|
![]() |
Forum > Ekumenizm > Problemy ekumeniczne |
![]() |
![]() |
![]() |
| | Wersja do druku |
Joker |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 09/20/05 Postów:: 7 |
Prezentuję tekst który wpłynął na zmianę mojego stanowiska odnośnie brata Rogera na negatywne. |
||||||
|
|||||||
macli |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/13/05 Postów:: 196 |
Quote by Joker: Prezentuję tekst który wpłynął na zmianę mojego stanowiska odnośnie brata Rogera na negatywne. Jednocześnie pokornie proszę o niedawanie mi od razu bana za myślozbrodnię. Nie sądzę, żeby ktoś Cię potępił za wstawienie tego tekstu. Nie rozumiem tylko dlaczego Twoje nastawienie do br. Rogera zmieniło się na negatywne po przeczytanie tego steku bzdur? Osoba która to pisała nie ma pojęcia nie tylko o Taize, ale również o luteraniźmie czy historii Kościoła. Spróbuje pokrótce omówić niektóre błędy autora: Quote by Joker: "W ciągu ostatnich pięciu lat coraz głośniej w Polsce o tzw. ekumenicznej wspólnocie z Taizé . Jej nagła popularność, zwłaszcza w środowiskach młodzieżowych osiągnęła takie rozmiary, ze zjawisko to można bez przesady określić mianem fenomenu. Tym bardziej dziwne jest, iż nie doczekało się ono dotąd wyczerpującej analizy z pozycji katolickich. Główne “dzieła” animatora tej neoprotestanckiej grupy Rogera – Schutza (zwanego czasem z niewiadomych powodów “bratem” – nie otrzymał on bowiem nigdy żadnych świeceń ) ukazały się bez koniecznej zgody władz Kościoła Katolickiego. Taize nie jest wspólnotą "neoprotestancką" (cokolwiek to znaczy). Jest wspólnotą ekumeniczną. Ponieważ nie jest jednostką organizacyjną KRK zgoda tego Kościoła nie jest im do niczego potrzebna, a tym bardziej nie jest "konieczna". Quote by Joker: Sztandarową jego postacią jawi się wspomniany już Roger Schutz – urodzony w Szwajcarii 12 maja 1915 r. Jako syn pastora w rodzinie o wielowiekowej tradycji “reformacyjnej” sięgającej XVII wieku. We wczesnej młodości w wyniku frustracji religijnych popadł w agnostycyzm, z którego jak sam opisuje w swoich wspomnieniach, wydobył się dzięki lekturze jansenistycznych “Myśli” Pascala (znajdujących się nota bene na indeksie ksiąg zakazanych). Od tej chwili dojrzewa w nim idea, której urzeczywistnieniu odda się później bez reszty. Jest nią ekumenizm, ale ekumenizm pojęty bardzo swoiście. Nie chodzi mu bowiem o powrót protestantów na łono Kościoła, ale o “pogodzenie się z katolicyzmem bez porzucania wiary protestanckiej”. Nie widzę "swoistości" pojęcia ekumenizmu przez br. Rogera. Protestanci, jako chrześcijanie nie mogą wrócić do Kościoła ponieważ nigdy go nie opóścili. Argument zaś, że jakaś książka znajduje się na indeksie nie jest zbyt mocny. Index Librorum Prohibitorum to instytucja straszliwie skompromitowana. Dość wspomnieć, że nawet Biblia znajdowała się tam przez dłuższy czas, o co niewątpliwie należy winić autora. Quote by Joker: W celu lepszego przygotowania do tego zadania rozpoczyna obszerne studia teologiczne, a jego duchowym mistrzem staje się ... Marcin Luter. W tym miejscu, aby lepiej zrozumieć znaczenie tego faktu i jego wpływ na dalsze kształtowanie się światopoglądu Schutza, wypada przypomnieć mniej zorientowanym czytelnikom postać “wielkiego reformatora”, który wniósł tak doniosły wkład w budowę ekumenizmu. Urodzony w 1483 r. W Eileben, po krótkim przebywaniu w klasztorze Augustianów w Erfurcie porzuca stan duchowny, aby całą swoja energię i niewątpliwy talent obrócić na zniszczenie Kościoła Katolickiego. Eksponowany zwykle przez lewicowe podręczniki “epizod z odpustami” odegrał w jego życiu znaczenie drugorzędne. Już w 1518 r. W dyskusji w klasztorze Augustianów w Heidelbergu Luter formalnie wyłożył swoje propozycje antykatolickie: negacji sakramentów, odrzucenia hierarchii, powszechne kapłaństwo, usprawiedliwienie jedynie przez wiarę (bez uczynków ) i predestynację. Śluby zakonne miał w głębokiej pogardzie. “Czy kto powie Bogu, przyrzekam Ci obrażać Cię przez całe życie, albo czy Mu kto powie, przyrzekam Ci przez całe życie zachować ubóstwo i czystość, jest to wszystko jedno. Należy przeto nie tylko zerwać podobne śluby, ale karać surowo tych, którzy je wykonują i niszczyć klasztory do ich wytępienia”./ Krótkie wnioski o ślubach i życiu klasztornym, Walcha, EXIX, p.797). W tym fragmencie autor kilkakrotnie mija się z prawdą. Luter nie wystąpił z klasztoru augustianów po "krótkim pobycie". Opublikowanie "95 tez" miało miejsce w 1517 roku - skąd więc "już w 1518"??? Luter nigdy nie zamierzał niszczyć KRK (wcale zresztą tego nie zrobił). Luter nie negował sakramenów ani nie odrzucił hierarchii (wystarczy przyjżeć się np. Kościołowi Ewangelicko-Augsburskiemu w RP). Usprawiedliwienie jedynie przez wiarę to nic strasznego, katolicki punkt widzenia na ten problem przedstawia Wspólna Deklaracja o Usprawiedliwieniu (katolicko-luterańska). Cytowanego pisma (owych "Krótkich wniosków" które mają prawie 800 stron), nie znam. Google.pl też nie. Quote by Joker: Dalej jeszcze posunął się w atakach na Mszę św.: “Księża, którzy odprawiają mszę zasługują na śmierć, podobnie jak każdy bluźnierca publiczny przeklinający Boga na ulicy”. Niwecząc wolną wole człowieka pisał: “Wszystkie rzeczy następują wg nieodzownych wyroków Boga. Bóg sprawia w nas zarówno złe jak i dobre i podobnie jak nas zbawia bez naszej zasługi, potępia nas również bez naszej winy”.