Przypadek O'Briena potwierdza prawidłowość, że za wyrzucanie złych duchów może się brać tylko człowiek nieskazitelnie czysty i poukładany.
Dwóch duchownych i jedna świecka kobieta to sprawcy przecieków – donosi La Republicca. Stolica Apostolska wyklucza zdecydowanie udział kardynała w aferze vaticanleaks.