|
![]() |
Forum > Ogólne > Pytania, problemy i opinie |
![]() |
![]() |
![]() |
| | Wersja do druku |
Marek Marczak |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/16/06 Postów:: 214 |
Heh
===
[img]http://f.imagehost.org/0937/Benedict.jpg[/img] |
|||||
|
||||||
Obcy |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/27/05 Postów:: 292 |
Quote by siloam:Więc po co konkurencja między gatunkami? (...) ]Jaki jest w takim razie ostateczny cel ewolucji? Konkurencja między osobnikami oraz między gatunkami po prostu jest - to fakt obserwacyjny. Nie wiemy po co, tak samo jak nie wiemy po co istnieje grawitacja. Nauka nigdy nie odpowie na takie pytania. Podobnie religia, powinna odpowiadać na pytania "dlaczego i po co", ale nie powinna udawać nauki (np. Potop). Quote by siloam:Kazda teoria ma cel.Jaki jest cel teorii ewolucji? Teorie naukowe nie mają celu. To oparte na obserwacjach konstrukcje myślowe, które pozwalają zrozumieć jak świat działa, ale niczego nie wartościują, niczemu nie nadają "głębszego sensu". Zrozum, że teoria ewolucji nie ma nic wspólnego z religią. Quote by siloam ![]() Nie wiem, czy to jest odpowiedź na Twoje pytanie: Te, które się nie różnicowały wymarły, bo nie potrafiły się przystosować do zmiennych warunków. Uprzedzam infantylną uwagę co po niektórych: niektóre nie wymarły (np. Latimeria), bo najwyraźniej cały czas sobie nieźle radzą (czego nie można powiedzieć np. o dinozaurach). Quote by siloam:W jaki sposób i dlaczego świat atomów zaczął się i łączyć i różnicować tworząc najpierw formy nieożywone a potem ożywione. Czy to wszystko jest dziełem przypadku jak w wielkiej loterii? Dlaczego atomy pozbawione swiadomości tworzą mnie. Istotę świadomą swojego istnienia i pytającą o jego cel???? To wszystko jest naprawdę bardzo ciekawe. Jak to kiedyś ktoś powiedział: Even if there is only one possible unified theory, it is just a set of rules and equations. What is it that breathes fire into the equations and makes a universe for them to describe? Może to pytanie raczej do ateistów, jak sobie radzą z odpowiedzią na to pytanie? Gocku, pomocy! Ale proponuję przenieść się do innego wątku.
===
Sztuczna inteligencja nia ma szans z naturalną głupotą |
|||||
|
||||||
Gocek |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Więć po co konkurencja między gatunkami? Dlacego jedne gina by inne pogły żyć? Jaki jest w takim razie ostateczny cel ewolucji? Kazda teoria ma cel.Jaki jest cel teorii ewolucji? Pytanie: po co to wszystko? Teoria ewolucji odkrywa przeszłość i bada teraźniejszość o ile się nie mylę prognostyka już nie wchodzi w grę. Tzn. Za pomocą teorii ewolucji nie możemy przewidzieć co się będzie działo z poszczególnymi organizmami. Teoria ewolucji wyjaśnia rzeczywistość a przynajmniej jej część (co oczywiście nie musi być prawdą), lecz nie odpowiada na praktycznie żadne fundamentalne pytania filozoficzne, które zadałeś Radzę poczytać trochę filozofii, napewno zaspokoisz odrobinę swoją ciekawość i otworzysz się na różne koncepcje, na alternatywy, lecz odpowiedzi nie znajdziesz, ale otwarty, krytyczny umysł jest drogą do "prawdy" i wyzwoleniem od ułud, którymi karmią nas na każdym kroku. Czy to wszystko jest dziełem przypadku jak w wielkiej loterii? Jesteś naiwny czy co, myśląc, że ktokolwiek na tym forum zna odpowiedź? Ja np: (nie jestem odosobniony) nie znam odpowiedzi, ale jak widzę niektóre formułowane przez innych znających "prawdę", to po prostu nie mogę biernie się temu przyglądać. Dlaczego atomy pozbawione swiadomości tworzą mnie. Istotę świadomą swojego istnienia i pytającą o jego cel???? Jest wiele koncepcji, najbardziej popularna jest idea "Boga" w jakiejkolwiek postaci, co oczywiście można założyć a priori i jest to zrozumiałe, podobnie jak założenie jego nieistnienia. Natomiast tworzenie "Boga" na podobieństwa człoweka, dawanie mu uczuć, motywów, nastrojów i innych cech "tak ludzkich i zwierzęcych" oraz wykorzystywanie idei w realizacji partykularnych interesów - z tym nie mogę się pogodzić i w miarę możliwości będę polemizował.