(De libero arbitio dicribe, Walcha XVIII,p.19,62). "De libero arbitro" napisał Erazm z Rotterdamu, nie Luter. Nie czytałem, ale wieżyć mi się nie chce, żeby Erazm pisał takie rzeczy. Quote by Joker: W zawierusze buntu chłopskiego Müntzera, który nawiasem mówiąc sam wywołał podżeganiem do zrzucenia jarzma księży i panów – poślubia Luter porwana z klasztoru Katarzynę Bora (jego zasady małżeńskie były co najmniej dziwne: “jeżeli małżonka odmawia – udaj się do służącej, a jeżeli ta nie chcę wystaraj się o Esterę i wypraw Waste, jak to uczynił król Asswersus” /O pożyciu małżeńskim,P.11,fol.168/). W 1537 r. Błogosławił oddziały Ligi Szmalkaldzkiej: ”Niech Bóg napełni was nienawiścią przeciw papizmowi”. Zmarł 18 lutego 1546 r. – we relacji świadków pogrążony w przerażeniu – widząc na łożu śmierci otwierające się przed nim piekło. Imię jego długo jeszcze było sztandarem bandy “reformatorów” topiących we krwi całą Europę – podczas wojen hugenockich, szwedzkich etc. (wszystko to nie zraża jednak Schutza, co więcej, jest on zdumiony widząc “irracjonalizm przeszkód” (Jego miłość jest ogniem, s.91), które spowodowały owe “wieki nieporozumień” (walka ludzi pokoju, s. 61). Idzie nawet dalej zdobywa się bowiem na wspaniałomyślność- “Nie potępiam żadnej ze stron (...) nie chcemy dowodzić, kto miał racje, a kto zawinił” (Walka ludzi pokoju, s.64-65). Abstrahując jednak od przeszłości spróbujmy ocenić szczerość jego – jak to sam określa fascynacji katolicyzmem. Pomimo wielkiego szacunku dla urzędu papieskiego, Taizé otwarcie neguje dogmat o nieomylności papieża w sprawach wiary, co najdobitniej uwydatniło się po ogłoszeniu przez Pisa XII, dogmatu o Wniebowzięciu NMP. Tego dnia Roger Schutz zapisał w swoim dzienniku: “Dla nas jest to dzień żałoby” (Brat Roger- założyciel Taizé , c.60). Książki "O pożyciu małzeńskim" również nie widziałem na oczy. O wojnach hugenockich autor powinien doczytać. "Wojny szwedzkie topiące we krwi całą Europę" - hmm? Nie dziwię się, że Taize neguje ten dogmat. Nie uznaje go żaden Kościół oprócz katolickiego. Quote by Joker: Z kolei spróbujmy przeanalizować kwestię zasadnicza – stosunek Taizé do sakramentów. Przez całą “twórczość” Schutza przebija lekceważący stosunek do grzechu – tak typowy dla luteranizmu: Nie powiedziałbym, że stosunek luteran do grzechu jest lekceważący. Autor powinien się zapoznać z nauką o grzechu zanim napisze takie bzdury. Quote by Joker: (...) Eucharystia – tu wypowiedzi “brata” nie są nigdy jednoznaczne. Pewne sformułowania pozwalają jednak domyślać się, iż jako luteranin w transsubstancję (przemienienie ) nie wierzy. Luteranie nie wierzą w transsubstantację, ale wierzą w konsubstantację. Większość ludzi pewnie nie potrafi wskazać różnicy, zresztą z doświadczenia wiem, że wielu katolików definiując to pierwsze podaje definicję tego drugiego :-) Quote by Joker: Wskazują na to również fragmenty jego książek o zupełnym braku zrozumienia istoty tego sakramentu. Przebija z nich bowiem pragnienie, by “stworzyć dostęp do komunii katolickiej tym wszystkim, którzy nie będąc katolikami szukają ...” (Niech twoje święto trwa bez końca, s. 40). “Czy eucharystia katolicka zawsze pozostanie niedostępna dla niekatolików ?” – żali się (jak wyżej, s.38). W żądaniu, by “umożliwić chrześcijanom uczestnictwo w tej cząstce kapłaństwa, która każdemu z nas została powierzona” (jak wyżej, s. 127) przebija luterańska koncepcja powszechnego Kapłaństwa. Istota tego sakramentu uniemożliwia interkomunię? Ciekawe wobec tego dlaczego wciąż nazywa się ten sakrament communio? Quote by Joker: Wszystko to nie przeszkadza jednak stwierdzić bezczelnie w “Walce ludzi pokoju”, iż “zasadniczych różnic należy się dopatrywać jedynie w negowaniu urzędu papieskiego i ostatnich dogmatów dotyczących NMP” (Walka ludzi pokoju, s. 77). Parę stron dalej piszę z rozbrajająca szczerością: “Mając w perspektywie łączność duchową nawet bardziej powszechną nie możemy zerwać ze wspólnotą naszego pochodzenia (luteranizmem – przyp. Aut.)” (jak wyżej, s.79). Luteranizm nie jest "wspólnotą naszego pochodzenia". Autor nie rozróżnia chyba luteran i kalwinów? Quote by Joker: Zaiste, świetlany to wzór dla katolickiej młodzieży – człowiek, który ceni bardziej przywiązanie do tradycji 9 i to jakiej ) od prawdy i zbawienia własnej duszy ! Obok swej fascynacji Lutrem Schutz wypowiada się przychylnie o osobie św. Augustyna, co jest o tyle szokujące, ze ten ostatni całe niemal dorosłe życie poświecił bezwzględnej walce z heretykami. Warto w tym miejscu sprecyzować pojęcie heretyka. Prawdziwym heretykiem jest wg św. Augustyna ten, kto świadomie uznaje fałsz za prawdę, mimo, że otrzymał od innych należyte pouczenie o fałszywości swej nauki. Do heretyków nie zaliczał chrześcijan, którzy żyją w przekonaniu, że taka jest nauka Kościoła Katolickiego, lub innych, którzy błąd odziedziczyli po rodzicach – Ale go uporczywie nie bronią i są gotowi porzucić go, jeśli się przekonają o jego fałszywości (ks. P .Stach. św. Augustyn w walce z heretykami, Lwów, 1930). Według św. Augustyna heretycy nigdy właściwie nie należeli do Kościoła. Odnosi do nich powiedzenie św. Jana: “Z nas wyszli, ale nie byli z nas, bo gdyby z nas byli z nami byliby wytrwali”. W kwestii zbawienia heretyków był zdecydowany: “ Przypuśćmy wiec, ze ktoś jest czystym, powściągliwym, niechciwym, niekłótliwym, lecz cierpliwym i spokojnym, trzeźwym, umiarkowanym w jedzeniu, że nie służy bałwanom, nikomu nie zazdrości, nikogo nie nienawidzi, lecz jest heretykiem, to dlatego samego powodu, że jest heretykiem nie posiądzie na pewno Królestwa Bożego” (De bapt.,IV,43-169). Naukę tę potwierdziły wszystkie późniejsze sobory i papieże. Hmmm, zdawało mi się, że to tradycjonaliści bardziej cenią Tradycję od zbawienia... Fascynacja Augustynem nie jest niczym szokujacym, to właśnie Reformacja na nowo "odkryła" Augusta, który w międzyczasie został wyparty przez Tomasza z Akwinu. Augustyn nie mógł uznawać za heretyków tych, którzy nie zgadzają się z nauka KRK, bo w czasach gdy żył Kościół wyglądał trochę inaczej, i coś takeigo jak nauka KRK (ani KRK w dzisiejszym rozumieniu) nie istniało. Augustyn zaś jest autorem twierdzeń o Kościele widzialnym i