Mój tato ma problem. Został przez znajomego zakonnika zaproszony na jego święcenia kapłańskie a później na uroczysty obiad. Czy ktoś z Was orientuje się jakie prezenty z takiej okazji się daje? Co wypada czego nie wypada dawać. To w ogóle nie jest zwykły seminarzysta tylko on jest w zakonie. Podpowiedziałem ojcu, że może taki przybornik (kropidło, jakieś takie podróżne klainkikanty etc) ale zastanawiamy się czy takie coś wypada dawać i czy to wystarczy czy jeszcze coś. Bardzo proszę o pilną pomoc w tym temacie!

===

---

Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana.

z tego, co widziałem to prezenty są różne. Zależne od stopnia zażyłości z nowym kapłanem. Ludzie dają jakies książki, (najczęściej religijne), niektórzy księża od młodych znajomych otrzymywali "jajczarskie" prezenty, koszulki z nadrukami, słodkości, itd...

===

---

Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację

Oczywiście koszulki to na pewno odpadają, no ale sądzisz że to wystarczy tylko jakąś porządną książkę kupic i ewentualnie jakieś czekoladki. A np jakaś koperte do tego załączyć?

===

---

Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana.

Tak sądzę.
Co do koperty, to jeśli macie z tatą taki zwyczaj...
Z drugiej strony to ponoć zakonnik, więc zgodnie z zasadami i tak powinien to przeznaczyc do wspólnej kasy zgromadzenia.

Książka, moim zdaniem, czy jakies kwiaty, lepsza. W końcu to nie prezent ślubny

===

---

Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację

Ja bym po prostu spytała - tak zrobiliśmy ostatnio i dowiedzieliśmy się że Krzysztof potrzebuje najbardziej lodówki, więc grupowo się zebraliśmy na ten prezent.

A oprócz tego kupiłam ikonę i piękny krzyż do celi.
Można też kupić pióro plus dobrej jakości notatnik - takie rzeczy nigdy się nie zmarnują u zakonnika.

===

---

"zbieg okoliczności to Boski sposób na pozostanie anonimowym" Einstein

Ja bym kupił coś z tej półki : http://www.vocatio.com.pl/c/pl/5/3/1/0/long/prymasowska+seria+biblijna.html

Dobry komentarz albo przeklad interlinearny Pisma Świętego to rzeczy które osobie duchownej przydają się na całe życie. Szczególnie,że te książki są drogie od 90 do 140 zloty, a zakonnika nie zawsze stac, aby w dobre pozycje wyposazyc swoją biblioteczkę.

===

---

Albo Jezus, albo śmierć... Jezus! :D

Ślicznie dziękuje wszystkim za pomoc!!!
Ojciec już kupił prezent w sklepie z dewocjonaliami. Po prostu kupił mu taką walizeczkę za 200 parę złotych taki przybornik do ostatniego namaszczenia, jest tam puzderko na hostie, puszka na olej, krzyż, małe kropidełko i stuła. Prezentuje się to dość fajnie i chyba będzie dobrym prezentem.
Pozdrowienia dla wszystkich.

===

---

Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana.

Ja bym dorzucił jeszcze rower górski w celu szybkiego dotarcia do umierającego

===

---

Rzeczywistość należy do Chrystusa. (Kol 2,17) U Jego boku cały kosmos wyruszy w bój przeciw głupocie. (Mdr 5,17-20)

Tak Ci dobrze ludzie radzili, a wybrales przybornik do namaszczania... Zazwyczaj wszystko, co jest w kicie, jest slabszej jakosci. Co jesli ma juz takie narzedzia? Mi najbardziej podobal sie pomysl Paraklet z dobrym piorem i notatnikiem. No, rower tez dobry pomysl.

===

---

****************************** “I'm not a prophet or a stone aged man, just a mortal with potential of a superman. I'm living on.” *****************

Nie rozumiem: Jakiej KICIE?

