie może mówić? Nie wydaje mi się. Czyli jako zwykły człowiek mam prawo do religii i polityki, a zostanie księdzem oznacza dobrowolną rezygnację z brania czynnego udziału w życiu politycznym? To po co zostawać księdzem? Bo mi się własnie wydawało, że ksiądz zostaje księdzem by wspólnocie wiernych pouczać i wskazywać drogę, własnym postępomaniem i słowami, jak mają żyć, czym mają sie kierować w ich życiu, by osiągnąć szczęście wieczne. I nie zawężajmy życia tylko do życia religijnego. Chodzi tu równorzędnie o życie religijne, rodzinne, zawodowe i polityczne. I wskazywanie w nim odpowiedniej drogi jest zadaniem duszpasterstwa wobec wiernych. Wskazywanie na to, że do polityki księża nie powinni sie mieszać jest bezsensem i głupotą. Moim zdaniem księża szczególnie powinni mieć w niej udział, bo zapadają tu decyzje najwyższego kalibru, a na nie lud ma wpływ. I katolikom to nie przeszkadza. Przeszkadza to niekatolikom, a mianowicie, że katoliccy księża mówią pozostałym katolikom czym się w życiu kierować. A w czym ci to przeszkadza? Czy księża zmuszają cię do głosowania na kogoś, czy każą ci im płacić? Nikomu nic nie każą. A i wiele dobrego dla niekatolików robią. |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by Aranen: To teraz mogę nakłaniac innych do moich przekonań politycznych, a jako ksiądz już nie mogę? A dlaczego? A może dlatego, że ksiądz powinien mówić tylko o sprawach religii i wiary? A to zwykły człowiek o tym nie może mówić? Nie wydaje mi się. Czyli jako zwykły człowiek mam prawo do religii i polityki, a zostanie księdzem oznacza dobrowolną rezygnację z brania czynnego udziału w życiu politycznym? Dokładnie. Kościół jest apolityczny, przynajmniej jako taki się w Polsce deklaruje. Ksiądz lokalnie KRK reprezentuje, jako ksiadz nie ma wiec prywatnego zdania. Prywatne zdanie ma przy urnie wyborczej lub jak sie z kolegami na brydża, szachy, czy piwo umówi. W kazdej innej sytuacji naduzywa autorytetu kościoła. Quote by Aranen: To po co zostawać księdzem? Bo mi się własnie wydawało, że ksiądz zostaje księdzem by wspólnocie wiernych pouczać i wskazywać drogę, własnym postępomaniem i słowami, jak mają żyć, czym mają sie kierować w ich życiu, by osiągnąć szczęście wieczne. O to, to właśnie. Ma pomagać ludziom w znalezieniu drogi do Ojca i aby przykazania nie były cieżarem, czy "krzyżem", ale by z radością wypełniali wolę Pana. Wyborów maja dokonywać kierując się miłoscia do Pana i ludzi. Quote by Aranen: I nie zawężajmy życia tylko do życia religijnego. Chodzi tu równorzędnie o życie religijne, rodzinne, zawodowe i polityczne. I wskazywanie w nim odpowiedniej drogi jest zadaniem duszpasterstwa wobec wiernych. Wskazywanie na to, że do polityki księża nie powinni sie mieszać jest bezsensem i głupotą. Moim zdaniem księża szczególnie powinni mieć w niej udział, bo zapadają tu decyzje najwyższego kalibru, a na nie lud ma wpływ. I katolikom to nie przeszkadza. Nikt nie zawęza. Ocena dobra jest sprawą podstawową i jezeli parafianie nie potrafią ocenić dobra, to jest to klęska Kościoła. Wskazywanie palcem typu " głosujcie na partię prawa i sprawiedliwą" jest ublizaniem inteligencji głosujących i mówi o bezsilności księdza wynikającej z bezradnosci w pełnieniu swej służby (o nieposłuszeństwie także wspomnę). Demokracja polega właśnie na tym, ze to lud głosuje, nie księża, a tym bardziej księża wymawiający posłuszeństwo hierarchi. Nie wypowiadaj sie za wszystkich katolików. W moim srodowisku księzy pokazujacych palcem ignoruje sie z wyrozumiałoscią dla ludzkiej słabości (no, co niektórzy reaguja inaczej: "on ma nas za debili ?!!!??") Quote by Aranen: Czy księża zmuszają cię do głosowania na kogoś, czy każą ci im płacić? Nikomu