niewidzialnym, które są właśnie jedną z podstaw "swoistego" ekumenizmu. Quote by Joker: Szczęśliwie ekumeniczne zapędy “brata” Rogera zostały zdecydowanie powstrzymane dekretem Świętego Officium z czerwca 1948 r. Zakazującym wszelkiego rodzaju ekumenicznych imprez. W 1955 r. Zakazano odprawiać msze heretyckie w przejętym przez wspólnotę Taizé opuszczonym kościółku romańskim. Toteż do początku lat 7- - tych “bracia” skoncentrowali się głównie na działalności politycznej. I oczywiście Taize się posłuchało, tak? A cóż to takiego to Święte Ofiicium, że nawet protestanci ("heretycy") wypełniają jego dekrety? Jakiś Rząd Swiatowy czy jak? Quote by Joker: Pomijam w tym artykule wszystkie przypadki świętokradztw, bluźnierczych modlitw i bezczeszczenia świątyń podczas organizowanych regularnie spotkań Wspólnoty Taizé z młodzieżą, są one często przytaczane przez prasę, choć nie zawsze z komentarzem potępiającym. Ja też pomijam to i owo, bo np. o teologii wyzwolenia autor powinien doczytać i poznać np. zdanie swojego Kościoła na ten temat. Quote by Joker: Nasuwa się wiec pytanie, skąd bierze się owa zaskakująca popularność ugrupowania o charakterze jawnie antykatolickim, wśród młodzieży wywodzącej się z rodzin trwających od wieków wiernie przy Kościele. Pierwszym powodem zdaje się być rozpaczliwie niski poziom katechizacji sprowadzającej się obecnie niemal zawsze jedynie do koleżeńskiej rozmowy, dowcipów (nierzadko z rzeczy świętych) przy niemal zupełnym zaniedbaniu dogmatyki katolickiej. Prowadzący katechizacje księża nie potrafią “zapanować” nad młodzieżą, narzucić jej dyscypliny i przemawiać mocą autorytetu nauczycielskiego Kościoła. Zniżając się do jej poziomu zamieniają wykłady w luźna rozmowę na tematy zupełnie czasami z religią nie związane. Skutek jest oczywisty – znakomita większość “katolickiej” młodzieży kończącej katechizację na poziomie szkoły średniej nie zna Credo, prawd wiary, a nawet Dekalogu, nie wspominając już o przykazaniach kościelnych. Zanika zrozumienie części roku kościelnego, liturgii, sensu istnienia zakonów (zwłaszcza kontemplacyjnych) a często i sakramentów. Znaczna część “katolików” nie wierzy w transsubstancję, a utwierdza ją w tym przekonaniu lekceważący stosunek kapłanów do Najświętszego Sakramentu. Nierzadkie są przypadki usunięcia tabernakulum z miejsca centralnego kościoła i odprawianie nabożeństw tyłem do monstrancji etc. Podczas wystawień Najświętszego Sakramentu część wiernych siedzi z założonymi rękami i nogami, nie spotyka się to z żadnymi uwagami kapłanów. Cóż postęp ... Nic wiec dziwnego, że tak przygotowana młodzież staje się łatwym łupem dla różnego rodzaju sekt nawet jawnie protestanckich. Większość nie zna po prostu żadnych różnic pomiędzy Świętą Wiarą katolicka a herezjami (zwykle nie rozumie pojęcia “herezja”. Niesamowite! Autor wychodząc od błędnych założeń doszedł do prawdziwych wniosków. Niski poziom katechizacji (na który narzekają też bardziej wykształceni księża) to jeden z głównych problemów KRK w Polse (jak jest za granicą nie wiem). Ale o tym było już w innych topicach (vide Herezje katolików). Quote by Joker: Owocy konwersji z katolicyzmu na protestantyzm nie są dobre. Ciekawe założenie. Poczytaj trochę to forum, może zmienisz zdanie. Quote by Joker: 3. Marksistowskie i lewicowo-pacyfistyczne sympatie Rogera pozwalają mi twierdzić,że na jego kanonizacji zależy głównie możnym tego świata, zmierzającym do stworzenia globalnego rządu z nową religią. To nie są żadne teorie spiskowe,tylko rzeczywistość (ONZ,UE,prawa człowieka sprzeczne często z Objawieniem i uznawane jako sacrum). Nie sądzę, żeby na jego kanonizacji zależało komuś szczególnie. Zarówno wśród katolików jak i ewangelików jest chyba więcej przeciwników niż zwolenników. No i na koniec mamy "globalny rząd" - prawa człowieka są sprzeczne z Objawieniem? ONZ i UE też? Chętnie zobaczyłbym jakieś argumenty :-)
===
"Obyś był zimny albo gorący! A tak, żeś letni, (...) wypluję cię z ust moich." (Obj. 3, 15-16) |
||||||
|
|||||||
m4 |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 08/25/05 Postów:: 240 |
Quote by Joker: Prezentuję tekst który wpłynął na zmianę mojego stanowiska odnośnie brata Rogera na negatywne. Mojego (pozytywnego) nie zmienił. Quote by Joker: Jednocześnie pokornie proszę o niedawanie mi od razu bana za myślozbrodnię. Nawet nie wiem, jak to sie robi Quote by Joker: 2. Z faktu,że jestem grzeszny wynika właśnie to,iż tym bardziej zobowiązany jestem pilnować swej wiary, a nie ulegać błędowi, w myśl słów: "Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze, a wewnątrz są drapieżnymi wilkami. Poznacie ich po ich owocach. Czy zbiera się winogrona z ciernia albo z ostu figi? Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, a złe drzewo wydaje złe owoce. Nie może dobre drzewo wydać złych owoców ani złe drzewo wydać dobrych owoców. Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone. A więc: poznacie ich po ich owocach. (Mt 7:15-20)" I ja mam wrażenie, że właśnie dałeś się omamić fałszywym prorokom, jako że tekst jest napisany w sposób wybitnie tendencyjny... Radzę Ci, poczytaj coś Tischnera - może pomoże Ci w rozróżnianiu "świętej prawdy" i tych innych. Czytaj Tischnera, bo on zadaje wiele pytań. To uczy myślenia. I oczywiście, czytaj Pismo Święte. Quote by Joker: Owocy konwersji z katolicyzmu na protestantyzm nie są dobre. Podaj przykłady. Quote by Joker: 3. Marksistowskie i lewicowo-pacyfistyczne sympatie Rogera pozwalają mi twierdzić,że na jego kanonizacji zależy głównie możnym tego świata, zmierzającym do stworzenia globalnego rządu z nową religią. To nie są żadne teorie spiskowe,tylko rzeczywistość (ONZ,UE,prawa człowieka sprzeczne często z Objawieniem i uznawane jako sacrum). Quote by Joker: z oszołomskim pozdrowieniem Pozdrawiam.