Przybornik bardzo ładny, ale temat uważam warto roztrząsać nadal, bowiem święcenia są od czasu do czasu i ktoś może mieć podobny dylemat, więc jak ktoś ma coś ciekawego do dorzucenia, to zapraszam. Zresztą, nie tylko o święcenie chodzi, ale ogólnie co wypada, a co nie wypada księdzy dawać na prezent?
Co do notatnika i pióra - to rzeczywiście był to b dobry pomysł. Mi sie osobiscie b spodobał - książka czy album już mniej, bo niekoniecznie mozna utrafić w czyiś gust. Natomiast nie ja kupowałem prezent i ojciec tak zdecydował, więc jego prawo kupić to co uważał. ja mu jedynie podpowiadałem. Zresztą nad tym natatnikiem też się zastanawiał, no ale kupił w końcu przybornik. Trudno

===

---

Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana.

kit = zestaw

===

---

Kościół modlący się i nauczający Pisma może znaleźć w Biblii rozumienia, które wychodzą poza klasyczną, fundamentalistyczną interpretację

Ubiegles mnie MM...
Oczywiscie kit, znaczy zestaw i zazwyczaj nie sa to tak dobre przedmioty jak kupione osobno. Czasem jest inaczej.
Ja idac na studia techniczne, raczej nie oczekiwalbym od cioci prezentu w postaci zestawu linijek i rapidografow, bo sam wiem najlepiej jakie chce i jakie nalezy sobie kupic. Zreszta moglbym juz miec kilka linijek, wiec na grzyba mi kolejne? Z tego wzgledu uwazalem, ze taki kit jak kupil Twoj ojciec to nienajlepszy pomysl. Specjalistom z jakies dziedziny lepiej nie dawac prezentow zwiazanych bezposrednio z ich profesja, bo niezwykle latwo jest nie trafic. Czy fizykowi jadrowemu kupisz ksiazke o fizyce jadrowej? Czy krawcowej kupisz zestaw nozyczek i naparstkow?
Ale to tylko moja opinia. Twoj ojciec mial inny pomysl i to jego sprawa.

===

---

****************************** “I'm not a prophet or a stone aged man, just a mortal with potential of a superman. I'm living on.” *****************

Anthem

Stalo sie to, co moglam podejrzewac. Zwatpiles.
W mojej opinii wybor dokonany przez Twojego tate jest jak najbarziej sluszny. Widzialam takie zestawy i przyznam, ze niektore bardzo mi sie podobaly. Byly ladne. Ale, co najwazniejsze - praktyczne.
Jesli okaze sie, ze juz ta osoba taki komplet ma, mozna chyba postarac sie zwrocic do sklepu. Co wtedy? Ksiazka. Nie kolorowa, a wartosciowa.
Skorzystaj wtedy z rady Matiji.(!)

Pijany pastorze.

Rozumiem, ze Don Matteo moze zaimponowac. Nic nie stoi na przeszkodzie. Bez sutanny tez mozesz go nasladowac.
Jest jeszcze ktos inny do nasladowania. Don Camillo.
Zycze powodzenia.

Suration.

Nie wciskaj kitu z kitem. To nie zestaw kluczy ani srubokretow.

===

---

Gdzie milosc wzajemna i dobro, tam znajdziesz Boga zywego

Osobiście podzielam argumenty Surationa, no ale ojciec takie coś wybrał więc ja juz tu nic nie mogę pomóc. Najwyżej ak się wyświęconemu nie spodoba to trudno, komuś podaruje ze współbraci. Ale rzeczywiście taki gustowny notatnik np oprawiony w skórę i do tego ładne pióro byłoby lepsze, i też się nad tym zastanawiał, no ale jak poszedł do sklepu to tak mu się ten KIT spodobał że go kupił. No i wcisnął mu ten KIT

===

---

Jedyną stałą rzeczą w życiu jest zmiana.