A może tak pomilczeć chwilę, podumać przy tej smutnej okazji odejścia Zwierzchnika Kościoła rzymskokatolickiego. Irytują niektóre "ekumeniczne" komentarze. Żyjemy w kraju katolickim. nie nam osądzać szczerość, czy obłudę Braci Katolików. Domagamy się szacunku i praw dla mniejszości wyznaniowych (nie jestem katolikiem, najbliższy mi jest Kościół Ewangelisko - Augsburski), więc uszanujmy w tym szczególnym czasie prawa większości, prawo do żalu, bólu, żałoby. Będzie i ekumenicznie i "po bożemu".
Edmund