===
www.thehungersite.com/ |
||||||
|
|||||||
Paweł Chojecki |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 09/17/04 Postów:: 209 |
Ja też nie myślę o zmarłym najlepiej, choć kiedyś miałem mniej stanowcze zdanie w tej sprawie. Pomogło mi w jego zmianie odwiedzenie Taize i refleksje nad istotą kościoła i skutecznością jego świadectwa. |
||||||
|
|||||||
Damian Kowalski |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 07/07/03 Postów:: 294 |
Quote by a1a1a1: Ja też nie myślę o zmarłym najlepiej, choć kiedyś miałem mniej stanowcze zdanie w tej sprawie. Pomogło mi w jego zmianie odwiedzenie Taize i refleksje nad istotą kościoła i skutecznością jego świadectwa. Oto, co napisałem w sierpniowym numerze "idź POD PRĄD" Roger Schutz-Marsauche nie żyje. Znany powszechnie jako brat Roger, założyciel Wspólnoty Ekumenicznej w Taize został 16.08 zasztyletowany podczas wieczornego nabożeństwa. Ten wiekowy starzec (90 lat) całe swoje dorosłe życie poświęcił wcielaniu w życie idei praktycznego ekumenizmu i pojednania między ludźmi. O ile w pierwszych latach swej działalności wskazywał wielu poszukującym ludziom drogę do Jezusa, to później jego głównym celem stało się zjednoczenie wszystkich kościołów podających się za chrześcijańskie z pominięciem prawdy. I tak odwiedzający sławną już wówczas wioskę we francuskiej Burgundii byli światkami beztroskiego łączenia protestanckiego oddania samej Biblii, katolickiego eucharystii i prawosławnego kultowi ikon. Wszystko to w okrasie wschodnio czy monastycznie brzmiących pieśni. O ile Jan XXIII i Jan Paweł II „rozmiękczali” w kierunku jednej światowej religii „optymizmu i postępu” stronę katolicką, to brat Roger robił w tym czasie wodę z mózgu milionom protestantów. W jego zakonie razem koegzystowali protestanci i katolicy uważając siebie za braci w Chrystusie i akceptując swoje wzajemnie sprzeczne wierzenia. Jako protestant Roger Schutz uczestniczył często w katolickiej ofierze mszy i przyjmował komunię – co oznacza zgodność doktrynalną z Rzymem. Cóż za wspaniały przykład dla młodzieży – „Wierzta w co chceta” –w co Wam pasuje, wco się Wam podoba – co tam prawda, co tam normy i boże... Karol Wojtyła właśnie z niego skopiował doroczne spotkania młodzieży, gdzie karmi się ją tanim sentymentalizmem i fałszywą nadzieją. Oto ostanie przesłanie Rogera Schutza dla młodych: „Bóg przygotowuje dla was przyszłość pokoju a nie nieszczęścia. Bóg chce, żebyście mieli przyszłość i nadzieję” Jezus zaś mówi: Nie mniemajcie, że przyszedłem, przynieść pokój na ziemię; nie przyszedłem przynieść pokój, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić człowieka z jego ojcem i córkę z jej matką, i synową z jej teściową. Tak to staną się wrogami człowieka domownicy jego. Mat. 10:34-36 A apostoł Paweł dodaje: Tak jest, wszyscy, którzy chcą żyć pobożnie w Chrystusie Jezusie, prześladowanie znosić będą. Ludzie zaś źli i oszuści coraz bardziej brnąć będą w zło, błądząc sami i drugich w błąd wprowadzając, 2 Tym. 3:12-13 Gdy mówić będą: Pokój i bezpieczeństwo, wtedy przyjdzie na nich nagła zagłada, jak bóle na kobietę brzemienną, i nie umkną. Wy zaś, bracia, nie jesteście w ciemności, aby was dzień ten jak złodziej zaskoczył. 1 Tes. 5:3-4 Czaesami warto byłoby przeczytać kontekst w jakich zostały wypowiedziane te słowa. JEZUS MÓWI: Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi. Mt 5,9 Dobra jest sól; lecz jeśli sól smak utraci, czymże ją przyprawicie? Miejcie sól w sobie i zachowujcie pokój między sobą. Mk 9, 50 Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka. J 14, 27 itd i itd
===
"Człowiek nie może niczego nauczyć drugiego człowieka, może mu tylko dopomóc w wyszukiwaniu prawdy we własnym sercu, jeżeli ją posiada." św. Augustyn |
||||||
|
|||||||
Damian Kowalski |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 07/07/03 Postów:: 294 |
Jokerze może czasami wartobyłoby przeczytać ze zrozumieniem tekstu a nie tylko wyrywać pewne fragmenty wypowiedzi brata Rogera z kontekstu i konfrontować je z negatywami.
===
"Człowiek nie może niczego nauczyć drugiego człowieka, może mu tylko dopomóc w wyszukiwaniu prawdy we własnym sercu, jeżeli ją posiada." św. Augustyn |
||||||
|
|||||||
Mateusz Nowak |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/10/05 Postów:: 90 |
Quote by DD: często okazywało się, że katolicy, jak i protestanci z polski są lepiej wykształceni pod względem religijnym, znajomości Pisma Świętego, niż katolicy i protestanci na "zachodzie". Wczoraj apb Dziwisz w radiu "M" powiedział, że nie martwi się o przyszłość katolicyzmu w Polsce m.in. ze względu na wysoki poziom katechizacji. Z jednej strony znającym polskie realia i wiedzącym, jak wyglądają lekcje religii w przeciętnym gimnazjum może wydawać się to śmieszne, a mieszkający wiele lat w Watykanie biskup - naiwnym, ale jego pozycja dawała przecież wiedzę również o innych krajach. Myślę, że abp powiedział to mając wystarczającą wiedzę, by móc porównać poziom katechizacji w Polsce do innych krajów. To oczywiście nie znaczy, że u nas jest świetnie i mamy popaść w samozadowolenie.
