Arcyparadoks mesjanizmu żydowskiego. Mamy Adwent
Na naszych oczach spełniają się zapowiedzi proroków o potężnej, globalnej żydowskiej monarchii, ale nikt – przynajmniej głośno - o tym nie mówi.
Na naszych oczach spełniają się zapowiedzi proroków o potężnej, globalnej żydowskiej monarchii, ale nikt – przynajmniej głośno - o tym nie mówi.
Znajoma (niekatoliczka) udostępniła na FB artykuł, do którego jakiś katolik. I chociaż jestem katolikiem, ale nie uważam się za eksperta do odpowiedzi na ów artykuł, postanowiłem kilka zdań (po kilkuletniej przerwie na tym portalu) sklecić.
Wszyscy wiemy, że Jezus nas kocha. Kocha mnie, ciebie, teściową i sąsiada na górze. Potwierdził to swoim życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem.
Święta Bożego Narodzenia to „najgłośniejsze”, najbardziej popularne święta w ciągu roku. Każde państwowe święto to w porównaniu z Urodzinami Syna Bożego niewiele znaczący epizod. Mało kto pozostaje obojętny wobec nich. Dla chrześcijan różnych kościołów są one okazją do dziękczynienia za Boży cud wcielenia oraz radowania się w gronie bliskich Bożymi darami (m.in. na stole i spod choinki), z których największym jest urodzony z dziewicy Marii Boży Syn.
1 maja 2011. Na ten dzień czekają katolicy na całym świecie. Właśnie wtedy papież Jan Paweł II zostanie w Stolicy Apostolskiej wyniesiony na ołtarze.
Miałem wówczas 12 może 13 lat, pierwsza połowa lat '90. We śnie wyjrzałem przez okienko w przedpokoju. Na dworze w tym śnie było ciemno, i zobaczyłem w oddali nad lasem ogromny ogień, który był ze 2 razy wyższy od drzew; zrobił na mnie niesamowite wrażenie, bo wcześniej czegoś takiego nie widziałem.