|
![]() |
Forum > Ogólne > Pytania, problemy i opinie |
![]() |
![]() |
![]() |
| | Wersja do druku |
eviva |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 09/08/06 Postów:: 1139 |
Quote by: Dezerter Quote by: Yasmin Dlatego weź proszę pod uwagę, że Słowo o którym piszesz stało się CIAŁEM, aby duch nasz wziął od Niego życie. Od tego i dzięki temu zaczął się Nowy Testament. Dzięki temu, że stało się Ciałem, ludzie dostali nową drogę do zbawienia. bardzo odkrywcze (jak dla mnie) i ciekawe spojrzenie - jestem pod wrażeniem Witamy brata "poważnego" i pozdrawiamy. CIAŁO I KREW,CZY WODA ŻYWA? Z NT wynika,że tym realnym Ciałem Swojego Syna Chrystusa,które Bóg dał ludziom jest Duch Chrystusowy: -Słowo jako preegzystujący Chrystus nie stało się ciałem,ale jako Duch wcieliło się w Jezusa-fizyczne ciało, -Jezus był Synem Człowieczym,fizycznym ciałem,w którym przebywał jako Duch,Syn Boży Chrystus, -Chrystus zgodnie z zapowiedzianym w ST Nowym Przymierzem Ducha,dał nam wszystkim swojego Ducha Chrystusowego,który stał się w nas źródłem wody żywej,wytryskującej ku żywotowi wiecznemu,To jest nowa droga do zbawienia, -Bóg jest ojcem duchów (Hebr.12,9),a my jako duchy ludzkie jesteśmy córkami i synami Bożymi, -Syn Boży Chrystus jest niezmiennym Duchem Ja Jestem,"wczoraj i dziś,ten sam i na wieki"(Hebr.13,8) i nie posiada ciała fizycznego.
===
W każdym człowieku jest DUCH BOŻY-OJCIEC i DUCH CHRYSTUSOWY-SYN.Kto ma SYNA,ma żywot wieczny. |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
Z NT wynika,że tym realnym Ciałem Swojego Syna Chrystusa,które Bóg dał ludziom jest Duch Chrystusowy: -Słowo jako preegzystujący Chrystus nie stało się ciałem,ale jako Duch wcieliło się w Jezusa-fizyczne ciało, -Jezus był Synem Człowieczym,fizycznym ciałem,w którym przebywał jako Duch,Syn Boży Chrystus, -Chrystus zgodnie z zapowiedzianym w ST Nowym Przymierzem Ducha,dał nam wszystkim swojego Ducha Chrystusowego,który stał się w nas źródłem wody żywej,wytryskującej ku żywotowi wiecznemu,To jest nowa droga do zbawienia, -Bóg jest ojcem duchów (Hebr.12,9),a my jako duchy ludzkie jesteśmy córkami i synami Bożymi, -Syn Boży Chrystus jest niezmiennym Duchem Ja Jestem,"wczoraj i dziś,ten sam i na wieki"(Hebr.13,8) i nie posiada ciała fizycznego. Ew. Jana (14) A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. |
||||||
|
|||||||
matejanka |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 03/05/06 Postów:: 2775 |
Jasmin , Pismo święte uważam za spójne. Bardziej niż się każdemu z nas wydaje .tak, ale tylko jezeli nie czytamy go literalnie i potrafimy odrzucic to co dostalo sie do niego ludzkiego na skutek "niedoskonalosci" przepisujacych i redagujacych. Bo przecież nikt, lub może ostrożniej prawie nikt, nie rozumie go od razu w sposób doskonały. zgadzam sie z tym , Dlatego weź proszę pod uwagę, że Słowo o którym piszesz stało się CIAŁEM, aby duch nasz wziął od Niego życie .szeroki temat. Nalezaloby uscislic co rozumiemy pod slowami "wziac od Chrystusa zycie". Bo przeciez raz narodzony duch jest ze swojej substancji wieczny. Od tego i dzięki temu zaczął się Nowy Testament. Dzięki temu, że stało się Ciałem, ludzie dostali nową drogę do zbawienia. tez szeroki temat, ale W PEWNYM SENSIE zgadzam sie . Teraz, skoro Bóg to dał ludziom, realne CIAŁO Swojego Syna, nie można pozostawać jak wcześniej tylko przy symbolach i obecności duchowej. Oj tutaj to troche inaczej mysle. Bog nie dal nam ciala Syna. On dal nam Syna abysmy mogli Boga poznac najblizej jak bylo to mozliwe na ziemi . Bez ciala Jezusa Bog mogl do nas mowic tylko poprzez innych ludzi takich samych jak my.. W raju moglismy rozmawiac z Bogiem bez posrednictwa ciala Jezusa. Tak wiec wniosek jest prosty. Chrystus(SLowo) w ciele byl sposobem wybranym przez Boga z powodu naszego grzechu i po to, aby zostala przywrocona komunikacja pomiedzy czlowiekiem a Bogiem i zebysmy mogli poznac Boga Prawdziwego.Sama Ofiara ciala byla dowodem na Milosc Boga do czlowieka i przypieczetowaniem prawdy nauczanej przerz Jezusa. Dzielenie sie chlebem ma nam o tym Akcie najwyzszej Milosci Boga nieustannie przypominac. Sam chleb konsekrowany czy nie, zawsze jest chlebem W czasie komunii ma sie odzywic nasz ducha, a nie nasze cialo. Chleb przechodzi przez przewod pokarmowy zawsze w ten sam sposob. Jezeli duch nie jest przygpotowany do spotkania(komunii z Bogiem) to i tona konsekrowanego chleba nic mu nie da. Natomiast i bez symbolicznego dzielenia sie chlebem mozna laczyc sie duchowo z Bogiem o ile potrafimy sie wznosic i oczyszczac w skrusze i zalu za nasze grzechy. Inaczej byloby to wyroznianiem przez Boga tych ktorzy maja dostep do konsekrowanego chleba. A przeciez Bog kocha wszystkichb jednakowo i dla wszystkich zawsze i wszedzie jest tak samo dostepny i od nas zalezy czy z Nim komunikujemy. to jest oczywiscie moje zdanie i nikt nie musi mi przyznawac racji. serdecznie pozdrawiam
===
Nikt na ziemi nie zna całej Boskiej Prawdy, a człowiek powinien znać z Niej tyle, ile potrafi przyjąć i zrozumieć, aby w chwili doświadczenia nie zwątpił |
||||||
|
|||||||
eviva |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 09/08/06 Postów:: 1139 |
Yasmin Ew. Jana(14) A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. Jak to rozumiesz? Z NT wynika,że Chrystus istniał już w Niebie przed swoim wcieleniem się w Jezusa.Przestał istnieć jako Duch i stał się ciałem fizycznym? Dlatego weź proszę pod uwagę, że Słowo o którym piszesz stało się CIAŁEM, aby duch nasz wziął od Niego życie Życie,to znaczy co konkretnie to oznacza? Tak jak pisze matejanka;"Nalezaloby uscislic co rozumiemy pod slowami "wziac od Chrystusa zycie". Dzięki temu, że stało się Ciałem, ludzie dostali nową drogę do zbawienia. Na pewno dzięki zbawczej ofierze Jezusa,wszyscy ludzie otrzymali nową drogę zbawienia,tylko na czym ona polega?