===
Nowe forum o rodzinie: http://www.dorodzin.fora.pl |
||||||
|
|||||||
Joker |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 09/20/05 Postów:: 7 |
Quote by macli:Nie sądzę, żeby ktoś Cię potępił za wstawienie tego tekstu. Nie rozumiem tylko dlaczego Twoje nastawienie do br. Rogera zmieniło się na negatywne po przeczytanie tego steku bzdur? Osoba która to pisała nie ma pojęcia nie tylko o Taize, ale również o luteraniźmie czy historii Kościoła. To tylko Twoja opinia podszyta notabene negatywnym ładunkiem uczuciowym. Cieszę się jednak,że mnie nie potępiasz,choć na katolik.pl potępiono mnie wywalając treść. [/QUOTE] Quote by macli: Taize nie jest wspólnotą "neoprotestancką" (cokolwiek to znaczy). Jest wspólnotą ekumeniczną. Ponieważ nie jest jednostką organizacyjną KRK zgoda tego Kościoła nie jest im do niczego potrzebna, a tym bardziej nie jest "konieczna". Mi jako katolikowi wydaje się jednak ważna. Quote by macli: Nie widzę "swoistości" pojęcia ekumenizmu przez br. Rogera. Protestanci, jako chrześcijanie nie mogą wrócić do Kościoła ponieważ nigdy go nie opóścili. Ekumenizm polega na pokojowym nawracaniu heretyków na prawdziwą wiarę,a nie na utwierdzaniu ich w błędzie. Wynika z miłości bliźniego i jest uzasadniony choćby słowami "Iddźcie i nauczajcie wszystkie narody..."-nauczajcie,a nie prowadźcie równorzędny dialog. Protestanci opuścili Kościół katolicki,który jak precyzuje deklaracja Dominus Jezus JEST Kościołem Chrystusowym (a nie jedną z Jego części). Quote by macli: W tym fragmencie autor kilkakrotnie mija się z prawdą. Luter nie wystąpił z klasztoru augustianów po "krótkim pobycie". Opublikowanie "95 tez" miało miejsce w 1517 roku - skąd więc "już w 1518"??? Luter nigdy nie zamierzał niszczyć KRK (wcale zresztą tego nie zrobił). Luter nie negował sakramenów ani nie odrzucił hierarchii (wystarczy przyjżeć się np. Kościołowi Ewangelicko-Augsburskiemu w RP). Usprawiedliwienie jedynie przez wiarę to nic strasznego, katolicki punkt widzenia na ten problem przedstawia Wspólna Deklaracja o Usprawiedliwieniu (katolicko-luterańska). Cytowanego pisma (owych "Krótkich wniosków" które mają prawie 800 stron), nie znam. Google.pl też nie. Nie kwestionuję Twej wiedzy,ale fakt,iż danego pisma nie znasz,albo,że go nie ma w google o niczym nie świadczy. Luter negował sakramenty. Zanegował kompletnie aż 5 z nich. Proszę zachować elementarną zgodność z faktami. Kwestionował także rzeczywistą obecność w sakramencie Echarystii. Wystarczy aby stwierdzić,iż chciał znisczyć Kościół (choć początkowo istotnie się wachał). Słowa o nienawiści do papistów,którą ma 'Bóg wlać w serca' to oddają. Podobnie jak słowa 'grzesz spokojnie bo Bóg ci i tak wybaczy'. Owszem jesteśmy grzeszni (ja przynajmniej ,ale nie znaczy to,że nie mamy się starać choć krztynkę poprawiać. Quote by macli: "De libero arbitro" napisał Erazm z Rotterdamu, nie Luter. Nie czytałem, ale wieżyć mi się nie chce, żeby Erazm pisał takie rzeczy. To sprawdź, jak nie wierzysz [/QUOTE] Quote by macli: Książki "O pożyciu małzeńskim" również nie widziałem na oczy. O wojnach hugenockich autor powinien doczytać. "Wojny szwedzkie topiące we krwi całą Europę" - hmm? Nie dziwię się, że Taize neguje ten dogmat. Nie uznaje go żaden Kościół oprócz katolickiego. Tak,cała seria wojen wynikła z herezji Lutrów, Husów,Henryków VIII i innych. Słusznie pisał XVIII wieczny pisarz de Maistre, iż protestantyzm jest 'ojcem anarchii i bratem pychy';a także, iż 'jest republikański w monarchiach i anarchistyczny w republikach'. Jak się ma ekumeniczny dziś protestantyzm do słów "Tyś jest Piotr opoka i na tej opoce zbuduję swój Kościół"-skoro protestanci nie uznają z zasady instytucji Piotrowej,ani jej nieomylności (wbrew słowom "a bramy piekielne Go nie przemogą". A jak się ma współczesny ekumenizm do słów sw. Pawła "Jest jeden Pasterz,jedna wiara i jeden chrzest"?? A,że nie wszystko widziałeś na oczy,cóż,jak każdy człowiek. Quote by macli: Nie powiedziałbym, że stosunek luteran do grzechu jest lekceważący. Autor powinien się zapoznać z nauką o grzechu zanim napisze takie bzdury. Czy cytowane słowa Lutra o grzechu (zachęcające) są też wymyślone? Czy wyeliminowanie spowiedzi nie służy lekceważeniu grzechu. Quote by macli: Luteranie nie wierzą w transsubstantację, ale wierzą w konsubstantację. Większość ludzi pewnie nie potrafi wskazać różnicy, zresztą z doświadczenia wiem, że wielu katolików definiując to pierwsze podaje definicję tego drugiego :-) Tu akurat trzeba przyznać,że pod koniec życia przyjął Roger doktrynę katolicką o Komunii (chyba). u. "I oczywiście Taize się posłuchało, tak? A cóż to takiego to Święte Ofiicium, że nawet protestanci ("heretycy") wypełniają jego dekrety? Jakiś Rząd Swiatowy czy jak?" No właśnie-kanonizować heretyka??? "Ja też pomijam to i owo, bo np. o teologii wyzwolenia autor powinien doczytać i poznać np. zdanie swojego Kościoła na ten temat." Wydaje mi się,że zdanie kard Ratzingera nie jest zbyt pochlebne. Mogę podać przykłady. "Niesamowite! Autor wychodząc od błędnych założeń doszedł do prawdziwych wniosków. Niski poziom katechizacji (na który narzekają też bardziej wykształceni księża) to jeden z głównych problemów KRK w Polse (jak jest za granicą nie wiem). Ale o tym było już w innych topicach (vide Herezje katolików)." Czy pastorzy są wykształceni lepiej,że ich uczniowie tak potępiają (nieekumenicznie) katolickich kapłanów. "No i na koniec mamy "globalny rząd" - prawa człowieka są sprzeczne z Objawieniem? ONZ i UE też? Chętnie zobaczyłbym jakieś argumenty :-)" Apokalipsa św. Jana ciekawie opisuje wszechwładne państwo. Uważa się,że za pierwsze jej wcielenie Autor uważał pogański Rzym z cezarami-bogami. Czy włodarze współczesnego świata decydujący o aborcji i eutanazji nie przywłaszczają sobie kompetencji Boskich. Objawienie zawiera chyba 2 podstawowe prawa do życia i własności V i VII Przykazanie. Nie ma mowy o prawie do zasiłku ( z pieniędzy podatnika-przeciwnie -co mówił sw. Paweł?)prawie do demokracji (z głosowaniem o aborcji włącznie) czy prawie do niedyskryminacji ze względu na orientację seksualną (vide św. Paweł) |
||||||
|
|||||||
macli |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/13/05 Postów:: 196 |
Quote by mateno: Wczoraj apb Dziwisz w radiu "M" powiedział, że nie martwi się o przyszłość katolicyzmu w Polsce m.in. ze względu na wysoki poziom katechizacji. Z jednej strony znającym polskie realia i wiedzącym, jak wyglądają lekcje religii w przeciętnym gimnazjum może wydawać się to śmieszne, a mieszkający wiele lat w Watykanie biskup - naiwnym, ale jego pozycja dawała przecież wiedzę również o innych krajach. Myślę, że abp powiedział to mając wystarczającą wiedzę, by móc porównać poziom katechizacji w Polsce do innych krajów. To oczywiście nie znaczy, że u nas jest świetnie i mamy popaść w samozadowolenie. No to super. Jeśli porówna się poziom katechizacji (mówie tylko o Polsce) katolików i luteran to wypada to SZALENIE na niekorzyść katolików. Piszę "szalenie" bo przepaść jest naprawdę spora - jeżeli w Polsce jest naprawdę tak dobrze w skali świata, to przestają mnie dziwić puste kościoły w innych krajach...
