Ekumenizm, Chrześcijaństwo, Religia - Ekumeniczny Serwis Informacyjny

	Forum > Ogólne > Pytania, problemy i opinie
Wielkie Religie : Dialog chrześcijańsko - buddyjski?

Wersja do druku

czildren

sierpień 28 2006 11:49 (Czytany 1168 razy)

Status: offline

Zarejestrowany: 08/27/06
Postów:: 79

Muszę przyznać że niewiedziałem w jakim dziale zamieścić ten post.Ostatecznie zamieszczam tu.
oto artykuł na temat pewnych nieporozumień.
here

P.s
Czy ekumenizm to również chęć współpracy z religiami niechrześcijańskimi?

===

"Żyjemy prawdziwie szczęśliwi, przyjaźni pośród wrogich. Pośród wrogich ludzi trwamy wolni od nienawiści." Pan Budda

Marek

sierpień 28 2006 12:52

Status: offline

Zarejestrowany: 05/28/05
Postów:: 770

Za Słownikiem Wyrazów Obcych PWN:

rel. ruch w chrześcijaństwie propagujący porozumienie i współpracę między różnymi wyznaniami, dążący do przywrócenia jedności chrześcijan

Dialog między religiami to po prostu dialog międzyreligijny.

===

Flp 4:4

Gocek

sierpień 28 2006 17:50

Status: offline

Zarejestrowany: 10/07/05
Postów:: 1294

Po co bawić się w dialogi. Zawsze można stworzyć nową synkretyczną oraz eklektyczną religię - np: kaodaizm

===

"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks

Jakub Retmaniak

sierpień 29 2006 18:24

Status: offline

Zarejestrowany: 08/11/05
Postów:: 85

Z każdym można prowadzic dialog, nawet z diabłem czy lefebvrystami, ale sęk w tym, aby coś z tego dialogu wyszło. Dialog z buddyzmem nic nie da. Za duże różnice. To zupełnie inny rodzaj dialogu niż z islamem i judaizmem. Oni po prostu nie są teistami. A bez tego trudno dyskutować. Oczywiście jak najbardziej trzeba z buddystami dyskutować na sprawy wspólne typu pokój na świecie. Ale na podłożu czysto religijnym nic osiągnąć się nie da

===

Słowo Twoje jest pochodnią nogom mym. Słowo Twoje jest światłością ścieżce mej (Śpiewnik Ewangelicki #346)

czildren

sierpień 29 2006 23:00

Status: offline

Zarejestrowany: 08/27/06
Postów:: 79

Z każdym można prowadzic dialog, nawet z diabłem czy lefebvrystami, ale sęk w tym, aby co¶ z tego dialogu wyszło. Dialog z buddyzmem nic nie da. Za duże różnice. To zupełnie inny rodzaj dialogu niż z islamem i judaizmem. Oni po prostu nie s± teistami. A bez tego trudno dyskutować. Oczywi¶cie jak najbardziej trzeba z buddystami dyskutować na sprawy wspólne typu pokój na ¶wiecie. Ale na podłożu czysto religijnym nic osi±gn±ć się nie da

i racja,
Niemniej jednak w buddyzmie brak Boga stwórcy, rekompensuje bardzo rozbudowny system etyczny. Jeśli za podstawę dialogu przyjąć by wartości moralne to dialog taki jest jak najbardziej możliwy.

===

"Żyjemy prawdziwie szczęśliwi, przyjaźni pośród wrogich. Pośród wrogich ludzi trwamy wolni od nienawiści." Pan Budda