===
W każdym człowieku jest DUCH BOŻY-OJCIEC i DUCH CHRYSTUSOWY-SYN.Kto ma SYNA,ma żywot wieczny. |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
bardzo odkrywcze (jak dla mnie) i ciekawe spojrzenie - jestem pod wrażeniem[/p] Dziękuję. Miło mi. Odkrywałam, to przez połowę życia, ale pewnie Ameryki nie odkryłam. Szkoda, że żaden teolog nie odpowie prostej kobiecie, czy ona błądzi, czy nie. |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
Bog nie dal nam ciala Syna. On dal nam Syna abysmy mogli Boga poznac najblizej jak bylo to mozliwe na ziemi . Bóg nie dał nam Syna bez ciała. Dał Syna w ciele, którego krew z ciała może nas zbawić. Przelana, prawdziwa krew. Bez ciala Jezusa Bog mogl do nas mowic tylko poprzez innych ludzi takich samych jak my.. W raju moglismy rozmawiac z Bogiem bez posrednictwa ciala Jezusa. Tak wiec wniosek jest prosty. Wniosek jest dla mnie też prosty, ale inny. Jak ludzie wykorzystali rozmowy z Bogiem w raju? Wiemy. Wiemy, że ludzi jest ciężko wychować. Chrystus(SLowo) w ciele byl sposobem wybranym przez Boga z powodu naszego grzechu i po to, aby zostala przywrocona komunikacja pomiedzy czlowiekiem a Bogiem i zebysmy mogli poznac Boga Prawdziwego.Sama Ofiara ciala byla dowodem na Milosc Boga do czlowieka i przypieczetowaniem prawdy nauczanej przerz Jezusa. Właśnie, Bóg wybrał sposób przez wcielenie, bo inne dla ludzi nie wystarczają. Dzielenie sie chlebem ma nam o tym Akcie najwyzszej Milosci Boga nieustannie przypominac. Sam chleb konsekrowany czy nie, zawsze jest chlebem W czasie komunii ma sie odzywic nasz ducha, a nie nasze cialo. Chleb przechodzi przez przewod pokarmowy zawsze w ten sam sposob. Powiedział Jezus "Chebem, który Ja dam jest moje ciało, wydane za życie świata" Ciało wydane za życie świata. Nie sam duch i nie pamięć. Jezeli duch nie jest przygpotowany do spotkania(komunii z Bogiem) to i tona konsekrowanego chleba nic mu nie da. Oczywiście. Czasem Komunia przyjmowana jest niewłaściwie. Bóg to widzi. I sam ocenia. Natomiast i bez symbolicznego dzielenia sie chlebem mozna laczyc sie duchowo z Bogiem o ile potrafimy sie wznosic i oczyszczac w skrusze i zalu za nasze grzechy. Inaczej byloby to wyroznianiem przez Boga tych ktorzy maja dostep do konsekrowanego chleba. A przeciez Bog kocha wszystkichb jednakowo i dla wszystkich zawsze i wszedzie jest tak samo dostepny i od nas zalezy czy z Nim komunikujemy. to jest oczywiscie moje zdanie i nikt nie musi mi przyznawac racji. To jest trochę inny problem. Komunia duchowa. Wszystko jest w mocy Boga. |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
Quote by: eviva
Yasmin Ew. Jana(14) A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. Jak to rozumiesz? Z NT wynika,że Chrystus istniał już w Niebie przed swoim wcieleniem się w Jezusa.Przestał istnieć jako Duch i stał się ciałem fizycznym? Bóg przez Pismo święte mówi, że Słowo stało się ciałem i że Chrystus przyszedł w ciele. Mówi, że stało się ciałem, nie duchem. Bóg stał się człowiekiem. Całe Pismo mówi o tym, że Jezus jest Bogiem, a nie tylko Duch Jezusa jest Bogiem. O ile mi wiadomo Jezus nie był pozbawiony Ducha. Dlatego weź proszę pod uwagę, że Słowo o którym piszesz stało się CIAŁEM, aby duch nasz wziął od Niego życie Życie,to znaczy co konkretnie to oznacza? Tak jak pisze matejanka;"Nalezaloby uscislic co rozumiemy pod slowami "wziac od Chrystusa zycie". To co rozumieją chrześcijanie przez życie w Chrystusie. Zbawienie i życie wieczne z Bogiem. Chodzenie z Bogiem teraz i mieszkanie wieczne u Boga po fizycznej śmierci Dzięki temu, że stało się Ciałem, ludzie dostali nową drogę do zbawienia. Na pewno dzięki zbawczej ofierze Jezusa,wszyscy ludzie otrzymali nową drogę zbawienia,tylko na czym ona polega? Wierzyć w Jezusa, słuchać Jego nauki, przyjmować ją, przyjąć Jego ofiarę i naśladować Go (na swoją miarę) |
||||||
|
|||||||
LuTom |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/22/06 Postów:: 235 |
Yasmin...trochę się pogubiłem w Twoich tłumaczeniach. Czy Ty uważasz, że przyjmując Komunię św. przyjmujesz ciało i krew Jezusa? Wszystkie te leukocyty, erytrocyty itp? |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