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
|||||
|
||||||
Gocek |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Może to pytanie raczej do ateistów, jak sobie radzą z odpowiedzią na to pytanie? Gocku, pomocy! Jeżeli o mnie chodzi to jestem specyficznym ateistą, tzn. nie uznaję "Bogów" stworzonych przez człowieka, czyli praktycznie wszelkich nam znanych (księgi, prorocy itd.). Natomiast jako miłośnik filozofii nie odrzucam idei "Boga" (tego czegoś tej iskry wszechwszystkiego etc), którego nikt nie zna i nie pozna, tylko dlatego, że odrzucenie go niczym nie różni się od jego przyjęcia Jestem ateistą, gdyż ten pogląd na sprawę "Boga" jest mi najbliższy i wydaje mi się najbardziej racjonalny. Even if there is only one possible unified theory, it is just a set of rules and equations. What is it that breathes fire into the equations and makes a universe for them to describe? Wolę powiedzieć nie wiem, niż się okłamywać lub być okłamywanym
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
|||||
|
||||||
Miłujący prawdę |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/03/05 Postów:: 101 |
Szczerze jestem przerażony opiniami na temat ewolucji, podnoszącymi jej rangę do niewiarygodnych wręcz rozmiarów. |
|||||
|
||||||
ali_baba |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/12/06 Postów:: 49 |
Sorry, że dopiero teraz odpisuje, ale miam w domu awarie neta Więć po co konkurencja między gatunkami? Organizmy konkurują ze sobą chociażby ze względu na ograniczone zasoby środowiska w którym żyją. Pokarm, zchronienie przed drapieżnikami, partnerzy do rozrodu - to są przyczyny (nie wszystkie oczywiście) konkurencji międzygatunkowej jak i wewnątrzgatunkowej. I tylko osobniki dobrze przystosowane tą konkurencje wygrywają. Jednym słowem - konkurencja ma za zadanie wyłonić osobniki dobrze przystosowane do danego środowiska życia. Jaki jest w takim razie ostateczny cel ewolucji? Patrz wyżej. Celem ewolucji jest przystosowanie, przeżycie i rozmnożenie się. Oczywiście można rozpatrywać i inne jej cele. Powiedz mi, czy słyszałeś o pojęciu postępowości ewolucji? Jeżeli tak to jak to rozumiesz? Kazda teoria ma cel.Jaki jest cel teorii ewolucji? Teoria naukowa ma za zadanie wyjaśnienie złożoności tego wszystkiego co nas otacza. Teoria ewolucji ma za zadanie wyjaśnić złożoność i rozwój życia. Czy nie jest to rodzaj utylitaryzmu środzowiskowego? Czy mógłbyś bardziej sprecyzować o co Ci chodzi Istotę świadomą swojego istnienia i pytającą o jego cel???? Problem tu polega na tym, że traktujemy człowieka jako coś innego, wyjątkowego, leprzego od reszty. A według mnie tak nie jest. Pod względem biologicznym człowiek nie jest ,,naj''. Podlega tym samym prawom co inne gatunki, zachodzą w nim te same procesy. Jedyne co nasz w jakiś sposób wyróznia to mózg. Chcemy uchodzić za coś wyjatkowego, a dla przyrody, natury jesteśmy niczym. Ale to jest oczywiście moje zdanie więc prosze się nie denerwować
===
Największym wrogiem naszych czasów jest ciemnota i zacofanie. EDIT: literufki |
|||||
|
||||||
ali_baba |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/12/06 Postów:: 49 |
Miłujący prawde - wybacz, ale w Twoim przypadku moge pisać tylko ad hominem Jeśli jacyś niewierzący w Boga naukowcy chcą to głosić, mając jeszcze poparcie kapłanów religii nie znających Boga, mających swoje korzenie w pogaństwie, to niech tak robią. Jak widze Twój problem polega na mieszaniu w przypadku ewolucji porządku wiary i nauki. Jeżeli na ewolucje będziesz patrzył przez pryzmat wiary to nigdy jej nie zrozumiesz. Musze cie zasmucić - wiara (a w zasadzie niewiara) w Boga nie ma nic wspólnego z wiarą w ewolucje. Jest wielu naukowców w Boga wierzących a ewolucje przyjmujacych jako fakt. Sam znam wiele osób - wierzących osób - które ewolucje przyjmóją. Tyle tylko, że są to osobny na tyle obeznane z biologią umieją o tym rozmawiać. Dopuki będziesz jako jedyne dowody przedstawiał cytowania z Biblii doputy z jakiejkolwiek racjonalnej dyskusji nic nie będzie Jest to jednak - ewolucja - dowodem na to, ze człowiek sam nic mądrego nie wymyśli. Człowiek nie wymyslił ewolucji tylko ją odkrył. Ewolucja wymysliła się sama - jeżeli oczywiście rozumiesz moje słowa. Ewolucja decyduje o życiu i losie człowieka - to szczyt błędu ludzkiego rozumowania Nie - to szczyt błędu i bezsensu TWOJEGO rozumowania. Ewolucja nie decyduje o niczyim losie. Już o tym pisałem, ale ewolucja nie jest żywą istotą, lecz procesem. A mozesz mi wskazać, który według Ciebie proces o czymś decyduje? Bo żeby o czymś decydować to trzeba najpierw myśleć. Chyba, że oczywiście uważasz, że ewolucja myśli Ciekawy jest także inny fakt: Acha - to to co było powyżej tego cytatu to są fakty Ich głębia tak mną wstrząsneła że po prostu aż brak mi słów Ziemia jest w naszym Układzie Słonecznym jedyna planetą, na której uczeni znaleźli życie. A jak to się ma do ewolucji Nic więc dziwnego, bo ma byc domem dla ludzi prawych na zawsze. No popatrz - a ja myślałem, że jest domem dla wszystkich organizmów A człowiek? Patrz to co napisałem w poście wcześniejszym. Co więcej Ziemia przypomina ogromny magazyn, w którym znajduje się wszystko, czego potrzeba do podtrzymania tego życia. Ziemia jest olbrzymim magazynem z ograniczonymi towarami Pozatym bład Twojego rozumowania polega na tym, że to nie Ziemia dostosowuje się do organizmów ale organizmy do ziemi
===