nic nie każą. A i wiele dobrego dla niekatolików robią. Owszem, księza nadużywają autorytet KRK do narzucania własnych pogladów politycznych. I w ten sposób zaniedbują pracę, za którą lud im płaci !! Argument "A i wiele dobrego dla niekatolików robią." jest bardzo uniwersalny, wstaw tam "katolików" i piekne hasło dla socjalistów Quote by Aranen: Tyle, że dla wielu kościół = średniowieczna inkwizycja, która w "niehumanitarny sposób paliła na stosach". Która myśli tylko o tym by kościoły budować, bo jak powszechnie wiadomo duchowieństwo Kościoła odnosi wielkie korzyści z tego, że stawiają dla ludzi nowe domy modlitwy. Kościół to zacofanie i ciemnota, co z tego, że najwięksi myśliciele, wynalazcy i większość dzisiejszej inteligencji do niego należy. W końcu trzeba komuś powytykać niedoskonałości, nawet jeżeli nie istnieją, aby przysłonić przed samym sobą własne. Cóż to już twoja własna krucjata. Ja nic takiego tutaj nie widzę, choć z wielu kart historii KRK dumny nie jestem.. Co do inteligencji, to nie ma i nie było żadnych badan wskazujących, ze wyznanie rzymskie pomnaża inteligencję. Wskazując na Polske, że niby tyle inteligencji, wskaz także na Irlandię, która tą inteligencje musi z Polski importować.
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/31/05 Postów:: 3977 |
Quote by Gocek: To tak jakby bez wcześniejszego niewolnictwa, nie było wolności. Coś w tym jest nieprawdaż? argument niezły, aczkolwie nietrafny: o ile bowiem wyzwolenie niewolników było postępem wobec ich niewoli, to pojawienie się humanizmu renesansowego bylo przejawem lenistwa umysłowego, a więc regresem. Quote by Gocek ![]() I zwłaszcza to pogrubione stanowi siedmiomilowy krok ku postępowi, czyli upowszechnienie nauki i wzorca osobowego, człowieka wykształconego. Tak Gocku, pojawiło sie określenie, utarło się, że ... w XIX wieku. Pojawiło się wiele fałszywych interpretacji historycznych i utarło sie wiele błednych stereotypów Quote by Gocek:Wszystko ok - jedna strona medalu. Scholastyka starała się uzasadnić rozumowo, coś co rozum wyklucza w zarodku - to po pierwsze. Skoro mówisz, że w epoce renesansu nastąpił regres w rozwoju ludzkości, kultury (co jest skrajnością, choć jest trochę prawdy - zależy na co patrzymy), tzn. że Kościół też się zalicza do tego grona bessy kulturalnej - co jest faktem. po pierwsze rozum tego nie wyklucza w zarodku, ale wyklucza to czasami ludzka pycha, a co do bessy zgadzam się Quote by Gocek:Zgadza się! Ale to tak, jakbym Leonardem da Vinci chciał odmienić cały twoją pejoratywną wizję renesansu. Czy mam podawac więcej przykladów? Dla mnie to proste. Quote by Gocek:Walczył w przepełnony humanizmem sposób - spalenie na stosie . Sam przyznałeś, że wszyscy, a przede wszystkim humaniści (ze wspomne o humanistach renesansowych czy oświeceniowych z rewolucjonistami francuskimi na czele) stosowali wtedy taki albo podobny sposób walki. No cóż: inne czasy Quote by Gocek:A co to były za magiczne interpretacje - bardzo jestem ciekawy jakie? Choć jestem świadomy, że tylko bodajże w Hiszpanii prowadzono dysputy o domniemanej płaskości Ziemii. Nie czytasz mnie, a przeciez napisałem, co powtórzę: Giordano Bruno w swoim dziele „La cena delle ceneri” (1584) opowiada się na przykład za teoriami Kopernika, ale na poparcie swojego stanowiska nie przytacza, jak należałoby się spodziewać, dowodów empirycznych czy matematycznych, lecz dowody zgoła innej natury. Stwierdza mianowicie po prostu, że opowiada się za heliocentryzmem, ponieważ ten wskazuje na bliski powrót religii "egipskiej", czyli magicznej, a "słońce kopernikańskie zwiastuje zwycięskie odrodzenie się prawdziwej filozofii". O skłonności do magii i astrologii (zdecydowanie