Quote by: LuTom Yasmin...trochę się pogubiłem w Twoich tłumaczeniach. Czy Ty uważasz, że przyjmując Komunię św. przyjmujesz ciało i krew Jezusa? Wszystkie te leukocyty, erytrocyty itp? Hm, zapytałeś jakoś złośliwie, czy tak? Przyznaj się, bo nie wiem czy odpowiadać poważnie. |
||||||
|
|||||||
LuTom |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/22/06 Postów:: 235 |
Żadnej złośliwości z mojej strony nie ma! Pytam poważnie! |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
Quote by: LuTom Żadnej złośliwości z mojej strony nie ma! Pytam poważnie! Jakoś Ci nie wierzę do końca. No, ale niech będzie. Jeśli chcesz poważnie rozmawiać. Chcesz odpowiedzi naukowej, czy religijnej? Jeśli naukowej, to zanieś opłatek i wino do laboratorium. Okaże się czy są tam erytrocyty. Jeśli chcesz odpowiedzi religijnej, to jest to Krew Boga, Krew Przymierza wylana za ludzi. |
||||||
|
|||||||
matejanka |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 03/05/06 Postów:: 2775 |
Jasmin
===
Nikt na ziemi nie zna całej Boskiej Prawdy, a człowiek powinien znać z Niej tyle, ile potrafi przyjąć i zrozumieć, aby w chwili doświadczenia nie zwątpił |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by: matejanka Widzę, ze nie rozumiesz. Przecież mowa jest o zmianie substancji, a ty mówisz o materiiJasmin A po co ta teoria? Wyobraź sobie, że w średniowieczy człowiek rzadko miał okazję uczestniczyć w Wieczerzy w swym życiu jeżeli nie był wysoko urodzony (stąd m.in. uniesienie). Były adorowane św. obrazy, relikwie, często obnoszone po okolicy. Procesja Bożego Ciała była tu niejako wskazaniem na Jezusa, ale procesja nie ma przeciez sensu gdy to tylko chleb i wino. Trzeba więc aby przemiana była stała. Jest zapotrzebowanie, jest teoria ![]()
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
musze przyznac ze nie rozumiem po co zostala wymyslona nauka o transsubstancjacji chociaz ani Jezus ani apostolowie nigdy tego nie nauczali Jak to nie nauczał. To jedne z najważniejszych słów w Piśmie świętym. Nie mów, że nie znasz. Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: to jest bowiem Ciało Moje, które za was będzie wydane (Mt 26,26; Mk 14,22; Łk 22,19; 1Kor 11,24); Bierzcie i pijcie z niego wszyscy: to jest bowiem kielich krwi Mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. To czyńcie na moją pamiątkę. (Mt 26,27-28; Mk 14,24; Łk 22,20; 1Kor 11,25) na oko widac, ze przed i po konsekracji jest to ten sam chleb i to samo wino a samo spozywanie oplatka nie ma zadnego znaczenia o ile nie bierzxe w tym udzialu duchowa czesc czlowieka Na oko Boga w ogóle nie widać. Kto widział Boga na oko, widziałaś? Przeciez Jezus czesto mowil o sobie uzywajac znanych symboli 1 Ja jestem szlachetnym krzewem winnym , światłością świata, bramą, dobrym pasterzem, zmartwychwstaniem i życiem, drogą i prawdą No przecież to prawda, ale co to ma do rzeczy? Chleb jest pozywieniem dla ciala a co jest pozywieniem dla ducha? Czy jedzenie ciala i picie krwi Jezusa w materialnym sensie? No przecież cały czas o tym mówimy. Jezus jest Chlebem Żywym, który zstąpił z nieba. (nie mam czasu tym razem na odszukanie wersetu, ale chyba się nie mylę) dlatego abysmy zle nie zrozumieli Jego slow Jezus powidzial na koncu mowy Eucharystycznej DUCH DAJE ZYCIE CIALO NIC NIE POMAGA i jeszcze zeby nie bylo watpliwosci dodal Słowa, które wam powiedziałem, są duchem i życiem (Jan 6:63 BP). Słowo, które stało się Ciałem. |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by: Yasmin A gdzie tu mowa o transsubstancjacji? Równie dobrze może to być konsubstancjacja (znacznie starsza teoria), czy metabole (jeszcze starsza), a nawet tylko pamiątka (jedna z wielu najstarszych). Szukając potwierdzenia dla konkretnej tezy to może i częściowo znajdziesz ale idąc od Słowa do tezy, to już okazuje się, ze wiele tez moze być. Wszystkie te teorie ludzie wymyślali w dobrej wierze chcąc ogarnąć Tajemnicę. Dzis ludzkie próby ogarnięcia tajemnicy Wieczerzy sa jedną z największych przyczyn podziału. Tak Uczta Miłości dzięki ludziom zamiast łączyć dzieli.