Największym wrogiem naszych czasów jest ciemnota i zacofanie. EDIT: literufki |
|||||
|
||||||
Miłujący prawdę |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/03/05 Postów:: 101 |
Mój problem jest w tym, że patrzę trzeźwo na ewolucje i widzę jedną wielka bzdurę! |
|||||
|
||||||
Gocek |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Mój problem jest w tym, że patrzę trzeźwo na ewolucje i widzę jedną wielka bzdurę! A ja patrzę trzeźwo na religie i różne koncepcje "Boga" oraz na postępowanie jego wyznawców i widzę jedną wielką bzdurę! Widzę ciemnotę i manipulujących nimi "warstwy duchowne" Ewolucja zawsze będzie tylko teorią, jedynie wymysłem mądrości ludzkiej ludzi odrzucających mądrość Boga. Przecież dlatego nazywa się TEORIA EWOLUCJI - a nie religia ewolucji. Jak już wspomniał Ali Baba jest wielu duchownych (coraz więcej), którzy wierzą w "Boga" i uznają teorię ewolucji, natomiast ich "Bóg" czasami zasadniczo rożni się od Twojego - może dlatego taki z Ciebie ignorant Jeśli ktoś mówi, ze istnieje Bóg wykluczyć musi ewolucje, a jeśli ktoś obstaje przy ewolucji, to tak jakby mówił „Boga nie ma”. Co za proste i powierzchowne myślenie - a w zasadzie jego brak Pismo Święte wyraźnie mówi, iż ‘dziś nie ma niczego pod słońcem takiego, czego już nie było’. Ludzkie działania więc często są „marnością” – „marność nad marnościami”. Pismo Święte dużo rzeczy mówi (tzn. w nim jest napisane), ale niektórzy uznają to za stek bzdur albo interpretują jak chcą. Najwięcej człowiek popełnia błędów gdy jest pewny siebie, pewny swej pozycji czy tez pewny swej wiedzy. Możesz dodać jeszcze PEWNY SWOJEJ WIARY! Wyraźnie widać, iż nie jest nauczony skromności, a w świecie ludzi nauki bardzo niewiele potrzeba, by obrosnąć w piórka i zbudować wokół siebie nierozsądnie olbrzymi i szczelny parkan zatrzymujący pytania w rodzaju: Czy aby na pewno, nie mylę się? Podobnie jest u Ciebie w przypadku Twojej wiary, zadaj sobie te pytania, a jeżeli na nie odpowiesz, to spróbuj sobie wyobrazić adwersarza, który odpowiada jak ty, tyle, odpowiedź jest różna od Twojej. a skromność szczególnie jest potrzebna w miejscach gdzie naukowiec dostarcza dowodów, jakoby nie istniał Stwórca, mówi swą pracą „Nie ma Boga!”. Wg. mnie nie ma "Bogów" takich o których piszą i mówią, a nawet czasami myślę, że nie ma wogóle czgoś takiego. I żeby to stwierdzić nie potrzebowałem teorii ewolucji, tylko rozumu, więc nie zwalaj na tą teorię swoich kompleksów i uprzedzeń. Tak zdarzyło się w przypadku badań w genetyce. "Boga" w nauce nie znajdziesz, tylko w mitach i religii. Dla obserwatora nowinek genetycznych i opinii badaczy, komentujących jakiś nowy wynik badań, stał się wyraźnie zauważalny trend w badaniach i wyciąganiu wniosków, trend kierowania się twierdzeniami teorii ewolucji. Poważnie? Wow ale Ty masz wiedzę! Takie od razu przyjęte i akceptowane teorie prowadzą nierzadko do błędnych wniosków. No to nic prostrzego - idź i je obal w naukowy sposób! Nie umiesz? I zastanów się jeszcze nad tym co sam przyjąłeś od razu i bez namysłu. Przykładem może być fakt, że pierwsi darwiniści uważali wyrostek robaczkowy, przysadkę mózgową oraz migdałki za organy szczątkowe, jako pozostałości po naszych przodkach, które teraz nie są już człowiekowi potrzebne. Ówczesny poziom wiedzy medycznej i anatomicznej budował przeświadczenie o całkowitej nieużyteczności tych narządów. To jednak musiało ulec weryfikacji, po kolejnych stale przybywających badaniach o roli tych narządów w organizmie. Kolejny raz ewolucjoniści musieli zmieniać swą koncepcję, i kolejny raz propagowana przez teoria nie wytrzymała próby czasu i postępu nauki. Nauka się rozwija Niezbyt dużo czasu upłynęło od tamtych rewelacji naukowych, a tu już kolejna sensacja. I o to chodzi! No ale taki "dogmatyk" jak Ty we wszystko wierzy co mu powiedzą? Używaj więcej własnego rozumu. Bo czy nie lepiej uznać, że DNA to dzieło inteligentnego Projektanta? No pewnie! Jakie to proste - odkrycie roku - NOBEL dla tego Pana Takie koncepcje są - ALE NIE JEST TO NAUKA!!!! Zrozum to W końcu Ty i inni podobni! Oczywiście będzie taki czas, gdy wszystkie tajemnice, albo właściwości dzieł stwórczych, będą znane i jasne, które dzisiaj znajdują się poza możliwościami poznawczymi człowieka. Nie będzie takiego czasu! Dla ludzi wierzących w Boga, te problemy świata nauki nie są powodem do rozczarowania, ale napełniają ich jeszcze większym podziwem. No jasne, a o kreacjonistach nie wspomnę Szkoda słów ! Biblia podaje: „Bojaźń przed Jehową jest początkiem poznania. Mądrością i karnością gardzą tylko głupcy”(Przysłów 1:7); „Każdą rzecz pięknie uczynił w jej czasie. Nawet, czas niezmierzony włożył w ich serce, żeby człowiek nigdy nie zgłębił dzieła, które prawdziwy Bóg uczynił od początku do końca”(Kaznodziei 3:11). Idź i nie grzesz więcej - Biblia podaje! Mechanizm tworzenia coraz to nowych organizmów żywych, jako przewidywany efekt dalszych procesów ewolucyjnych, i umiejscawianie ich w jakimś tam czasie w przyszłości jest bardzo prosty, głupi i naiwny. Wybacz ale jak widzę takie wypowiedzi to muszę to powiedzieć - przymiotniki, które wypisałeś są adekwatne w stosunku do Twoich argumentów i wypowiedzi. Skąd wziął się ten aktualnie powszechnie uznawany przez ewolucjonistów sposób? Z kosmosu Po pierwsze naukowcy tworzą własną teorię powstawania istniejących dzisiaj zwierząt. No a jak mogą stworzyć