odrzucanych przez chrześcijańskich uczonych średniowiecznych, zwłaszcza teologów) luminarzy nauki oświeceniowej świadczy także wiele innych faktów. Na wystawie, którą w dniach 12 XII 1991 - 8 I 1992 zorganizował w Paryżu Instytut Francuski, eksponowano bardzo interesujący dokument. Jest to sprawozdanie z zebrania, na którym powołano do życia Akademię Lincei, pierwszą akademię naukową nowoczesnego świata, której najwybitniejszym przedstawicielem był Galileusz. Zebranie, o którym mówi dokument, odbyło się w pałacu rzymskim Fryderyka Cesiego, na ulicy Maschera d'Oro 25 IX 1603 r. o godz. 9.50. Sprawozdanie wyjaśnia, że dzień i godzinę wybrano celowo, by "zdobyć przychylny wpływ gwiazd, zwłaszcza Merkurego", a tekst, zredagowany przez głowę akademii - Cesiego, jest opisem magicznej operacji prowadzonej według kanonów hermetyzmu i astrologii. Sam Galileusz także był bardzo zainteresowany astrologią. Oni, pierwsi członkowie Akademii Lincei uważają się - jak czytamy w sporządzonym projekcie (Proponimento Linceo) - za "najbieglejszych badaczy nauk tajemnych" oraz za "miłośników nauk i badaczy sztuk spargicznych (alchemicznych)". Uznając olbrzymie zasługi dla nauki, a zwłaszcza dla sztuki, uczonych odrodzeniowych, nie podobna jednak zgodzić się z tezą, że byli oni racjonalistami i przyrodnikami. Wszystkie wielkie nazwiska tej epoki zanurzone są - jak pisze Socci - w magmie hermetyzmu, astrologii i magii. Poczynając od Kopernika, który powołuje się na Hermesa Trismegistosa, a na Keplerze (+ 1630), twierdzącym, że studiuje astronomię "w sposób hermetyczny", kończąc. F. A. Yates wykazuje, że także F. Bacon (+ 1626) wychodzi z tradycji hermetycznej, z magii i kabały odrodzenia, którą łączy z odziedziczoną nauką średniowieczną. Co więcej podobnie jak P. Bayle (+ 1706), Grocjusz (+ 1645), Kartezjusz (+ 1650), Kalwin (+ 1564) i wielu innych wielkich tej epoki, F. Bacon był gorącym orędownikiem polowania na czarownice i palenia ich na stosie, a jego „Nowa Atlantyda” wykazuje zdumiewające podobieństwo do „Sławy Bractwa” (Fama Fraternitatis) różokrzyżowców. F. Yates w swoich rzetelnych publikacjach wykazuje także różokrzyżowcowe pochodzenie Royal Society, wielkiej akademii naukowej w Anglii, która powstała pod sztandarem F. Bacona i z woli króla w 1662 r., wyraźnie na wzór Akademii Lincei. Całe ówczesne środowisko naukowe, związane z Royal Society, żyje w tej epoce w świecie sugestii ezoterycznych i w ścisłych związkach z tajemniczym Bractwem Różokrzyżowców, z którego - jak stwierdza Tomasz De Quincey - wyłoniła się angielska masoneria No, ale nasza młodzież w szkołach uczy się, że czlwoiek renesansu to człowiek wszechstronnie wykształcony, to humanista i racjonalista. Zgroza
===
Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/24/06 Postów:: 222 |
Dokładnie. Kościół jest apolityczny, przynajmniej jako taki się w Polsce deklaruje. Ksiądz lokalnie KRK reprezentuje, jako ksiadz nie ma wiec prywatnego zdania. Prywatne zdanie ma przy urnie wyborczej lub jak sie z kolegami na brydża, szachy, czy piwo umówi. W kazdej innej sytuacji naduzywa autorytetu kościoła. Kościół nie jest apolityczny, bo Kościół to także ja i 90% Polaków. Więc wszyscy mielibyśmy być apolityczni? Nie traktuj Kościoła jako dodatku do państwa, bo nim nie jest. Kościół to wspólnota ludzi, którzy kierują się w życiu pewnym zbiorem zasad. W życiu politycznym także. Jeżeli ktoś przyczynia sie do wygrania partii popierającej aborcję, eutanazję, związki homoseksualne podlega karze grzechu śmiertelnego. I o tym duchowieństwo musi pozostałym członkom wspólnoty przypominać. Nikt nie zawęza. Ocena dobra jest sprawą podstawową i jezeli parafianie nie potrafią ocenić dobra, to