musze przyznac ze nie rozumiem po co zostala wymyslona nauka o transsubstancjacji chociaz ani Jezus ani apostolowie nigdy tego nie nauczali Jak to nie nauczał. To jedne z najważniejszych słów w Piśmie świętym. Nie mów, że nie znasz. Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: to jest bowiem Ciało Moje, które za was będzie wydane (Mt 26,26; Mk 14,22; Łk 22,19; 1Kor 11,24); Bierzcie i pijcie z niego wszyscy: to jest bowiem kielich krwi Mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. To czyńcie na moją pamiątkę. (Mt 26,27-28; Mk 14,24; Łk 22,20; 1Kor 11,25)
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
LuTom |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/22/06 Postów:: 235 |
Quote by: Yasmin ....Jeśli naukowej, to zanieś opłatek i wino do laboratorium. Okaże się czy są tam erytrocyty. Czy doszukujesz się w moim pytaniu jakichś podtekstów? Nie ma ich. Po odpowiedzi Rafiego dopiero widzę, że inaczej rozumiałem słowo substancja. Wynika z tego, że obojętnie który kościół weźmiemy pod uwagę, dochodzimy do tego, że Jezus jest obecny ciałem i krwią w opłatku tylko symbolicznie. Skoro substancji nie można zmierzyć ani zobaczyć. |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by: LuTom Quote by: Yasmin ....Jeśli naukowej, to zanieś opłatek i wino do laboratorium. Okaże się czy są tam erytrocyty. Czy doszukujesz się w moim pytaniu jakichś podtekstów? Nie ma ich. Po odpowiedzi Rafiego dopiero widzę, że inaczej rozumiałem słowo substancja. Wynika z tego, że obojętnie który kościół weźmiemy pod uwagę, dochodzimy do tego, że Jezus jest obecny ciałem i krwią w opłatku tylko symbolicznie. Skoro substancji nie można zmierzyć ani zobaczyć. Nie do końca. Tak czy inaczej obecny jest choćby ze względu na obietnicę "Albowiem gdzie są dwaj lub trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich.". Teoria konsubstancjacji w twoim kościele zakłada współistnienie w czasie Wieczerzy w Chlebie i w Winie zarówno substancji (istoty) chleba i wina jak i Jezusa (który jest przecież wszechobecny), transsubstancjacja zakłada trwałą zamianię/przemianę substancji (istoty) chleba i wina przez substancję (istotę) Ciała i Krwi, przy czym zostają przypadłości chleba i wina. Praw3osławne "metabole" to ogólnie "przemiana" bez wnikania jak, czasem prawosławni uzywają terminu "transsubstancjacja" ale nadają mu ten sam sens co "metabole". Człowieczeństwa też nie można zobaczyć ani zmierzyć a ponoć jest istotą/substancją człowieka (a przypadłościami/cechami sa wzrost, waga, kolor skóry, kolor oczy, fizjonomia, tusza itd itp). No ale to wszystko to tylko filozoficzne rozważania człowieka. Filozoficzne rozważania które przekształciły sie w anatemy i były powodem niejednego konfliktu i niejednej tragedii.
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
Quote by: Rafi+F Quote by: Yasmin A gdzie tu mowa o transsubstancjacji? Równie dobrze może to być konsubstancjacja (znacznie starsza teoria), czy metabole (jeszcze starsza), a nawet tylko pamiątka (jedna z wielu najstarszych). Szukając potwierdzenia dla konkretnej tezy to może i częściowo znajdziesz ale idąc od Słowa do tezy, to już okazuje się, ze wiele tez moze być. Wszystkie te teorie ludzie wymyślali w dobrej wierze chcąc ogarnąć Tajemnicę. Dzis ludzkie próby ogarnięcia tajemnicy Wieczerzy sa jedną z największych przyczyn podziału. Tak Uczta Miłości dzięki ludziom zamiast łączyć dzieli.musze przyznac ze nie rozumiem po co zostala wymyslona nauka o transsubstancjacji chociaz ani Jezus ani apostolowie nigdy tego nie nauczali Jak to nie nauczał. To jedne z najważniejszych słów w Piśmie świętym. Nie mów, że nie znasz. Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: to jest bowiem Ciało Moje, które za was będzie wydane (Mt 26,26; Mk 14,22; Łk 22,19; 1Kor 11,24); Bierzcie i pijcie z niego wszyscy: to jest bowiem kielich krwi Mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. To czyńcie na moją pamiątkę. (Mt 26,27-28; Mk 14,24; Łk 22,20; 1Kor 11,25) Jest wiele dowodów, ale pytasz, gdzie TU mowa. To są proste słowa, nie ma powodu przypisywać im innego znaczenia, bo są jasne: "to jest bowiem Ciało Moje". Gdyby Jezus chciał powiedzieć, że jest współobecny w chlebie i winie( na sposób ciała, lub ducha), czy symbolicznie, lub na pamiątkę, to by nie tak mówił. On natomiast mówił nie tylko to co zacytowałam, ale także: Ew. Jana ^: (51) Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. (52) Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? (53) Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. (54) Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. (55) Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. (56) Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jezus mówił wielokrotnie do prostych ludzi, prostym językiem, aby go rozumiano. Nie powiedział nigdzie: jestem w chlebie, albo: w chlebie jest moje ciało(lub duch), lecz "TO JEST MOJE CIAŁO" Poza tym inne interpretacje, też są częściowo prawdziwe, bo rzeczywiście widzimy materialny chleb, jest obecność duchowa Jezusa( w końcu jest Bogiem) i jest to również symbol bogaty w znaczenia całego życia i śmierci Jezusa, a także pamiątka. To powinno łączyć. |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