czyjąś teorię? Są to wywody niby naukowe, czasem bardzo skomplikowane, gdzie czynnikiem zasadniczym jest czas, co do którego ewolucjoniści nie mają żadnych ograniczeń i każda jego wielkość przechodzi im przez gardło. Swobodnie rzucają milionami i miliardami lat, robią to tak nagminnie jak gdyby te wielkości były sobie równe. Wiesz co żal mi Ciebie - wiesz co to antropologia albo dendrologia? A z resztą szkoda słów. Z niewiadomych przyczyn naukowcy ci dowodzą, że ta odmiana będzie wybrana przez ewolucję i dalej rozwinie się ta cecha do tego stopnia, że stanie się najważniejszą cechą fenotypową nowego przez ewolucję ukształtowanego zwierzęcia. Co za szereg bzdur! Skąd Ty masz te informacje? Chyba z jakiegoś serwisu kreacjonistycznego? Użyj własnego rozumu, poczytaj trochę - sam coś przemyśl - A NIE POWTARZAJ wkółko tych samych bzdur, którymi Cię karmią! To nie jest tylko Twój problem, lecz patrząc na naszą władzę a także społeczeństwo, jest to problem większości. Teraz już prosta droga, bo po określeniu warunków środowiskowych na ziemi np.: za 200 milionów lat, każdy może taki obraz sobie stworzyć, umieszczają wymyślone dziwactwo dodając wymyślony opis jego życia. Zaczynają od nadania mu nowej nazwy. Skończ już swoje beznacziejne wywody i poczytaj trochę o teorii ewolucji, a potem coś napisz sensownego. Tak więc powstają: „ślimoskoczki pustynne”; „ryboloty”; „trzmielożuki”; „ścierwnice”; „butlacmentarniczka” i wiele innych. Ilość wymyślonych nazw i gatunków, chociaż należałoby powiedzieć „postaci przejściowych”, zależy od wysokości pensji profesorskiej tego intensywnie wysilającego się naukowca. Tak powstał humanus debilnus ciemnotus. PS. Dalej już mi się nie chce komentować - żenada. Jak zwykle żadnych konkretów, tylko powielane hasła i zdania, żadnych własnych refleksji i wiedzy - tylko marna kopia i brak zrozumienia.
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
|||||
|
||||||
coso |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/21/06 Postów:: 189 |
Miłujący prawdę. |
|||||
|
||||||
Gocek |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Nie może być tak, że Bóg stworzył ewolucję? NIGDY TAK NIE BĘDZIE W NAUCE, bo jakby do tego doszło to już będzie katastrofa. Religia, wiara to nie nauka nie można wiary, religii - teologii nazywać nauką, bo nie spełnia ona "norm i cenzusów" żeby do tego miana pretendować. W religii i w głowach poszczególnych wierzących TAK JUŻ JEST! Przecież "Bóg" stworzył WSZYSTKO . Wogóle ja nie wiem czemu wierzący się tak oburzają o tą teorię? Aczkolwiek znanych jest wiele faktów, które świadczą przeciwko teorii ewolucji. Przynajmniej w takiej formie jaka jest obecnie lansowana. No to przedstaw w jakiej formie jest przynajmniej lansowana i przedstaw choćby jeden z faktów (tylko jeden), bo napewno jakieś są i sam jestem tego świadomy, dlatego podziel się ze mną tą wiedzą. Na przykład. Prawie wszystkie rośliny udomowione pojawiły się nagle, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ok. 7000 lat p.n.e. Prawie - to nie wszystkie i skąd masz te 7000 tys. lat p.n.e.? Zwolennicy TE twierdzą, że wykrztałciły się one z roślin dziko rosnących. Tymczasem według obecnego stanu wiedzy, botanicznej i genetycznej, wiadomo, iż jest to niemożliwe. I cała teoria ewolucji w piz... . Wow chyba mamy tutaj naukowca Trawa w żaden sposób nie zamieni się np. w ryż lub pszenicę w okresie 5000 lat. Chyba, że nastąpi jakiś cud... Cała rzeczywistość, byt, istnienie - TO JEST CUD! Ale nie jest to żaden dowód na tego czy tamtego i wogóle "Boga"
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
|||||
|
||||||
Miłujący prawdę |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/03/05 Postów:: 101 |
coso – bardzo słusznie zauważyłeś – Nie może być tak, że Bóg stworzył ewolucję. |
|||||
|
||||||
ali_baba |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/12/06 Postów:: 49 |
Miłujący (?) prawde - widze, że Twoje określenie ,,prawda'' jest bardzo mocno subiektywne i odnoszące się do Twojego pojmowania świata. Prawdą jest wedłóg Ciebie tylko to, co można podpasować do Twojej filozofi. Do Twoich przekonań. Do Twoich wyobrażeń o świecie. Wszystko, co się z tą Twoją ,,prawdą'' mija jest od razu fe i buu. Mój problem jest w tym, że patrzę trzeźwo na ewolucje i widzę jedną wielka bzdurę! Masz racje - Twój sposób patrzenia na ewolucje jest rzeczywiście Twoim problemem. Nie potrafisz wyrwać się z zaklętego kręgu ,,Biblia jest prawdą bo wszystko co w niej pisze to prawda''. Trudno - taki widać jesteś. Niezdolny do analizy faktów. A dla mnie bzdurą jest wszystko to, co napisałeś. Widzę ludzi ulegających modzie w nauce i w religiach. Kolego - jeżeli NAPRAWDE sądzisz, że w nauce ulega się modzie, to powinieneś jeszcze troche się w temacie podciągnać. I dopiero po tym o nauce się wypowiadać. Radze przeczytać jeszcze raz cały temat i wyciągnać informacje o tym czym jest nauka. Jeżeli oczywiście potrafisz. Ewolucja zawsze będzie tylko teorią, Pojmowanie ewolucji jakie Ty lansujesz wynika z niewiedzy. Oraz z ignorowania niepasujących do Twojego schematu faktów. Ewolucja to coś więcej niż teoria. Ewolucja to zachodzący w przyrodzie proces. Który teorią nie jest. Obecnie żaden z poważnych naukowców nie neguje samego samego procesu. Pytanie brzmi tylko - jak ewolucja zachodzi? I dopiero tu można mówić o teoriach. Ewolucja to fakt, nie jest tylko do końca jasne, w jaki sposób ona zachodzi. Jeśli ktoś mówi, ze istnieje Bóg wykluczyć musi ewolucje, a jeśli ktoś obstaje przy ewolucji, to tak jakby mówił „Boga nie ma”. Ta skromność szczególnie jest potrzebna w miejscach gdzie naukowiec dostarcza dowodów, jakoby nie istniał Stwórca, mówi swą pracą „Nie ma Boga!”