jest to klęska Kościoła. Wskazywanie palcem typu " głosujcie na partię prawa i sprawiedliwą" jest ublizaniem inteligencji głosujących i mówi o bezsilności księdza wynikającej z bezradnosci w pełnieniu swej służby (o nieposłuszeństwie także wspomnę). Człowiek uczy się przez całe życie i potrzebuje nauczycieli. Co do "głosujcie na partię prawą i sprawiedliwą" to niestety takie sytuacje się zgadzały, na szczęście rzadko. Częściej księża z ambony nakłaniali ludzi do wzięcia udziału w wyborach w ogóle. Bo jeżeli ktoś nie korzysta z tego prawa sam, to potem nie ma podstaw by krytykować wybrany rząd albo wymagać by ten przestrzegał jego praw. Demokracja polega właśnie na tym, ze to lud głosuje, nie księża, a tym bardziej księża wymawiający posłuszeństwo hierarchi. Mylisz się . Księża też głosują, bo to też ludzie. A jeżeli uważasz inaczej, to dyskutować z tobą nie będę, bo nie mam takiego zwyczaju wobec ludzi pokroju nazistów czy komunistów (Zydzi, burżuje i szlachta to nie ludzie itd.). Owszem, księza nadużywają autorytet KRK do narzucania własnych pogladów politycznych. I w ten sposób zaniedbują pracę, za którą lud im płaci !! Ale ludowi to nie przeszkadza, bo w przeciwnym razie po prostu przestaliby płacić. Argument "A i wiele dobrego dla niekatolików robią." jest bardzo uniwersalny, wstaw tam "katolików" i piekne hasło dla socjalistów Tak, tylko, że socjalizm z definicji ma pomagac wszystkim. |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Ależ oczywiście, ze KRK w Polsce jest apolityczny (jako taki sie deklaruje). To, ze poszczególni członkowie kościoła maja takie, a nie inne poglady polityczne nic nie znaczy. Tak samo osiedlowe koło smakoszy sledzi jest apolityczne. Nie jest funkcją KRK zdobywanie władzy politycznej.
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by Aranen: Mylisz się . Księża też głosują, bo to też ludzie. A jeżeli uważasz inaczej, to dyskutować z tobą nie będę, bo nie mam takiego zwyczaju wobec ludzi pokroju nazistów czy komunistów (Zydzi, burżuje i szlachta to nie ludzie itd.). Ależ wcale się nie mylę. Zaznaczyłem, że księża prywatnie mogą (ba, toz to wręcz obywatelski obowiazek) wyrażać swoje zdanie przy urnie, tak jak i reszta ludu. Twoja wypowiedź jest co najmniej nie na miejscu. Oczekuję przeprosin.
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
Andrzej |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/24/06 Postów:: 222 |
A za co mam cię przeprosić? Napisałem, tylko, że jeżeli ktoś nie uważa księży za ludzi, to nie dyskutuję z nim. Bo to taka sama XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Skoro wyjołeś zdanie z kontekstu, zarzuciłeś mi, ze nie traktuje księzy jak innych ludzi, następnie przyrównałes to do faszyzmu i nie wiesz o co chodzi, to faktycznie nie mamy o czym rozmawiać. EOT
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
Gocek |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
[quote=Medieval Man]No, ale nasza młodzież w szkołach uczy się, że czlwoiek renesansu to człowiek wszechstronnie wykształcony, to humanista i racjonalista.
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
||||||
|
|||||||
kobieta |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/12/06 Postów:: 891 |
Jak powiedział Mackiewicz: "Jedynie prawda jest ciekawa" - ani Średniowiecze nie bylo takie ciemne, brudne i mroczne jak wciskano nam w szkole, ani Oświecenie tak jasne. |
||||||
|
|||||||
Jakub Piotr Sowiński |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/26/05 Postów:: 697 |
Jesli chodzi o uniwersytety to Hayle w Ksiazce Chrzescijanstwo a Demokracja stwierdza, ze to własnie w sredniowieczu był jedyny moment kiedy istaniała wolność nauki i studiowania.