Quote by: LuTom Quote by: Yasmin ....Jeśli naukowej, to zanieś opłatek i wino do laboratorium. Okaże się czy są tam erytrocyty. Czy doszukujesz się w moim pytaniu jakichś podtekstów? Nie ma ich. Po odpowiedzi Rafiego dopiero widzę, że inaczej rozumiałem słowo substancja. Wynika z tego, że obojętnie który kościół weźmiemy pod uwagę, dochodzimy do tego, że Jezus jest obecny ciałem i krwią w opłatku tylko symbolicznie. Skoro substancji nie można zmierzyć ani zobaczyć. Ponieważ Boga nie można zobaczyć, czy Bóg jest w ogóle tylko symboliczny? |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by: Yasmin Quote by: Rafi+F Quote by: Yasmin A gdzie tu mowa o transsubstancjacji? Równie dobrze może to być konsubstancjacja (znacznie starsza teoria), czy metabole (jeszcze starsza), a nawet tylko pamiątka (jedna z wielu najstarszych). Szukając potwierdzenia dla konkretnej tezy to może i częściowo znajdziesz ale idąc od Słowa do tezy, to już okazuje się, ze wiele tez moze być. Wszystkie te teorie ludzie wymyślali w dobrej wierze chcąc ogarnąć Tajemnicę. Dzis ludzkie próby ogarnięcia tajemnicy Wieczerzy sa jedną z największych przyczyn podziału. Tak Uczta Miłości dzięki ludziom zamiast łączyć dzieli.musze przyznac ze nie rozumiem po co zostala wymyslona nauka o transsubstancjacji chociaz ani Jezus ani apostolowie nigdy tego nie nauczali Jak to nie nauczał. To jedne z najważniejszych słów w Piśmie świętym. Nie mów, że nie znasz. Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy: to jest bowiem Ciało Moje, które za was będzie wydane (Mt 26,26; Mk 14,22; Łk 22,19; 1Kor 11,24); Bierzcie i pijcie z niego wszyscy: to jest bowiem kielich krwi Mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów. To czyńcie na moją pamiątkę. (Mt 26,27-28; Mk 14,24; Łk 22,20; 1Kor 11,25) Jest wiele dowodów, ale pytasz, gdzie TU mowa. To są proste słowa, nie ma powodu przypisywać im innego znaczenia, bo są jasne: "to jest bowiem Ciało Moje". Gdyby Jezus chciał powiedzieć, że jest współobecny w chlebie i winie( na sposób ciała, lub ducha), czy symbolicznie, lub na pamiątkę, to by nie tak mówił. On natomiast mówił nie tylko to co zacytowałam, ale także: Ew. Jana ^: (51) Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata. (52) Sprzeczali się więc między sobą Żydzi mówiąc: Jak On może nam dać /swoje/ ciało do spożycia? (53) Rzekł do nich Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. (54) Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. (55) Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. (56) Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim. Jezus mówił wielokrotnie do prostych ludzi, prostym językiem, aby go rozumiano. Nie powiedział nigdzie: jestem w chlebie, albo: w chlebie jest moje ciało(lub duch), lecz "TO JEST MOJE CIAŁO" Poza tym inne interpretacje, też są częściowo prawdziwe, bo rzeczywiście widzimy materialny chleb, jest obecność duchowa Jezusa( w końcu jest Bogiem) i jest to również symbol bogaty w znaczenia całego życia i śmierci Jezusa, a także pamiątka. To powinno łączyć. Troszeczkę mieszasz pojęcia ówczesne i dzisiejsze. Zauważ, ze Jezus łamał i rozdawał CHLEB, podał kielich WINA. Żaden Żyd bedący wówczas przy stole nie rozumował : jem mięso i piję krew. Tak jak w czasie paschy żaden Żyd pijąc wino nie pił krwi baranka lecz wino symbolizujące krew baranka. Zauważ także, że nawet gdy przyjmiemy twoje rozumowanie, to w żaden sposób nie uzasadnia to teorii transsubstancjacji, adoracji Chleba i Wina i dzisiejszego nakazu przechowywania pozostałości po Wieczerzy. Co najwyżej byłaby mowa o metabole. Reszta to wynik ludzkiej nauki, nie boskiej. Chleb i Krew które nam Jezus dał w przytoczonym przez ciebie fragmencie z Jana to Ofiara Jezusa na krzyżu, ofiara ciała i zycia (2000 lat temu krew była uważana za nosnik życia, do dziś jest pojęcie "ciało" jak szczątki człowieka bo żywy człowiek to ciało i krew), kto z niej skorzysta ten będzie żył wiecznie. To była trudna mowa i wielu odeszło, bo usłyszało to co ty. Jezus rzadko mówił wprost a czesto mówił przypowieściami (Nie rozumiecie tej przypowieści? Jakże zrozumiecie inne przypowieści? ![]() Dobrze jest, jeżeli każdy z nas chwali Pana w sposób jaki uwaza za najlepszy. Tak powinno być. Nie powinniśmy jednak narzucać tego sposobu innym, bo oni także chwalą Pana w sposób wg siebie najlepszy jaki mogą. Musimy dopuszczać, ze nie jesteśmy nieomylni, a szczególnie rozróżniać to co pewne od tego co prawdopodobne. To dotyczy także Wieczerzy, Pewna jest pamiątka, pewna jest wspólnota i komunia, pewna jest obecność Jezusa, pewne jest, że bliskość Boga w/przy Wieczerzy jest dobra dla naszego rozwoju duchowego. Reszta jest bardziej lub mniej prawdopodobna i tak naprawdę niekonieczna. Osobiście nie rozumiem dążeń do uściślenia i zbadania wszystkiego. Moim zdaniem jest możliwe porozumienie pomiędzy chrześcijanami co do Wieczerzy tak, jak nastąpiło porozumienie co do boskości i ludzkości Jezusa. Przez wieki, szczególnie za wschodzie toczono przeróżne dyskusje aż nie przyjęto praktycznego tłumaczenia: że w Jezusie jest i boska i ludzka natura, boska i ludzka wola, sa nierozłączne - to wszystko bez wielkich teorii, bez dociekania jak to Bóg zrobił. Podobnie mogłoby być co do Wieczerzy. Przyjąć, że w czasie Wieczerzy jest obecny Jezus, a jak to Bóg uczynił niech zostanie tajemnicą i niech bedzie elementem osobistej wiary kazdego z nas.