. Ech - a Ty ciągle to samo Pismo Święte wyraźnie mówi Pismo Święte nie jest zródłem prawdy ostatecznej. Im szybciej to pojmiesz, tym lepiej dla Ciebie. I skończ już prosze z podawaniem cytatów z biblii jako niezbitych dowodów. Tylko na tyle Cie stać dziś nie ma niczego pod słońcem takiego, czego już nie było’. No - kiedyś były takie bakteryjki odżywiające się na nylonie Poczytaj takich ewolucyjnych bzdur: „Śmieci w DNA” Tak zdarzyło się w przypadku badań w genetyce. Acha - więc widze, że Twoja awersja nie dotyczy tylko ewolucji, ale i genetyki. Co będzie dalej? Immunologia? Zoologia? Etologia? Stopniowo będziesz degradował do stopnia pseudonauki wszystkie dziedziny wiedzy które potwierdzaja zachodzenie ewolucji? Stopniowo będziesz się umacniał w swoim kloszu ochrony przed fasktami? Dla obserwatora nowinek genetycznych i opinii badaczy, komentujących jakiś nowy wynik badań, stał się wyraźnie zauważalny trend w badaniach i wyciąganiu wniosków, trend kierowania się twierdzeniami teorii ewolucji. To, że ewolucja znajduje potwierdzenie również w innych naukach biologicznych. Że odkrycia tychże nauk można odnieść do ewolucji stanowi jeden z najsilniejszych dowodów na ten proces. Musze Cie tu zasmucić - żadne nauki biologiczne nie są od siebie oderwane. Każda z nich stanowi cząstke wiekszej układanki. Organizm to nie tylko sama genetyka, anatomia czy fizjologia. Choćbyś niewiem jak się przed tym bronił. Takie od razu przyjęte i akceptowane teorie prowadzą nierzadko do błędnych wniosków. Dlatego zastępuje się je nowymi. Coś, czego kreacjoniści nie mogą sobie nawet wyobrazić. I patrz to co napisałem odnośnie terminu ,,teoria'' w odniesieniu do ewolucji. Przykładem może być fakt, że pierwsi darwiniści uważali wyrostek robaczkowy, przysadkę mózgową oraz migdałki za organy szczątkowe, jako pozostałości po naszych przodkach... ...i tak dalej. Zdolność do zmiany swoich przekonań pod wpływem racjonalnych argumentów świadczy o inteligencji ludzi to robiących. Oraz o naukowym podejściu do tematu. I jest zupełnie obce dla sposobu myślenia kreacjonistów. A jakią - twoim zdaniem - funkcje pełni wyrostek robaczkowy? A jaką funkcje pełni DNA niekodujące? Spróbuj - na pewno coś wymyślisz. Po pierwsze naukowcy tworzą własną teorię powstawania istniejących dzisiaj zwierząt. No popatrz - ale z nich bestie. Nawet własne teorie wymyślają. Nieładnie panowie naukowcy, nieładnie „Pseudonaukowiec” Określenie idealnie pasujące do silacych się na naukową analize kreacjonistów. Widze, że ogladałeś ,,Dziką przyszłosć''. To się chwali, film jest niezły. Tyle tylko, że sami naukowcy biorący udział w jego realizacji zaznaczyli że jest to tylko jeden z możliwych wariantów rozwoju wydarzeń. Jest to program polularnonaukowy przezentujący w jaki sposób można przewidywać co się będzie działo z organizmami w przyszłości - wykorzystójąc znajomość mechanizmów ewolucji. Jaką drogą mogą - jedną z baaardzo wielu - pujść organizmy. Nikt nie twierdzi - z wyjątkiem Ciebie - że naukowcy traktują to jako ostateczną prawde. Program ten wymagał od widza pewnego obycia, wiedzy i zdolności analitycznych. Wymagał krytycyzmu - w pozytywnym tego słowa znaczeniu, a nie takim jaki Ty lansujesz. Ten program to pewna symulacja. Podobnie jak bardzo podobny program o rozwoju życia na innych planetach. A co do tego przykładu z trzmielożukiem - to we współczesnym świecie TAK włanie wygląda konkurencja. I nie potrzeba być ewolucjonistą, żeby to stwierdzić. Wystarczy tylko przeczytać jakikolwiek podręcznik do biologi. Człowiek: inteligentny przedstawiciel naczelnych. Nikogo chyba z ludzi to określenie nie cieszy i nie satysfakcjonuje?! Należałoby tak sądzić. Tak jednak nie jest. Z punktu widzenia biologii taki właśnie jest człowiek. A to, czy się to Tobie podoba czy nie to zupełnie inna para kaloszy. Twojego drógiego postu to już w ogóle nie będe komentował. Wiedz jednak, że dopuki swoją ,,wiedze'' będzieś czerpał trylko z Bilii oraz publikacji o wiadowmym charakterze doputy dalej będziesz tkwił w martwym punkcie jednolitego patrzenia na świat. Świat, w którym wszystko jest proste, trwa niezmiennie od początku świata. A to tylko dlatego, że tak jest napisane. Dalej będziesz parł do przodu z klapkami na oczach, z zatyczkami na uszach. Dla mnie możesz być ignorantem. Wolny wybór. Darwin ODKRYŁ proces ewolucji. A teorie dotyczyły tego, jak ona mogła zachodzić. Ale po co o tym pisze - przecież Ty i tak wiesz lepiej Mam do Ciebie jeszcze jedną prośbe. Nie utożsamiaj ewolucji z propagowaniem komunizmu czy innych podobnych idei. Utożsamianie ewolucji ze złem do niczego Cie nie doprowadzi. Zwalanie wszystkiego na ewolucje świadczy jedynie o braku jakichkolwiek innych argumentów. Rozumiem, że chcesz za wszelką cenę znalezć sobie kozła ofiarnego, ale to co robisz jest po prostu głupie. A na zakończenie - jakiego jesteś wyznania? Zwolennicy TE twierdzą, że wykrztałciły się one z roślin dziko rosnących. Tymczasem według obecnego stanu wiedzy, botanicznej i genetycznej, wiadomo, iż jest to niemożliwe. A można prosić o jakieś konkrety?
