Laudacja o. Napiórkowskiego na cześć przyszłego papieża?
Polski Kościół klei się do byłego prefekta Kongregacji Wiary. Na wzburzonym morzu najlepiej znaleźć autorytet choć odrobinę zbliżony do wielkości Karola Wojtyły. Kompetencji i wierności Ewangelii nie można zarzucić niemieckiemu teologowi odsuniętemu przez Watykan od wpływu na najważniejszą instytucję kościelną.