===
Svatý Václave, vévodo české země, kníže náš, pros za nás Boha, Svatého Ducha, Kriste eleison! |
||||||
|
|||||||
Gocek |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Tymczassem dogmat jak i aksjomat sę pewnymi wyznacznikami nauki w której sie poruszamy... Dogmat to prawda, uznana za obiawioną (przez jakiś religijny autorytet) - nie podlegającą krytyce, bez stwierdzenia jego prawdziwości. Aksjomat to tzw. pewnik, prawda, twierdzenie uznane za oczywiste, prawdziwe, nie wymagające dowodów, sąd logiczny, który bez dowodu przyjmuje się jako prawdziwy w systemie dedukcyjnym; jedno z pierwotnych naczelnych twierdzeń systemu dedukcyjnego, z których wynikają wszystkie tezy, czyli twierdzenia pochodne. Aksjomaty można łatwo zmienić - wystarczy coś udowodnić dedukcyjnie, bądź doświadczeniem. Natomiast o dogmatach staramy się nie pamiętać PS. Dlatego nie mówi się dogmat naukowy, lecz aksjomat, żeby nie dochodziło do mieszania tych jakże podobnych i dychotomicznych zarazem znaczeń.
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
||||||
|
|||||||
Matija |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 08/13/05 Postów:: 857 |
Aksjomat zmienić? Jedyny ruch w tej płaszczyźnie to wertykalny, mozesz zdegradować aksjomat do poziomu tezy... czyli juz nie bedzie to aksomatem. Jeśli nie da się udowodnić jego prawdziwości, tzreba przyjać że jest on prawdą obiekywną. I na tym fundamencie budujesz dalsze tezy.
===
Albo Jezus, albo śmierć... Jezus! :D |
||||||
|
|||||||
Gocek |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Aksjomat zmienić? Jedyny ruch w tej płaszczyźnie to wertykalny, mozesz zdegradować aksjomat do poziomu tezy... czyli juz nie bedzie to aksomatem. Nazwijmy to degradacją. Rozwój nauki powoduje zastępowanie starych aksjomatów (degradacja), nowymi. Jeśli nie da się udowodnić jego prawdziwości, tzreba przyjać że jest on prawdą obiekywną. Że jest aksjomatem - w nauce nie ma prawd obiektywnych. Lecz nauka dąży do poznania prawdy - do ideału. Czyli wszystko co na aksjomatach zbudowałeś, zbudowałeś na wierze, na poczuciu, że prawdą jest coś, czego prawdziwości w zadnym wypadku nie da się udowodnić. Ale ta wiara oparta jest na dedukcji. Samego aksjomatu nie udowodnisz, lecz wynikających z niego prawa już tak. U podstawy każdego dowodu, znajdują się aksjomaty. Aksjomaty właśnie. Dalej idąc dojdziesz do pzrekonania, że tych prawd obiektywnych-aksjomatów jest tak wiele, że opisują one podstawy działania kosmosu. Zasady którym zawsze, niezmiennie podlega. Rules Smile Prawo. Oczywiste. Kamienie nie tworzą prawa, ale mu podlegają. Rośliny nie tworzą prawa, ale mu podlegają. Zwierzęta nie tworzą prawa, ale mu podlegają. Czlowiek już tworzy prawo. Ale prawo to mozna łatwo złamać, adekwatnie do sił człowieka w kosmosie. Więc kim (dopiero na plaszczyznie osoby mówqimy o prawie) jest Ten co stworzył tak silne prawo? Którego nie sposób złamać. Człowiek postrzega wszystko przez własny pryzmat przyczyny i skutku. Zatem i wszystko, co człowieka otacza musi mieć przyczynę. Włącznie z nim samym .
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
||||||
|
|||||||
znak |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/29/05 Postów:: 56 |
27.09.88 Vasula Ryden |
||||||
|
|||||||
Ewa |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/21/06 Postów:: 1174 |
Do Tematu: "Co maja ksieza do polityki"
===
Pokoj z Wami! |
||||||
|
|||||||
skans |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 03/11/07 Postów:: 95 |
Corko mam podobny do Twojego problem.Jeszcze ze 3 lata temu chodzilam codziennie na msze sw.dzisiaj nie chce mi sie isc nawet w niedziele.Nie ufam kosciolowi i teraz dzieki temu forum zblizam sie znow do Boga.Modle sie za ksiezy i za caly kosciol i prosze Boga aby mi pomogl przetrwac i nie opuszczal mnie.Czuje,ze Bog
===
skans |
||||||
|
|||||||
Ewa |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/21/06 Postów:: 1174 |
Cytat za Skans:Czyzby Bog potrzebowal swieckiego prawa zeby wyegzekwowac wiare w Jego Moc?
===
Pokoj z Wami! |
||||||
|
|||||||
Zawartość wygenerowana w: 1,18 sekund
|
|
|
|