===
Największym wrogiem naszych czasów jest ciemnota i zacofanie. EDIT: literufki |
|||||
|
||||||
Gocek |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Wśród nich jest ten Gocek, on nawet wspomniał o swych kompanach – takich samych jak on – czekaj nazwał ich jakoś tak: „humanus debilnus ciemnotus” – To pewnie odrzut z ewolucji, wybryk natury. Co to ludzie nie wymyślą???? Chodziło mi o Ciebie, ale to norma, że nie rozumiesz co się do Ciebie pisze - Ty rozumiesz tylko biblię i to na własny hermeneutyczny "ograniczony" sposób W Historii ludzkości był okres, widać jego pozostałości na Kubie i Korei Północnej, w którym idee Materializmu wysuwane były na plan pierwszy – Nie ma Boga! ALEŻ tam jest "Bóg" nazywa się Kim Dzong Il Człowiek istnieje na Ziemi [według chronologii biblijnej] od roku 4026 p.n.e. I to jest kompletna bzdura.
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
|||||
|
||||||
Miłujący prawdę |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/03/05 Postów:: 101 |
Bardzo prosze o wasze zdanie i odpowiedź na pytanie: Co to jest prawda? Jak do niej dojść? |
|||||
|
||||||
Marek Marczak |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/16/06 Postów:: 214 |
I tu was mam. Nie można powiedzieć, że teorie nie mają celu. Bo go mają. Celem teori jest próba wyjaśnienia jakiejś rzeczywistości (tu choćby ewolucji). To wynika z metodologicznych ptzesłanek teorii.
===
[img]http://f.imagehost.org/0937/Benedict.jpg[/img] |
|||||
|
||||||
coso |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/21/06 Postów:: 189 |
Quote by Gocek ![]() Nie napisałem 7 milionów lat p.n.e tylko około 7 tys. lat p.n.e. Według obecnej teorii ewolucji człowiek wyhodował nowe gatunki roślin na drodze selekcji. W praktyce miało to wyglądać tak: Człowiek pierwotny podpatrzył, że zwierzęta jedzą sobie trawkę i pomyślał, że fajnie by było gdyby on również tak mógł. Ogrodził więć kawałek ziemi i rozpoczął selekcję, która miała trwać przez następnych kilka tysięcy lat. Minął pierwszy rok. Rolnik wybrał roślinki o pożądanych przez siebie cechach; największe i najzdrowsze. Minął kolejny rok. Zrobił to samo i tak przez całe swoje życie. Przy czym nie wydarzyło się nic co zakłóciło by ten proces. W okolicy zawsze było dość pożywienia. Tego eksperymentalnego poletka, nie zniszczyły zwierzęta, ludzie, żaden kataklizm, ulewa, susza, wichura czy burza. Gdy zmarł jego dzieło kontynuowali inni współplemieńcy. Przy czym cały czas musieli selekcjonować rośliny pod kątem ściśle określonych cech. Musieli mieć również dokładną wizję tego co chcą osiągnąć. Robiło tak całe następne pokolenie, potem następne, potem następne, potem następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne, następne... Minęło dopiero 30 pokoleń. Trawa na poletku nadal nie nadawała się do jedzenia. Co najwyżej była trochę większa i miała nieco inny kolor. Była jednak taką samą trawą jaka rosła dookoła. Tę pracę musiało kontynuować kilkaset kolejnych pokoleń aby zobaczyć pierwsze zachęcające rezultaty. Niestety ale jest to zupełnie nierealne. Bajeczka w którą nie uwierzą nawet dzieci. |
|||||
|
||||||
Miłujący prawdę |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 11/03/05 Postów:: 101 |
Wyznanie nie jest tu akurat czymś decydujacym, chyba, ze łączysz ją z wiarą i uczynkami. |
|||||
|
||||||
ali_baba |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/12/06 Postów:: 49 |
Bardzo prosze o wasze zdanie i odpowiedź na pytanie: Co to jest prawda? Jak do niej dojść? A może by tak osobny temat załozyć Wiem natomiast jedno - nie można wierzyć w ,,prawdy objawione''. Bo one na ogół nie mają nic wspólnego z tym, co jest faktycznie. Prawda jest w stanie się dosotsować sama do siebie - jeżeli wiesz o czy mówie. Prawda objawiona - jaką Ty lansujesz - nigdy tego nie zrobi. Prawda objawiona stwierdza, że tak jest i już, bez dociekań. Bez zastanowienia sie, że może jednak jest inaczej. Nie można powiedzieć, że teorie nie maj± celu. Dokładnie to samo napisałem Należy odróżnić też teorię od prawa. Mówi się o teorii ewolucji, a nie o prawie. To nie do końca jest tak. Wprawdzie już o tym pisałem, ale jeszcze raz. Ewolucja jest faktem - nie teorią, ani prawem. Tylko faktem. Jest procesem zachodzącym w przyrodzie, w wyniku którego organizmy się róznicują. Obecnie żaden z nukowców nie próbuje tego podważać. Tak samo, jak nikt nie podważa faktu istnienia atomów. Problematyczne jest natomiast to, w jaki sposób ta ewolucja się dokonuje. I tu dopiero można mówić o teoriach, gdyż