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
matejanka |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 03/05/06 Postów:: 2775 |
Rafi swoim postem chyba wyczerpal juz temat
===
Nikt na ziemi nie zna całej Boskiej Prawdy, a człowiek powinien znać z Niej tyle, ile potrafi przyjąć i zrozumieć, aby w chwili doświadczenia nie zwątpił |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
Quote by: matejanka Rafi swoim postem chyba wyczerpal juz temat Każdy wierzy jak potrafi, to po co dyskusje na temat wiary? Wszystko już było, wszystko już kiedyś zostało powiedziane i napisane. A może boisz się, że tak naprawdę nie masz racji? Czy się boisz argumentów? Dla mnie Rafi nie wyczerpał tematu. Mam nadzieję, że po chrześcijańsku nie odepchnie mojej ręki i będzie tak szczery do końca, jak ja jestem. |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Quote by: YasminDla mnie Rafi nie wyczerpał tematu. Mam nadzieję, że po chrześcijańsku nie odepchnie mojej ręki i będzie tak szczery do końca, jak ja jestem. Oczywiście, że temat nie jest wyczerpany i nigdy wyczerpany nie będzie. Pytaniem jest czy aby na pewno musimy starać się ten temat wyczerpać?Każdy wierzy jak potrafi, to po co dyskusje na temat wiary? Aby poznać przekonania innych i własne. Oraz przekonać się, na ile własne potrafię w dyskusji obronić. A także aby poznać jak niewiele nas dzieli. To wszystko ma dążyć do wzajemnego poszanowania.A może boisz się, że tak naprawdę nie masz racji? Czy się boisz argumentów? Akurat trafiłaś na rozmówczynię, która jest rekordzistką jeżeli chodzi o długość dyskusji. Świetnie radzi sobie z nożyczkami (wycinaniem wersetów z Biblii ![]()
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
Twój tekst Rafi jest długi - co mi osobiście nie przeszkadza, ale Matejanka chce zakończenia tematu - więc nie będę się odnosić szczegółowo do wszystkich twoich tez. Napiszę ogólnie. Chyba pozwolisz. |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
...Dla Boga jest możliwe, co dla ludzi jest niewyobrażalne. Amen
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
matejanka |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 03/05/06 Postów:: 2775 |
ale Matejanka chce zakończenia tematu - więc nie będę się odnosić szczegółowo do wszystkich twoich tez Jasmin zmiluj sie matejanka nie ma nic do chcenia. Ja tu jestem zaledwie tolerowana ![]() uznalam, ze tamt sie wyczerpal, gdyz pominelas najwazniejsze argumenty, co dla mnie oznacza, ze aby utrzymac swoje stanowisko po prostu ignorujesz niewygodne cytaty z Pisma Swietego. Mi osobiscie akurat w tym miejscu bardzo odpowiada postawa Rafiego i jezeli rowniez on Cie nie przekonal to mialam wrazenie, ze dalsza rozmowa bedzie kreceniem sie w kolko. Bóg i Jego rzeczywistość to byty zupełnie wyjątkowe i niezbadane chociaz to poza tematem to musze zareagowac gdyz sie nie zgadzam, My jestesmy obrazem i podobienstwem Boga w naszym duchu, a wiec tez jestesmy wyjatkowi (ale od czego?) a ze niezbadane to oczywiste ,bo rzeczywistosc ducha moze badac tylko duch. A my jako ludzie stalismy sie bardziej materia niz duchem a przez to stracilismy duchowe dziedzictwo(synowie marnotrawni) Natura Boga nie jest materia to rowniez jest oczywiste, bo to potwierdza Jezus mowiac ze Bog jest Duchem. Tak wiec natura Chrystusa rowniez nie jest materia bo on jest tym samym Bogiem. Bog moze byc tylko jeden inaczej nie bylby Bogiem a wiec prosty wniosek Chrystus po powrocie do Ojca znowu jest Duchem inaczej nie moglby byc z Ojcem jednoscia. nie chcialabym znowu rozpetywac dyskusji co do natury Jezusa bo to juz bylo i wszyscy zgodnie twierdza ze Jezus byl w pelni czlowiekiem i w pelni Bogiem. Ale po zmartwychwstaniu juz nie jest czlowiekiem bo zaden czlowiek z cialem i krwia nie przebywa w Krolestwie Boga, a cialo Jezusa bylo potrzebne tylko ze wzgledu na calkowite zmaterializowanie ludzkiej duszy, ktora potrafila widziec tylko oczami ciala i sluchac uszami ciala ,a wiec tylko poprzez cialo mogla poznac Boga Prawdziwego. Jezus czesto ubolewal, "maja uszy(duchowe) a nie slysza" i "maja oczy (duchowe) a nie widza". Jezus przyszedl na swiat min po to aby przywrocic czlowiekowi duchowe oczy i duchowy sluch.Uzdrawial symbolicznie nasze slabosci ale przede wszystkim przyszedl uzdrowic nasze duchowe kalectwo. Sparalizowani, slepi, glusi, martwi to wszystko jest symbolem stanu ludzkiego ducha(prawdziwego dziecka i dziedzica Boga) ktory niczego nie chce oddawac Bogu lecz wszystko cesarzowi(cesarz jest symbolem materialnego swiata)a nawet sprawy czysto duchowe musi miec rowniez w materialnej postaci. Tak wiec Jezus ustanawiajac Eucharystie wyszedl nam na przeciw, ale dodal slowa ktore wam powiedzialem sa duchem i sa zyciem. pozdrawiam
