Bardzo chciałabym być prawdziwą chrześcijanką. Myślę, że spotykanie się z innymi chrześcijanami (obecność w jakimś ruchu odnowy) bardzo pomaga. Chciałabym wstąpić do jakiejś wspólnoty (młodzież) ale wydaje mi się to dość trudne. W gruncie rzeczy w takich grupach wszyscy się znają już od dawna i chyba bardzo trudno jest przełamać się i tak po prostu pojawić się na spotkaniu nikogo nie znając... Hmm może ktoś zna jakieś wyjątkowo otwarte na nowych zgromadzenia młodzieży katolickiej w Warszawie, lub sam jest członkiem ruchu i chce mi pomóc ?
Poza tym jestem bardzo ciekawa, gdzie można spotkać jakiegoś duchowego przewodnika, lub stałego spowiednika? Bardzo potrzebuję takiej osoby, a jako niedoświadczona chrześcijanka, w ogóle nie mam o tym wszystkim pojęcia

===

===

Na naszych spotkanich mlodziezowych staram sie zeby nie bylo takiej sytuacji, i zeby nowo przyszla osoba czula sie dobrze. Jesli w grupie na jaka przyjdziesz nikt do ciebie nie podejdzie, to mozesz a) sama do kogos podejsc i zaczac rozmowe, mowiac ze jestes nowa itp itd lub b) zmienic miejsce przychodzenia na spotkania

Powodzenia!

===

Witam!

Wejście w nową grupę zawsze będzie się wiązać ze stresem. Tak więc nawet osoby, które "są tam od dawna i dobrze się znają" również kiedyś doświadczyły takiego dyskomfortu.
Idąc na spotkania chrześcijańskie może się Pani spodzieważ, że spotka tam Pani miłych i przyjaznych ludzi. Nic bardziej mylnego. Może to być fasktycznie zamknięta, wręcz toksyczna grupa. Proszę jednak się nie zrażać i nie zniechęcać pierwszymi niepowodzeniami. Ja sam wielokrotnie byłem rozczarowany spolecznością, w której przyszło mi wzrastać.
Ja również mam pytanie do Pani. Czy wyznanie, do którego Pani przynależy stanowi kryterium przy wyborze grupy, czy też jest jest to dla Pani obojętne.
Pozdrawiam

===

---

www.protestanci.org

Odpowiedź na to pytanie ostatnie jest bardzo ważne wbrew pozorom (i to nie tylko z tych względów z jakich tutaj jestem znany a już na pewno nie przede wszystkim).

===

---

Kwiecie Karmelu, módl się za nami!