nie są dokładnie znane mechanizmy ewolucji. Reasumując: ewolucja - fakt, sposób w jaki zachodzi - teorie. Mam nadzieje, że to wystarczy Kreacjonizm też jest teori±. Z tym akurat to się nie zgodze. Już pisałem dlaczego. Pytania o sens życia i egzystencję ¶wiata zawsze będ± stawiane. Pytanie "dlaczego" wyja¶nia nasz± rzeczywisto¶ć. Ależ oczywiście, że będą. Tyle tylko, że zasłanianie się nimi przy okazji dyskusji o ewolucji nie jest właściwe. Pewnie się powtarzam, ale pisałem już co sądze o traktowaniu ewolucji jako czegoś co wie ,,dlaczego''. Ewolucja nie wie - ona po prostu zachodzi. A że zachodzi dobrze to już zupełnie inna sprawa. My¶le , że nie można wszystkiego stawiać na ewolucję. Pewnie i nie można - ale nie można równeiż na tej podstawie krytykować całego procesu. Nie tędy droga. Ze sposobu argumentacji i terminologii widzę, ze Pan Miłuj±cy, jest z dużym podobieństwem ¦wiadkiem Jehowy.... Doszedłem do podobnego wniosku, ale nie chciałem o tym mówić żeby przypadkiem ktoś się nie uwzioł, że przez to kogoś dyskryminuje Według obecnej teorii ewolucji człowiek wyhodował nowe gatunki ro¶lin na drodze selekcji. I że niby to co pod spodem napisałeś ma być niezbitym dowodem, że tak nie jest? Wolne żarty. O ile się nie myle pisałeś coś o dowodach z genetyki i botaniki. No i gdzie one są
===
Największym wrogiem naszych czasów jest ciemnota i zacofanie. EDIT: literufki |
|||||
|
||||||
ali_baba |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/12/06 Postów:: 49 |
Przepraszam za dwa posty pod rząd, ale jak skończyłem pisać poprzedni to się dopiero zorientowałem że już jest coś nowego. Quote by Miłujący prawdę: Wyznanie nie jest tu akurat czymś decydujacym, chyba, ze łączysz ją z wiarą i uczynkami. Wiara bez uczynków jest martwa. Jednak nikt nie odpowiedział mi: Co to jest prawda? Czy człowiek może ją poznać do końca sam? Czy to znaczy, że miałem z Siloamem racje - jesteś Świadkiem Jehowy Bo jeżeli tak to ma to z tematem bardzo dużo wspólnego. Bo tak się składa, że ,,odłam'' do którego należysz ma bardzo określone spojrzenie na nauke jako taką. Wasz (Twój?) sposób myslenia wyklucza poznanie innne niż Biblia - i to Biblia rozumiana w sposób bardzo sie rózniący od innych wyznań. Co do pytania czy człowiek może poznać prawde sam - a dlaczego nie? Człowiek poznaje prawde poprzez odkrywanie i opisywanie świata, zasad którymi się rządzi, sposobu w jaki działa. I to jak na razie idzie nam całkiem niezle. Choć zgodze się, że powoli. A co do prawdy to zdecyduj się czy chodzi ci o prawde wynikającą z rzeczywistego poznawania, czy też o prawde objawioną (do której się jak widze przychylasz). Bo to są dwie zupełnie rózne rzeczy. A tak wogóle to nie zmieniaj tematu. Brzmi on ,,Ewolucja'', a nie ,,Co to jest prawda''. I dobrze by było się tego trzymac. A tak wogóle - Myszeczko - co z tobą? Miałeś coś napisać i nic? Czyżbyś zrezygnowała
===
Największym wrogiem naszych czasów jest ciemnota i zacofanie. EDIT: literufki |
|||||
|
||||||
Gocek |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/07/05 Postów:: 1294 |
Jednak nikt nie odpowiedział mi: Co to jest prawda? Czy człowiek może ją poznać do końca sam? Polecam książkę Jana Galarowicza "Na ścieżkach prawdy" około 600 stron . Jest to wstęp do filozofii - a filozofia jest początkiem drogi do prawdy. A co to jest prawda? Jest to coś czego nigdy nie poznamy, do czego dążymy i zbliżamy się ciągle (np: nauka, filozofia), jest to droga bardzo trudna i wymagająca czujności rozumu, na drodze staje pełno ułud i fałszywych prawd (ideologie, relgie, doktryny itd.). Celem człowieka jest dążenie i poznanie prawdy. Jest wiele koncepcji prawdy - najstarsza, pierwotna koncepcja Arystotelesa - klasyczna koncepcja prawdy, która głosi, że prawdą jest to co jest zgodne z obiektywną rzeczywistością. Ale ta teoria jest początkiem w rozważaniach o prawdzie, należy także zapoznać się z europejską myślą epistemologiczną oraz ontologiczno-metafizyczną, czyli poznać "prawdy" o rzeczywistości i poznaniu oraz ich granicach. Ale to jest kropla w oceanie w filozofii - gorąco polecam lekturę i rozważania filozoficzne.
===
"Wydaje się, że wiara w cuda znika w jednej dziedzinie tylko po to, by zagnieździć się w innej." Karol Marks |
|||||
|
||||||
Marek Marczak |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/16/06 Postów:: 214 |
Gwoli ścisłości teoria nie jest faktem, tylko teorią a teorie można falsyfikować. Prawa są faktem- obowiązują wszędzie. Mówi się ciągle "teoria ewolucji". To tak dla przypomnienia.