===
Nikt na ziemi nie zna całej Boskiej Prawdy, a człowiek powinien znać z Niej tyle, ile potrafi przyjąć i zrozumieć, aby w chwili doświadczenia nie zwątpił |
||||||
|
|||||||
Yasmin |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 05/30/09 Postów:: 391 |
uznalam, ze tamt sie wyczerpal, gdyz pominelas najwazniejsze argumenty, co dla mnie oznacza, ze aby utrzymac swoje stanowisko po prostu ignorujesz niewygodne cytaty z Pisma Swietego. Mi osobiscie akurat w tym miejscu bardzo odpowiada postawa Rafiego i jezeli rowniez on Cie nie przekonal to mialam wrazenie, ze dalsza rozmowa bedzie kreceniem sie w kolko. Zadziwiasz mnie swoimi bezpodstawnymi zarzutami, jakie to cytaty zignorowałam? Nie widzę bowiem niewygodnych. Jeśli Ci odpowiada postawa Rafiego, trzeba było zgodnie z zapowiedzią zakończyć dyskusję jak wcześniej zapowiadałaś, na Amen, które wypowiedział. Szkoda, że tego nie zrobiłaś, bo teraz tylko zmyślasz zarzuty przeciwko mnie. Bóg i Jego rzeczywistość to byty zupełnie wyjątkowe i niezbadane chociaz to poza tematem to musze zareagowac gdyz sie nie zgadzam, Jak to poza tematem. Temat dotyczy Jezusa, Jego natury, a Ty piszesz, że to nie ma związku z naturą Boga? To kim jest Chrystus? My jestesmy obrazem i podobienstwem Boga w naszym duchu, a wiec tez jestesmy wyjatkowi (ale od czego?) Nasza wyjątkowość jest doprawdy mało wyjątkowa w kontekście badania natury Boga. a ze niezbadane to oczywiste ,bo rzeczywistosc ducha moze badac tylko duch. A my jako ludzie stalismy sie bardziej materia niz duchem a przez to stracilismy duchowe dziedzictwo(synowie marnotrawni) Dopiero co pisałaś, że duchem na podobieństwo Boga Gdyby ducha mógł badać tylko duch, to by znaczyło, że ludzki mózg nie może badać spraw ducha, że dusza i ciało w człowieku są rozłączne. Natura Boga nie jest materia to rowniez jest oczywiste, bo to potwierdza Jezus mowiac ze Bog jest Duchem. Tak wiec natura Chrystusa rowniez nie jest materia bo on jest tym samym Bogiem. Bóg moze byc tylko jeden inaczej nie bylby Bogiem a wiec prosty wniosek Chrystus po powrocie do Ojca znowu jest Duchem inaczej nie moglby byc z Ojcem jednoscia. nie chcialabym znowu rozpetywac dyskusji co do natury Jezusa bo to juz bylo i wszyscy zgodnie twierdza ze Jezus byl w pelni czlowiekiem i w pelni Bogiem. Gdy Jezus był materialnie na ziemi wśród ludzi mówił: Ja i Ojciec jedno jesteśmy, Jeśli wszyscy zgodnie twierdzą, że był człowiekiem i Bogiem, to jakże mógł nie być z Nim jednością? Nieuprawnione jest także twierdzenie, że Chrystus wstąpił do Ojca bez ciała. Ew. Łukasza 24: (39) Popatrzcie na moje ręce i nogi: to Ja jestem. Dotknijcie się Mnie i przekonajcie: duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam. (40) Przy tych słowach pokazał im swoje ręce i nogi. (41) Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: Macie tu coś do jedzenia? (42) Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. (43) Wziął i jadł wobec nich. (44) Potem rzekł do nich: To właśnie znaczyły słowa, które mówiłem do was, gdy byłem jeszcze z wami: Musi się wypełnić wszystko, co napisane jest o Mnie w Prawie Mojżesza, u Proroków i w Psalmach. (45) Wtedy oświecił ich umysły, aby rozumieli Pisma, (46) i rzekł do nich: Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i trzeciego dnia zmartwychwstanie, (47) w imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom, począwszy od Jerozolimy. (48) Wy jesteście świadkami tego. (49) Oto Ja ześlę na was obietnicę mojego Ojca. Wy zaś pozostańcie w mieście, aż będziecie uzbrojeni mocą z wysoka. (50) Potem wyprowadził ich ku Betanii i podniósłszy ręce błogosławił ich. (51) A kiedy ich błogosławił, rozstał się z nimi i został uniesiony do nieba. Ale po zmartwychwstaniu juz nie jest czlowiekiem bo zaden czlowiek z cialem i krwia nie przebywa w Krolestwie Boga Czy ludzie po zmartwychwstaniu nie będą już ludźmi? Czy nie będą w Królestwie Boga? a cialo Jezusa bylo potrzebne tylko ze wzgledu na calkowite zmaterializowanie ludzkiej duszy, ktora potrafila widziec tylko oczami ciala i sluchac uszami ciala ,a wiec tylko poprzez cialo mogla poznac