Robert Kurpios |
 |
czerwiec 17 2021 21:02 (Czytany 3060 razy) |
|
|
Status: offline
Zarejestrowany: 10/15/17
Postów:: 100
|
Do XVIII wieku zmartwychwstanie było kamieniem węgielnym chrześcijaństwa, lecz niemiecki filozof Hermann Reimarus uważał apostołów za fałszerzy i tama pękła. Pojawił się David Strauss, Rudolf Bultmann i ich współcześni następcy, którzy nie uznają boskości Jezusa a zmartwychwstanie jest legendą gminy chrześcijańskiej, lub nauki historyczne nic nie mogą o nim powiedzieć. Teologia liberalna czy grupa 'third quest'' - "trzecia falaa poszukiwań" do której należy Bart Ehrmann, Geza Vermes, Gerd Theissen, Ed Sanders czy John Shelby Spong ma sporo do powiedzenia o historycznym Jezusie przeciwstawianym Chrystusowi wiary. Zmartwychwstanie nie jest do udowodnienia, jest kwestią zaufania, lecz wymienieni bibliści często sądzą, że Jezus z Nazaretu został ubóstwiony przez późniejsze helleńskie gminy chrześcijańskie. Pierwszy krok ku deifikacji zrobił Paweł z Tarsu i autor ewangelii zwany Janem. Dlatego na początku II wieku n.e. Ignacy z Antiochii bez żadnych zahamowań pisał o Jezusie "naszym Bogu'', czego nie robił Paweł będący Żydem. Pisał o ''Pełni boskości'', lecz w ryzach trzymało go żydowskie pochodzenie. Spór między ortodoksyjnym chrześcijaństwem a teologią liberalną trwa.
===
|
|
|
|
Robert Kurpios |
 |
czerwiec 17 2021 22:54 |
|
|
Status: offline
Zarejestrowany: 10/15/17
Postów:: 100
|
Wśród religii w rejonie Morza Śródziemnego motyw zmartwychwstania niewinnego boga jest powszechny - Adonis, Attis, Ozyrys. Nawet w religii starożytnych Skandynawów mamy śmierć Baldura. Również dziewicze poczęcie jest częstym elementem różnych religii. Jednak tamte motywy traktowane są jak bajki bałwochwalców a zmartwychwstanie jest mitem, który stał się faktem jak mawiał C.S. Lewis. Dlaczego? Zmartwychwstanie w chrześcijaństwie jest przecież równie tajemnicze lub niewiarygodne dla współczesnych ludzi. Nie znamy z empirycznego doświadczenia zwłok, które wstają z grobu. Jest to problem dla chrześcijaństwa, bo myśliciele( Paweł) którzy chcieli innych do wiary w nie przekonać nie traktowali go jak mitów z Księgi Rodzaju. Choć broniłem tezy, że religia może istnieć bez zmartwychwstania. Cóż wiernym pozostaje wiara.
===
|
|
|
|
Robert Kurpios |
 |
czerwiec 26 2021 10:27 |
|
|
Status: offline
Zarejestrowany: 10/15/17
Postów:: 100
|
Uczniowie nie wiedzieli co się stanie z ich mistrzem, również Jezus nie przewidział wypadków, w których będzie bohaterem. Został skazany za awanturę w świątyni. Zmarł i jego uczniowie z początku zdezorientowani nie wiedzieli co robić, lecz pojawił się sofista Paweł, który uznał się za apostoła i zaczął przemieniać porażkę w zwycięstwo. Żydzi nie uznali Jezusa za mesjasza, ponieważ nie spełniał mesjańskich kryteriów, nie pokonał Rzymu, zmarł w haniebny sposób, zapowiadane królestwo Boże nie przyszło. Paweł, który nie znał Jezusa i nie powiedział niczego o Jego życiu ogłosił, że zmartwychwstanie jest zwycięstwem. Lecz ludzie w I wieku wiedzieli, że zmarli nie wychodzą z grobów. I nie tak miał skończyć swoje życie mesjasz- zawsze opisywany w żydowskim Talmudzie jako człowiek, a nie ponadludzki Odkupiciel. W środowisku helleńskim z ubóstwieniem różnych wodzów, królów, został ubóstwiony Jezus. Charyzmatyk z biednej Galilei stał się światowym Chrystusem. Warto jednak wiedzieć kim Jezus naprawdę był, a nie przy pomocy greckiej filozofii "logos'' - racjonalną zasadę utrzymującą wszechświat, przypisywać Jezusowi.
===
|
|
|
|