===
"Obyś był zimny albo gorący! A tak, żeś letni, (...) wypluję cię z ust moich." (Obj. 3, 15-16) |
||||||
|
|||||||
Damian Kowalski |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 07/07/03 Postów:: 294 |
Quote by macli: Quote by mateno: Wczoraj apb Dziwisz w radiu "M" powiedział, że nie martwi się o przyszłość katolicyzmu w Polsce m.in. ze względu na wysoki poziom katechizacji. Z jednej strony znającym polskie realia i wiedzącym, jak wyglądają lekcje religii w przeciętnym gimnazjum może wydawać się to śmieszne, a mieszkający wiele lat w Watykanie biskup - naiwnym, ale jego pozycja dawała przecież wiedzę również o innych krajach. Myślę, że abp powiedział to mając wystarczającą wiedzę, by móc porównać poziom katechizacji w Polsce do innych krajów. To oczywiście nie znaczy, że u nas jest świetnie i mamy popaść w samozadowolenie. No to super. Jeśli porówna się poziom katechizacji (mówie tylko o Polsce) katolików i luteran to wypada to SZALENIE na niekorzyść katolików. Piszę "szalenie" bo przepaść jest naprawdę spora - jeżeli w Polsce jest naprawdę tak dobrze w skali świata, to przestają mnie dziwić puste kościoły w innych krajach... Jednak gdyby obrócić kota ogonem i założyć hipotetycznie, że Polska to kraj w 80% luterański i w dodatku tak od 1600 roku - to ciekawymbyłby poziomu katechizacji. Zastanawiam się czy nie byłby taki sam jak północnych niemiec. Ale to pozostaje już tylko w swerze dywagacji - a może szkoda
===
"Człowiek nie może niczego nauczyć drugiego człowieka, może mu tylko dopomóc w wyszukiwaniu prawdy we własnym sercu, jeżeli ją posiada." św. Augustyn |
||||||
|
|||||||
Marcin Winiarski |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 02/24/05 Postów:: 1395 |
Tekst denny. Jeszcze gorzej należy ocenić jego tu zamieszczenie, mające służyć atakowi na osobę zmarłego. TAK SIĘ NIE ROBI! To po pierwsze. A po drugie - pragnę zwrócić uwagę Jokerowi, że na publikację tekstu powinien mieć zgodę autora i wydawcy - w przeciwnym razie łamie prawo.
===
"Bóg jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają. Do Królestwa Niebios da się dotrzeć z każdej krainy." Samthann z Clonbroney |
||||||
|
|||||||
Gość forum: Pius |
|
||||||
|
Prawda w oczy kole! |
||||||
|
|||||||
Marcin Winiarski |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 02/24/05 Postów:: 1395 |
Quote by Joker:3. Marksistowskie i lewicowo-pacyfistyczne sympatie Rogera pozwalają mi twierdzić,że na jego kanonizacji zależy głównie możnym tego świata, zmierzającym do stworzenia globalnego rządu z nową religią. To nie są żadne teorie spiskowe,tylko rzeczywistość (ONZ,UE,prawa człowieka sprzeczne często z Objawieniem i uznawane jako sacrum). z oszołomskim pozdrowieniem Brat Roger z Marksizmem nie ma nic wspólnego, bądź więc łaskaw odwołać te słowa, bo mają one w tym wpisie wydźwięk raczej obraźliwy. Niczym nie uzasadnione jest też Twoje podejrzenie o lewicowych poglądach brata Rogera. Nigdy nie angażował się on w poliyukę i nie głosił nic, co ma związki z poluyuką. Tylko zupełnie nie znając Taize można wypisywać takie bzdury. Po drugie - co złego widzisz w pacyfizmie? Jezus też był pacyfistą! Nie dążył też do utworzenia nowej religii. Wykazałeś się po prostu ignorancją - nie znasz podstawowych nauk brata Rogera.
===
"Bóg jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają. Do Królestwa Niebios da się dotrzeć z każdej krainy." Samthann z Clonbroney |
||||||
|
|||||||
Marcin Winiarski |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 02/24/05 Postów:: 1395 |
Quote by Pius: Prawda w oczy kole! Jaka "prawda"? Póki co ani grama jej tu nie ma! Jest tylko próba odebrania choćby częsci należnego szacunku dostojnemu zmarłemu, wielkiemu człowiekowi chrześcijaństwa, większemu niż wszyscy papieże razem wzięci.
===
"Bóg jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają. Do Królestwa Niebios da się dotrzeć z każdej krainy." Samthann z Clonbroney |
||||||
|
|||||||
macli |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 04/13/05 Postów:: 196 |
Quote by Pius: Prawda w oczy kole! W kwestii "prawdy" wypowiedzialem sie conieco, ale wychodzi na to, ze nikt(?) moich komentarzy do wspomnianego artykulu nie przeczytal :-(
===
"Obyś był zimny albo gorący! A tak, żeś letni, (...) wypluję cię z ust moich." (Obj. 3, 15-16) |
||||||
|
|||||||
Gość forum: Pius |
|
||||||
|
Quote by Marcin W: Quote by Pius: Prawda w oczy kole! Jaka "prawda"? Póki co ani grama jej tu nie ma! Jest tylko próba odebrania choćby częsci należnego szacunku dostojnemu zmarłemu, wielkiemu człowiekowi chrześcijaństwa, większemu niż wszyscy papieże razem wzięci. Co za bluźnierca !!!….. kreuje się Pan na tym forum na wielkiego ekumaniaka (i inni Panu podobni) a stale obraża Pan Kościół Katolicki. Ciekawe jak zareagowałby brat Roger na taką obrazę sw. Piotra(pierwszego papieża). |
||||||
|
|||||||
Szymon Bartłomiej Pawlas |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 08/17/05 Postów:: 119 |
ciekawe, jak zareagowałby św. Piotr na wiadomość o tym, że był pierwszym papieżem.