===
[img]http://f.imagehost.org/0937/Benedict.jpg[/img] |
|||||
|
||||||
ali_baba |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/12/06 Postów:: 49 |
Ale to jest kropla w oceanie w filozofii - gorąco polecam lekturę i rozważania filozoficzne. Które jednakże nie są rozważaniami ewolucjonistycznymi Wolałbym wrócić do pierwotnego tematu. Albo sugerował załozyć nowy Mówi się ciągle "teoria ewolucji". Czyli wracamy do punktu wyjścia. Żaden z naukowców zajmujących się teorią ewolucji (choć w zasadzie dotyczy to i ludzi co się na niej jako tako znaja - i nie traktuj tego jako argument ad hominem) nie wątpi w jej prawdziwosć, w to, że zachodzi. A że używa się terminu ,,teoria'' - cóż, dzieje się tak w głównej mieże ze względów zwyczajowych. Mówi się tak bo się tak mówić przyjeło. Podobnie jak z tą nieszczęsną teorią grawitacji Gwoli ścisłości teoria nie jest faktem, tylko teorią a teorie można falsyfikować. Falsyfikuje się (albo i nie) teorie dotyczące samego przebiegu ewolucji, jej mechanizmów. Nie falsyfikuje się ewolucji jako takiej - na nią jest zbyt wiele dowodów, żeby w to wątpić.
===
Największym wrogiem naszych czasów jest ciemnota i zacofanie. EDIT: literufki |
|||||
|
||||||
Obcy |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 10/27/05 Postów:: 292 |
Quote by siloam: Gwoli ścisłości teoria nie jest faktem, tylko teorią a teorie można falsyfikować. Prawa są faktem- obowiązują wszędzie. Mówi się ciągle "teoria ewolucji". To tak dla przypomnienia. Tak więc Twoje ulubione "prawo" ciążenia jest opisywane przez teorię grawitacji. I jeśli jest ona błędna, to może się okazać, że to "prawo" nie obowiązuje wszędzie i zawsze, przez co zostanie sfalsyfikowane. A zatem nie ma "prawa" ciążenia. W naukach przyrodniczych w ogóle nie ma "praw". Są tylko teorie - mocniej lub słabiej udokumentowane.
===
Sztuczna inteligencja nia ma szans z naturalną głupotą |
|||||
|
||||||
nowe |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/20/06 Postów:: 175 |
NOWE DODA WAM SKRZYDEŁ & banner na dziś &
===
szare bez połysku |
|||||
|
||||||
Marek Marczak |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/16/06 Postów:: 214 |
Brrrrrrrr Nie cierpię gnozy! Wypaczone połączenie, religii, nauki i magii. Mieszanka, która musi kiedyś wybuchnąć. To nie skrzydła, ale raczej kopniak w tyłek.
===
[img]http://f.imagehost.org/0937/Benedict.jpg[/img] |
|||||
|
||||||
Marek Marczak |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/16/06 Postów:: 214 |
W naukach przyrodniczych nie ma praw. HAHAHA. Uczyłeś się biologii???
===
[img]http://f.imagehost.org/0937/Benedict.jpg[/img] |
|||||
|
||||||
nowe |
|
|||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/20/06 Postów:: 175 |
Quote by siloam: Brrrrrrrr Nie cierpię gnozy! Wypaczone połączenie, religii, nauki i magii. Mieszanka, która musi kiedyś wybuchnąć. To nie skrzydła, ale raczej kopniak w tyłek. TOTALNA BZDURA Teraz z drugiej beczki: Według nowszej interpretacji, zaprezentowanej przez Geralda Schroedera w książce God and The Big Bang, można traktować dosłownie biblijne pojęcie dnia z Księgi Rodzaju, jeśli odwołamy się do teorii względności Einsteina, głoszącej, iż upływ czasu jest różnie doświadczany w odmiennych systemach. To, co wydaje się miliardami lat z jednego punktu widzenia, może być tylko dwudziestoma czterema godzinami z innego punktu. Okazuje się, że w ten sposób biblijne mierzenie czasu może być „skoordynowane” z naukami przyrodniczymi. Siloam, Spróbuj zobaczyć to, co cytuję raz jeszcze, ale z centrum /Big Bang/ naszej galaktyki. Schreder ma sporo racji! Tam czas może stać w miejscu.
===
szare bez połysku |
|||||
|
||||||
coso |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/21/06 Postów:: 189 |
Quote by ali_baba: Według obecnej teorii ewolucji człowiek wyhodował nowe gatunki ro¶lin na drodze selekcji. I że niby to co pod spodem napisałeś ma być niezbitym dowodem, że tak nie jest? Wolne żarty. O ile się nie myle pisałeś coś o dowodach z genetyki i botaniki. No i gdzie one są To co napisałem jest jedną z białych plam teorii ewolucjii. Bardzo poważną. Podaj jej wyjaśnienie to podam ci więcej sprzeczności i znaków zapytania na które jak dotychczas nie ma odpowiedzi. |
|||||
|
||||||
Marek Marczak |
|
|||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/16/06 Postów:: 214 |
Quote by nowe: Siloam, Spróbuj zobaczyć to, co cytuję raz jeszcze, ale z centrum /Big Bang/ naszej galaktyki. Schreder ma sporo racji! Tam czas może stać w miejscu. Ale BZDURY, szczególnie to..."z centrum /Big Bang/ naszej galatyki" Elementarna znajomość astronomii: Big Bang to nie centrum galaktyki. Z punktu widzenia tej teorii i teorii względności trudno jest mówić o miejscu i o czasie...ALE JESTEM ZA ROZDZIAŁEM NAUKI I WIARY. MOGĄ ONE SIĘ W ŻYCIU UZUPEŁNIAĆ ALE NIGDY POŁĄCZYĆ LUB ZASTĄPIĆ. Nie mieszajmy nauki i wiary. Religia + nauka= gnoza a gnoza to najgorsze co tylko może być i tu pan Obcy się chyba ze mną zgodzi... To czysta gnoza, na co wskazuje pojęcie eonów obce chrześcijaństwu, a charakterystyczne dla gnozy.
===
[img]http://f.imagehost.org/0937/Benedict.jpg[/img] |
|||||
|
||||||
Zawartość wygenerowana w: 0,33 sekund
|
|
|
|