Boga Prawdziwego. Jezus czesto ubolewal, "maja uszy(duchowe) a nie slysza" i "maja oczy (duchowe) a nie widza". Jesteś niekonsekwentna, bo raz piszesz o naszym podobieństwie do Boga, a raz , że dusza została całkowicie zmaterializowana. To już nie jest duchowa? Jezus przyszedl na swiat min po to aby przywrocic czlowiekowi duchowe oczy i duchowy sluch.Uzdrawial symbolicznie nasze slabosci ale przede wszystkim przyszedl uzdrowic nasze duchowe kalectwo. Sparalizowani, slepi, glusi, martwi to wszystko jest symbolem stanu ludzkiego ducha(prawdziwego dziecka i dziedzica Boga) ktory niczego nie chce oddawac Bogu lecz wszystko cesarzowi(cesarz jest symbolem materialnego swiata)a nawet sprawy czysto duchowe musi miec rowniez w materialnej postaci. Tak wiec Jezus ustanawiajac Eucharystie wyszedl nam na przeciw, ale dodal Może więc i Chrystus zmartwychwstał symbolicznie? Symbolicznie wskrzesił Łazarza i córkę Jaira? Jezus nie uzdrawiał i nie uzdrawia naprawdę, tylko symbolicznie? Bóg jest tylko symbolicznie wszechmocny? slowa ktore wam powiedzialem sa duchem i sa zyciem. A Słowo stało się Ciałem i zamieszkało wśród nas |
||||||
|
|||||||
Bartosz |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 07/14/07 Postów:: 699 |
Myślę, że właśnie całą odpowiedzią jest Ewangelia Jana, rozdział 6
===
'tylko gnostyk jest naprawdę pobożny', 'prawdziwym chrześcijaninem jest gnostyk' Klemens Aleksandryjski, Stromateis |
||||||
|
|||||||
matejanka |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 03/05/06 Postów:: 2775 |
Zadziwiasz mnie swoimi bezpodstawnymi zarzutami, jakie to cytaty zignorowałam? Nie widzę bowiem niewygodnych .Jasmin, zacznijmy od tego ze nie jestem Twoim przeciwnikiem, lecz z Toba dyskutuje, a to co napisalam nie jest zarzutem tylko stwierdzeniem. Kilka razy cytowalam slowa Jezusa duch daje zycie , cialo nic nie pomaga lub w innych tlumaczeniach na nic sie nie przydaje wiec w takim kontekscie moim zdaniem nonsensem jest doszukiwanie sie w pamiatce Ofiary Pana jakiejkolwiek materii ciala. Dla mnie te slowa sa jednymi z najjasniejszych slow Jezusa. Dawca zycia jest tylko Duch a wiec komunia z Bogiem moze byc tylko duchowa Ty nigdy sie do tego nie odnioslas, pomijajac ten kluczowy cytat milczeniem co najwyzej cytujac ew Jana ze "Slowo stalo sie cialem i mieszkalo miedzy nami" co ma sie nijak do roli samego ciala jako dawcy zycia. To ze Slowo przyszlo na swiat w postaci Jezusa przeciez sama Ci tez cytowalam jako potwierdzenie tego, ze Jezus jest ucielesnieniem Slowa Boga, z czego wynika bezposrednio ze Jezus mowiac o spozywaniu swojego ciala mowil o zywieniu sie Boskim Slowem ktorym On jest jako Chleb Zycia. "Nie samym chlebem zyje czlowiek, ale kazdym slowem wychodzacym z ust Boga." Chrystus w ciele Jezusa byl tym Slowem na ziemi ale dlatego, ze posiadal cialo mamy spozywac jego cialo na wzor prymitywnych plemion ktora spozywaly serce wroga aby przejac jego moc? Czy, gdy mowimy , ze Biblia jest Slowem Boga oznacza to ze mamy spozyc zadrukowany slowem Boga papier? Moim zdaniem niepotrzebne dogmatyczne teorie powstale z roznych przyczyn w roznych denominacjach tylko dziela zamiast laczyc chrzescijan we wspolnym dzieleniu sie chlebem jako zewnetrznym znaku dzielenia wiary w obecnosc Pana i przyjmowania Go w swoich duchowych sercach, bo przeciez tylko tam moze On zamieszkac. Czy nie wystarczyloby po prostu dzielic sie tym Chlebem i umacniac sie wzajemnie we wierze ze Chrystus dzieki swojej ofierze otworzyl nam utracona droge do Boga? Sama kiedys bylam ofiara takich podzialow i wierzylam, tak jak nauczal moj kosciol, ze nie nalezy zasiadac do Stolu Pana z tymi, ktorzy nie widza w oplatku realnego ciala Jezusa. pozdrawiam serdecznie
===
Nikt na ziemi nie zna całej Boskiej Prawdy, a człowiek powinien znać z Niej tyle, ile potrafi przyjąć i zrozumieć, aby w chwili doświadczenia nie zwątpił |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Troszkę się BLyy napracowałeś. Muszę przyznac, że bliska jest mi twoja interpretacja ale jednak uważam, że Wieczerza powinna być dostępna przy każdym nabożeństwie. Jak czytałeś tu dla każdego ma ona inny wymiar, bardziej lub mniej osobisty, bardziej lub mniej wewnętrzny. Jak nie patrzeć owa Wieczerza Przymierza ma wątek rodzinny, wątek jedności, wątek obecności samego Boga jako gospodarza.
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
Zawartość wygenerowana w: 0,45 sekund
|
|
|
|