===
"piérwsze wolności westchnienie było i westchnieniem wiary." |
||||||
|
|||||||
Damian Kowalski |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 07/07/03 Postów:: 294 |
Quote by Pius: Prawda w oczy kole! Tylko, że w całym tekście jest tylko małe ziarenko prawdy, że brat Roger nie był katolikiem, a poza tym niestety nic więcej.
===
"Człowiek nie może niczego nauczyć drugiego człowieka, może mu tylko dopomóc w wyszukiwaniu prawdy we własnym sercu, jeżeli ją posiada." św. Augustyn |
||||||
|
|||||||
Marcin Winiarski |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 02/24/05 Postów:: 1395 |
Quote by Pius: Quote by Marcin W: Quote by Pius: Prawda w oczy kole! Jaka "prawda"? Póki co ani grama jej tu nie ma! Jest tylko próba odebrania choćby częsci należnego szacunku dostojnemu zmarłemu, wielkiemu człowiekowi chrześcijaństwa, większemu niż wszyscy papieże razem wzięci. Co za bluźnierca !!!….. kreuje się Pan na tym forum na wielkiego ekumaniaka (i inni Panu podobni) a stale obraża Pan Kościół Katolicki. Ciekawe jak zareagowałby brat Roger na taką obrazę sw. Piotra(pierwszego papieża). Powyższy wpis zawiera sformyłowania dla mnie obraźliwe, w związku z czym proszę o zaprowadzenie porządku. 1. Bluźniercą nie jestem, bo bluźnić można jedynie Bogu, a tego nie czynię. No, chyba, że Kościół rzymsko - katolicki jest dla Ciebie "bogiem". 2. W komentarzu o którym mowa, nie ma nic obraźliwego dla Kr-k! 3. Mam pełne prawo uważać brata Rogera za postać większą od wszystkich papieży razem wziętych, bo dla mnie takim był. Dla chrześcijaństwa zrobił sto razy więcej niż onu wszyscy. 4. Św. Piotr nie był papieżem, gdyż historia papiestwa sięga IV w. po Chrystusie. 5. Pisze się "Kościół katolicki" - właśnie tak, "katolicki" z małej litery. Proszę się zapytać swojej polonistki odnośnie poprawności języka polskiego.
===
"Bóg jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają. Do Królestwa Niebios da się dotrzeć z każdej krainy." Samthann z Clonbroney |
||||||
|
|||||||
Marcin Winiarski |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 02/24/05 Postów:: 1395 |
Quote by DD: Quote by Pius: Prawda w oczy kole! Tylko, że w całym tekście jest tylko małe ziarenko prawdy, że brat Roger nie był katolikiem, a poza tym niestety nic więcej. I w dodatku i to nie do konca, bo bardzo zbliżał sie do katolicyzmu. Na mój gust aż za bardzo - ale i tak był wielkim człowiekiem, naprawdę WIELKIM!
===
"Bóg jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają. Do Królestwa Niebios da się dotrzeć z każdej krainy." Samthann z Clonbroney |
||||||
|
|||||||
Miki_K |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 09/15/05 Postów:: 2 |
Czy fakt, że b.Roger odwiedzał kraje Ameryki Łacińskiej, spotykał z ich liderami duchowymi(wymieniony arcybiskup) lub społecznymi, bolał nad problemem biedy panującym na tamtych(i nie tylko tam) terenach- świadczy o jego złych intencjach, "nieorawomyśności" czy heretyzmie?? Nie zabardzo rozumiem ten zarzut. |
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Oba artykuły zostały napisane z tezą "Roger to szatan" i tak zostały dobrane "argumenty".
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
Marcin Winiarski |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 02/24/05 Postów:: 1395 |
Quote by Miki_K: a nawet (o zgrozo!! ) spotykał się z Fidelem Castro!! I to nawet dość przyjaźnie - bo takie miał wogóle odczucia do ludzi - "parszywy lewicowiec". Quote by Miki_K: Nie wiem, dlaczego autor cytowanego artykułu nie wspomina ani słowem o przychylności(a może nawet można by było powiedzieć przyjażni) jaką JP II darzył b.Rogera i jego wspólnotę. Warto wspomnieć że w 1986 roku papież JP II sam pielgrzymowął do Taize. Wówczas też padły z jego ust pamiętne słowa, że "do Taize przychodzi się tak, jak przechodzi się obok źródła".
===
"Bóg jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają. Do Królestwa Niebios da się dotrzeć z każdej krainy." Samthann z Clonbroney |
||||||
|
|||||||
Edith |
|
||||||
![]() ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 08/17/05 Postów:: 239 |
1.Roger był "bratem" bo żył we wspólnocie. Tytuł zwyczajowy "ojciec" odnosi się do zakonników/żyjących we wspólnocie będących jednocześnie wyświęconymi kapłanami. Gdyby Roger miał jakiekolwiek święcenia, nikt by go bratem nie tytułował.
===
Benedictus |
||||||
|
|||||||
Joker |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 09/20/05 Postów:: 7 |
Quote by Marcin W: Jezus też był pacyfistą! Nie ja lecz Pan wykazał się poważną ignorancją sięgającą znajomości Pisma Św. Proszę sobie przypomnieć słowa Jezusa - 'Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Mateusza 10,35' oraz ' Pokój wam zostawiam, Mój pokój wam daję. Nie tak, jak świat daje. Ja wam daję.' Chodzi o pokój ducha,a nie rezygnację z walki z szatanem i jego sługami. W przeciwnym razie Jezus nie wypędzałby nieczystych duchów,nie gromił faryzeuszy,nie wypędzał kupców ze świątyni itd. Lecz oto właśnie nowa religia. Pokój ponad wszystko i z wszystkimi, oprócz wierzących w niezmienne Objawienie. Oto religia,której twórcą był Roger z lewicowymi sympatiami, jakie opisuje tekst i których żadna histeria nie zmieni. Nie rozumiem Was;tekst podaje fakty,dokumentuje je a Wy z powietrza zaprzeczacie bez argumentacji. Ktoś nawet twierdził,że Luter nie walczył z Kościołem,choć znane są jego słowa o 'nienawiści do papistów',znane jest to,że negował 5 sakramentów i obrażał Ofiarę Mszy, robiąc z niej pamiątkę. Nowa religia wymaże to z podręczników historii. Jan Hus potępiony przez dogmatyczny sobór laterański zostanie przeproszony,Luter dyszący nienawiścią do Kościoła,ekskomunikowany i odpowiedzialny za wojny religijne zostanie uznany za wielkiego reformatora katolicyzmu. |
||||||
|
|||||||
Miki_K |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 09/15/05 Postów:: 2 |
|
||||||
|
|||||||
Rafi F |
|
||||||
![]() Moderator ![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 06/11/05 Postów:: 3072 |
Argumentacja Jokera przypomina mi pytanie typu : "Dlaczego Pana matka zdradzała męża i ile rany w miesiącu ?". Każda odpowiedź jest zła.
===
czyn sprawiedliwy Jednego sprowadza na wszystkich ludzi usprawiedliwienie dające życie ...przez posłuszeństwo Jednego wszyscy staną się sprawiedliwymi |
||||||
|
|||||||
Marcin Winiarski |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 02/24/05 Postów:: 1395 |
Quote by Joker: Nie ja lecz Pan wykazał się poważną ignorancją sięgającą znajomości Pisma Św. Proszę sobie przypomnieć słowa Jezusa - 'Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Mateusza 10,35' oraz ' Pokój wam zostawiam, Mój pokój wam daję. Nie tak, jak świat daje. Ja wam daję.' Taaaaak? To widać, że wybiórczo czytałeś Ewangelię. "I uderzył jeden z nich sługę arcykapłana, i odciął mu prawe ucho. A Jezus odezwał się i rzekł: Zaniechajcie tego! i dotknąwszy ucha uzdrowił go". A kto kazał miłować bliźniego? Quote by Joker: Chodzi o pokój ducha,a nie rezygnację z walki z szatanem i jego sługami. "Jego sługami", czyli KIM? Jeśli tymi złymi, którzy nas napadają to ok. mamy prawo się bronić, ale nie możemy przekraczać obrony koniecznej. A jeśli mamy do czynienia ze "sługami szatana"? Wiesz, heretyków też uważano za sługi szatana i sądzono, że sprawiedliwie przeciw nim się walczy. Quote by Joker: W przeciwnym razie Jezus nie wypędzałby nieczystych duchów,nie gromił faryzeuszy,nie wypędzał kupców ze świątyni itd. 1. Wypędzanie nieczystych duchów nie oznacza nie bycie pacyfistą. 2. Jezus nie gromił faryzeuszy, ale ich pouczał, wykazując powierzchowność ich wiary. Żadnemu z nich nie ubliżył, żadnego nie pobił, nie zranił, ani też nie zabił. 3. Wypędzanie kupców ze świątyni nie jest też w sprzeczności z pacyfizmem. Czy pacyfista nie powinien zaprowadzać porządku gdy trzeba? Quote by Joker: Lecz oto właśnie nowa religia. Pokój ponad wszystko i z wszystkimi, oprócz wierzących w niezmienne Objawienie. Oto religia,której twórcą był Roger z lewicowymi sympatiami, jakie opisuje tekst i których żadna histeria nie zmieni. Nowa religia? O! Ciekawe! A mnie się zdawało, że chrześcijaństwo jest obecne na tym świecie coś prawie 2000 lat! Ciekawe sprawy głosisz! A na poważnie. Niedobrze mi się robi, gdy czytam takie bzdury! Już pisano, że brat Roger nie zakładał żadnej nowej religii, czy nowego wyznania, lecz współdziałał ze wszystkimi. Nie czuł się tyle kalwinistą, co chrześcijaninem. Nikogo też nie wyrywał z jego Kościoła - wręcz przeciwnie, zawsze odsyłał z powrotem, by Ci dalej tam działali i umacniali SWÓJ KOŚCIÓŁ, w którym są! A tekst, który cytujesz jest funta kłaków nie wart! Ktoś wogóle zapłacił autorowi za to coś? Autor nie ma pojęcia o historii Taize i historii Kościoła. Czy gdybym ja napisał tu rozprawkę o astronomii, na której się ni w ząb nie znam, to byś się na tą rozprawkę z takim entyzjazmem powoływał? Nie zasłaniaj się takimi tekstami, nie powołuj się na nie - bo się jedynie ośmieszasz. Quote by Joker: Nie rozumiem Was;tekst podaje fakty,dokumentuje je a Wy z powietrza zaprzeczacie bez argumentacji. Wykazano tu w sposób aż nadto wyraźny całkowitą ignorancję autora tekstu Quote by Joker: Ktoś nawet twierdził,że Luter nie walczył z Kościołem,choć znane są jego słowa o 'nienawiści do papistów',znane jest to,że negował 5 sakramentów i obrażał Ofiarę Mszy, robiąc z niej pamiątkę. Bo prawda, że nie walczył z Kościołem, tylko z obecnymi w nim fałszywymi naukami. Zamiast wypisywać głupoty zapoznałbyś się lepiej z dziejami Lutra i jego wypowiedziami. Jaką biografię Lutra przeczytałeś, żeś taki mądry? Quote by Joker: Nowa religia wymaże to z podręczników historii. Pewnie tak by było, gdyby zapanowała nowa religia, a chrześcijaństwo - jak to proste i rasosne, a równocześnie prawdziwie głebokie, jakiego można doświadczyć w Taize - przeszłoby do historii. Quote by Joker:Jan Hus potępiony przez dogmatyczny sobór laterański zostanie przeproszony, Został zamordowany przez zwykłych zbrodniarzy. W tej chwili Kr-k opoważa jego nauki. Quote by Joker: Luter dyszący nienawiścią do Kościoła,ekskomunikowany i odpowiedzialny za wojny religijne zostanie uznany za wielkiego reformatora katolicyzmu. Bo dokładnie nim był - chciał uzdrowić katolicyzm. Widać jak mało wiesz o tych, których tak obsmarowujesz. WSTYD! Luter był wielki duchowo, widział to, na co Kościół katolicki był wówczas ślepy. Katolicyzm w formie, jaką znał, był dla niego po prostu zgnilizną duchową i moralną. Chciał to zmienić. Poczytaj o początkach jego działalności, a później mędrkuj, bo wychodzisz na nieuka. ***** Brat Roger był wybitnym teologiem i wielkim mistrzem cuchowym chrześcijaństwa. Umiał praciwać z młodymi i głosić światu prawdziwą Ewangelię, pokazywać oblicze Chrystusa, prowadzić do Niego. Był zaiste człowiekiem błogosławionym - wiary czystej i wielkiej, a przy tym prostej. Tacy jak on idą prosto do nieba, w ramiona Ojca!
===
"Bóg jest blisko wszystkich, którzy Go wzywają. Do Królestwa Niebios da się dotrzeć z każdej krainy." Samthann z Clonbroney |
||||||
|
|||||||
Joker |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 09/20/05 Postów:: 7 |
Marcinie W; |
||||||
|
|||||||
Krzysztof |
|
||||||
![]() Status: offline ![]() Zarejestrowany: 01/15/04 Postów:: 30 |
Quote by Joker: Protestanci uważają,iż do zbawienia potrzebna jest jedynie prawdziwa (ich zdaniem) wiara;katolicy,że zarówno prawdziwa wiara jak i uczynki;a Pan chyba się nie mieści w tych ramach. Co??????? Kolego, najpierw poznaj to, w co wierzy Kościół katolicki, a potem się wypowiadaj. Bo jak widać nie znasz wiary katolickiej. |
||||||
|
|||||||
Zawartość wygenerowana w: 0,41 sekund
|
|
|
|